Do światowej premiery Football Managera 2016 zostało 17 dni. To kolejna wersja piłkarskiej  gry menedżerskiej, która wyląduje na moim biurku i na ekranie mojego komputera. Niestety zapowiedź nie tylko nie powala, ale też po prostu nie zachęca. Football Manager 2016 wyląduje u nas bardziej z przyzwyczajenia niż zainteresowania.

Brak wizji dla przyszłości Football Managera jest problemem od lat. Nie udało się na masową skalę przełamać głównego problemu, czyli rywalizacji gracza z komputerowymi menedżerami zamiast żywymi przeciwnikami. Jako rewolucję w grze wspominamy pojawienie się wizualizacji meczów. Z dzisiejszej perspektywy to skromne zmiany, bo nie zmieniły sposobu rywalizacji. Nie chodzi o naruszenie fundamentu rozgrywki, bo wielu z nas jest przyzwyczajonych do rozgrywania karier jak w Championship Managerze. Nie chodzi o odbieranie – napiszę politycznie – praw nabytych do oczekiwania na tradycyjny model rozgrywki, czyli ja przeciwko światowi komputerowych menedżerów, tylko o innowacyjne rozwiązania dla tego, co pozostaje poza tym.

Jednocześnie można zadać paradoksalne pytanie: dlaczego skoro z biegiem lat zmieniło się tak wiele, czyli pojawiło się tak wiele nowych funkcji, to dlaczego zmieniło się tak mało, czyli dlaczego po zainstalowaniu Football Managera 2016 nadal przez większość czasu będziemy mierzyć się z komputerowymi menedżerami? Tak jak wtedy gdy grałem w Championship Managera 00/01. To było 15 lat temu, a ten model rozgrywki został wymyślony już 23 lata temu!

Fiasko projektu Football Manager Live, czyli wersji Football Managera przeznaczonego do gry online wciąż pozostaje dla mnie zagadką. FML pojawił się w listopadzie 2008 roku, a jego serwery zamknięto w maju 2011 roku. Wiele wskazuje na to, że naruszony aspekt rzeczywistości, czyli tworzenia wirtualnych drużyn zamiast obejmowania rzeczywistych nie przypadł do gustu graczom. Niestety było także wiele innych minusów. Nie wyciągnięto z tego wniosków, tylko projekt porzucono. To najgorsza z możliwych filozofii, bo wtedy był to największy pomysł na rozwój Football Managera w całej jego historii. Dlatego dzisiaj każdy kto grał w Football Managera 2015 albo nawet w Football Managera 2014 może sobie powiedzieć, że w Football Managera 2016 też już grał. Będą drobne zmiany, lifting, uaktualnienie, nowe talenty, puste gabloty do zapełnienia, trzeba będzie wymyślić jakąś nową taktykę.

Brak rozbudowanej i masowej gry online to także wynik słabości naszej społeczności. Nie zawodzą tylko rozwiązania techniczne w Football Managerze, ale także brak organizacyjnych atutów społeczności. Obecna rywalizacja online przypomina amatorskie rozgrywki z drużyn zebranych na jednym osiedlu. Zapraszamy swoich kolegów, przyjmujemy niby zgłoszenia do małych turniejów, ale prawie że od anonimowych menedżerów – czasem oni znikają, poddają się, jest problem i poczucie zawodu.

Niektórzy wkładają wysiłek organizacyjny. Na jednym z blogów wątpliwej jakości, który dotyczy Football Managera przeczytałem o planowanym turnieju w Wielkiej Brytanii, z przelotem, hotelem, dietami. Brzmi nieźle. Niestety to tylko przerost formy nad treścią. Jeśli ja zaproszę czterech dobrze znanych kumpli do gry i zrobię do tego odpowiednią oprawę promocyjną, to nadal będzie rozgrywka towarzyska, a nie poważny turniej. Tak samo, jeśli wcześniej przeprowadzimy w internecie jakieś eliminacje. To za mało. Poważne turnieje nie tylko powinny przewidywać eliminacje na szczeblu krajowym, ale jednocześnie powinny za nimi stać oficjalni przedstawiciele gry albo społeczności wraz ze sponsorami. Nie trzeba nigdzie podróżować, wystarczy zorganizować wszystko online. Wszystko co trzeba zrobić, to stworzyć Football Managera przyszłości albo nawet obejrzeć rzeczywisty świat gier komputerowych, choćby tylko tych sportowych, żeby mieć wrażenie, że Football Manager 2016 będzie nowy, bo będzie nową wersją gry, ale jednocześnie będzie należał do świata przeszłości. Skonstruowanego w 1992 roku w Championship Managerze albo żeby nie być tak radykalnym, to w Football Managerze 2005.

Obszar do rozwoju w Football Managerze istnieje. System lig, zdobywanie reputacji, dziesiątki różnych pomysłów albo nawet przełożenie dużej części rzeczywistego świata piłkarskiego do rzeczywistości wirtualnej, gdzie za setkami klubów stałyby setki graczy jest możliwy. To ogromne wyzwanie z zakresu komunikacji i przekonywania do idei, ale jednocześnie oczywiście organizacyjne i techniczne dla twórców. Stworzenie prawdziwego i rozbudowanego systemu rozgrywki online jest jedyną drogą dla rozwoju Football Managera. Bez tego można uznać, że jeśli grałeś w poprzednią wersję Football Managera, to w najnowszą także.