Znowu jest po co tu przychodzić. Serwis odżył i znowu jest napędzany twórczością graczy. Depesze, galerie, dla niektórych nieszczęsne i zabawne eFeMoty, FM TV i działające forum, to znaki, że znowu jesteśmy w internetowej rzeczywistości. Do tego dochodzi oczywiście sufler i manifesty.

Ma wstać anglojęzyczne FM Revolution. Wciąż brakuje mi wybicia się ponad rywalizację stron w serwisie informacyjnym i lepszego serwisu informacyjnego. CM Revolution nie rywalizuje już na pewno z Centrum FM, FM Zone, czy jakoś pośrednio z CM Forum. To już inna liga. Popatrzmy na struktury serwisów. Ma być tego więcej. To wielka zasługa De Rapha, Speeda, Ceyvola, tych wszystkich chłopaków. Wróciło kilku fajnych ludzi.

Bardzo wysoko oceniony przez czytelników wpis sprzed Wigilii dodaje mi pewności, że pisząc to wtedy nie myliłem się i że nie jest tak, że jestem jakimś oderwanym od rzeczywistości blogerem, który sobie myśli, że ma koncepcje i pomysły nie do zrobienia.

Gdy przez lata przekonywałem społeczność, że uruchomienie forum to naturalny krok, to spotykałem wiele atakujących głosów. Było tak z wieloma innymi tematami. Z trzecią ligą polską też. Dzisiaj dodajemy ją za pomocą kilku kliknięć. Kiedyś tłumaczono mi, że nigdy nie zagramy w FM-ie w trzeciej lidze rozgrywkowej w Polsce, bo mamy piratów, nie jesteśmy gotowi. Albo że dobry polski newgen nie może pojawić się w grze, bo jest jakaś struktura. Zaszły zmiany, więc oczywiście były to wielkie ściemy! Trzeba mieć swoje zdanie, trzeba mieć swoje votum separatum, ale też trzeba umieć grać w drużynie.

Mimo to kilka dni temu kolejny raz odrzuciłem propozycję powrotu do redakcji CM Revolution. Pozostaje dla mnie sprawą ważną i podstawową, aby przejrzystość finansowa w tego typu zespole była oczywistością. Inaczej żaden projekt tak do końca nie będzie miał sensu!

Przypominajmy o zasadach, granicach, etyce i przede wszystkim normalności. Nie jest tak, że nic się nie zmienia. Bardzo polubiłem depesze, śledzę Wasze wpisy, lubię czytać jak reagujecie na moje. W internecie dorastałem w tej społeczności – pewnie jak wielu z Was. Wykorzystujcie swoje możliwości.