Ten manifest użytkownika Shrek przeczytało już 1730 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
No właśnie, kto? A może trzeba postawić inne pytanie, co znaczy być najlepszym trenerem na świecie?
Czy najlepszym trenerem jest ten, który potrafi odnieść sukcesy w miejscu gdzie pracuje, czy jednak ten, który wygrywa jak najwięcej spotkań? A może, ten, który potrafi wycisnąć z zawodników to, czego inni trenerzy nie potrafili? Czy ważniejszy jest sukces, odniesiony w ciągu jednego sezonu, czy jednak te na przestrzeni kilku, kilkunastu lat? Co w piłce nożnej jest wyznacznikiem tego, że ktoś jest dobrym trenerem? Drużyny które prowadzą, czy jednak to jak idzie im w różnych warunkach i jakie wyniki tam uzyskują. A co z drużynami, które do grania nie potrzebują trenerów i "prowadzą się" same? Zapraszam do przeczytania artykułu, który być może zmusi do głębszego przemyślenia, oraz rzuci światło na to jak postrzegamy trenerów.
W NBA, czyli najlepszej koszykarskiej lidze świata, o jakości trenera decydują przede wszystkim procent wygranych meczów, oraz liczba zdobytych tytułów mistrzowskich. To liczby, które bardzo łatwo ze sobą porównać i bez większego trudu powiedzieć kto jest lepszym trenerem.
Tutaj na siłę wielkości trenera nie ma aż tak wielkiego znaczenia drużyna, którą trenuje, ze względu na małą rotację (w porównaniu z piłką nożna), a raczej na pomysłowość trenera, jego umiejętności dogadania się z zawodnikami i przekazania im swoich pomysłów. Oczywiście i tutaj znajdują się tacy, którzy nie będą pasować do całościowej układanki, ale i im trzeba oddać co cesarskie.
Troszkę statystyk:
Największa liczba mistrzowskich pierścieni: 11 Phil Jackson – trener legendarnych Chicago Bulls z lat 1989– 1998, oraz Los Angeles Lakers 1999 – 2011.
Największa liczba rozegranych gier: Lenny Wilkens 2487 – z których 1332 wygrał. Zdobył 1 raz Mistrzostwo NBA w sezonie 78-79 z nieistniejąca już drużyną Seattle Supersonics.
Największa liczba wygranych gier – Don Nelson 1335, on nigdy nie wygrał Mistrzostwa, mimo to, przejdzie do historii koszykówki jako twórca tzw Small Ballu, oraz taktyki Hack-a-Shaq, która zmusiła władze ligi do zmiany przepisów rozgrywek od tego sezonu.
O czym to świadczy? Nie można patrzeć tylko na same cyfry, chcąc ocenić wpływ pracy trenerskiej na drużynę, którą prowadzi. Co więcej, drużyna ma wielki wpływ na wyniki trenera, ale bez dobrego trenera, nawet najlepsza drużyna nie będzie w stanie sięgnąć po mistrzostwo NBA. (chociaż przykład Tyronn Lue - trenera obecnych mistrzów Cleveland Cavaliers wydaje się przeczyć tej tezie)
W piłce nożne rotacja zawodników w klubach obecnie jest bardzo duża. Wystarczy powiedzieć, że w ciągu jednego okienka transferowego potrafi przyjść do zespołu trzech, czy czterech zawodników, którzy będą stanowili siłę nowego zespołu. Oczywiście wkomponowanie nowych nabytków to zadanie dla trenera, jednak nigdy nie dowiemy się czy o poprawie gry decydują nowe twarze, czy trener.
W reprezentacjach rotacja jest zdecydowanie mniejsza, a jeśli następuje to tylko i wyłącznie od wizji trenera nie zaś zasobności portfela prezesa, czy właściciela. Na pierwszy ogień idą trenerzy reprezentacyjni.
VICENTE DEL BOSQUE - najbardziej utytułowany trener świata. Jedyny, który może poszczycić się zdobyciem Ligi Mistrzów (2000 i 2002), Mistrzostwa Świata i Europy. Gdyby patrzeć tylko przez pryzmat tego co wygrał, byłby idealnym kandydatem, z drugiej jednak strony nie jest wolny, chociażby od kompromitacji reprezentacji Hiszpanii na ostatnim Mundalu w 2014 roku. W każdym razie, Hiszpania w tamtym czasie nie miała sobie równych, chociaż ja mam spore wątpliwości, czy większa jest tutaj rola trenera, czy geniusz zawodników jakich w owych czasie posiadał?
FRANZ BECKENBAUER – jedyny trener, o którym z czystym sumieniem, można powiedzieć, że gdziekolwiek pracował, odnosił sukcesy. Bayern Monachium 1 sezon - Mistrzostwo Niemiec ( 1993/1994), oraz miesiąc w sezonie 1995/1996 ( wygrana Pucharu UEFA, prowadził zespół w meczach finałowych)). Olympique Marsylia 1 sezon ( Mistrzostwo Francji 1990/1991 i finał Pucharu Europejskich Mistrzów Krajowych – poprzednik Ligi Mistrzów). Ale prawdziwy sukces odniósł w pracy z reprezentacją. W latach 1984 – 1990 wygrał Puchar Świata, zdobył wicemistrzostwo Świata w 1986, oraz wicemistrzostwo Europy w 1988. Oczywiście Niemcy z lat 80 to prawdziwy walec, który swoją grą miażdżył stojących na drodze przeciwników i obecnie idealnie nadawałaby się na przykład drużyny, którą nazwać można „samograją”. Jednak tylko w 1988 była uważana za murowanego kandydata do tytułu, w 1986 oraz 1990 roku była uznawana za groźną drużynę, ale wśród ekspertów w obu Mistrzostwach nie uchodziła za faworyta do wystąpienia w ostatnim meczu turnieju.
AIME JACQUET – francuz, który w latach 80 z Girondans Bordeaux, który był drużyną środka stawki, stworzył trzykrotnego Mistrza kraju ( 1984, 1985, 1987). Ważniejszym było jednak poprowadzenie reprezentacji trójkolorowych do pierwszego tytułu Mistrzowskiego w 1998 roku. Wyczyn tym większy, że zdecydował się na odsunięcie zawodników, którzy 4 lata wcześniej skompromitowali się w walce o awans i zastąpienie ich zawodnikami, którzy w późniejszych latach stanowili o sile reprezentacji Francji ( Zidane, Thuram, Djorkaeff, Henry, Trezeguet, Barthez itd)
MARCELLO LIPPI - Trener, który w piłce klubowej osiągnął niemalże wszystko (Mistrzostwa Kraju, Liga Mistrzów) a z reprezentacją sięgnął po Puchar Świata w 2006 roku także ma swoim koncie kilka dotkliwych porażek ( Mundial 2010, czy praca w Interze w 1999 roku).
LUIZ FELIPE SCOLARI – trener, który zdobył Mistrzostwo Świata w 2002, ale gdy był selekcjonerem reprezentacji Portugalii dość sensacyjnie przegrał w finale z Grecją w 2004 roku na Mistrzostwach Europy. Ponadto nie sprawdził się jako trener klubowy (Chelsea).
OTTO REHHAGEL – Grecja w tracie ME 2004 uznawana była za kopciuszka i nikt, nawet sami chyba Grecy nie byli w stanie uwierzyć, że są w stanie zdobyć prymat na Starym Kontynencie. Ponadto świetnie radził sobie z klubami niemieckimi (Werder Brema Mistrzostwo w 1988 i 1993 roku, oraz Kaiserslautern w 1998 roku będąc beniaminkiem ligi!), za to nie do końca radząc sobie z drużynami z topu (Bayern Monachium 1996)
Turniejowe niespodzianki
W każdym turnieju trafiają się takie drużyny, które nie zdobyły co prawda końcowego lauru, ale spisały się na tyle dobrze, że także należy wspomnieć o ich trenerach.
KAZIMIERZ GÓRSKI – wprowadził Polskę do Finałów MS w 1974 po raz pierwszy od 1938 roku, a wcześniej zdobył z nimi tytuł Mistrzów Olimpijskich z 1972 roku. Czy to oznacza, że byliśmy w gronie faworytów? Do grupy trafiliśmy z wicemistrzami świata – Włochami, Argentyną, która 8 lat wcześniej była w ćwierćfinale, oraz egzotyczne Haiti. Nikt nie spodziewał się wyjścia grupy, nie mówiąc o zdobyciu 3 miejsca na świecie.
MIROSLAV BLAZEVIC – brąz na MŚ we Francji reprezentacją Chorwacji, to zasługa w równym stopniu świetnej generacji piłkarzy ( Suker, Boban, Boksić, Prosinecki itd.), z umiejętnościami Blazevica, które potrafiły tak różne charaktery z sobą połączyć.
SENOL GUNES – trener, który zanim został selekcjonerem, miał półtoraroczny rozbrat z trenerką oraz nigdy nie prowadził, żadnego z trzech wielkich tureckich klubów, a mimo to zdołał doprowadzić do brązowego medalu, powinien pojawić się w tym zestawieniu. Tym bardziej, ze 10 lat wcześniej reprezentacja ta był traktowana jako europejski kopciuszek.
RUDI VOLLER – trenerem reprezentacji został poniekąd z przypadku. Został selekcjonerem tymczasowym, wcześniej będąc … dyrektorem sportowym, do czasu, aż jego następcy Christophowi Daumowi skończy się kontrakt z Bayerem Leverkusen. W wyniku afery o używaniu kokainy Voller został selekcjonerem na stałe. Zdobył drugie miejsce w MS 2002, chociaż niemiecka piłka tkwiła w wyraźnym kryzysie.
WALERY NIEPOMNIASZCZYJ – mówisz Kamerun 1990 mroku, myślisz Roger Milla. Trenerem ówczesnej reprezentacji był Walery Niepomniaszczy, który nie tylko wykręcił najlepszy wynik wśród reprezentantów Afryki na Mistrzostwach Świata, ale przekonał Millę do powrotu do reprezentacji po 2 letniej przerwie, który ogłosił zakończenie reprezentacyjnej kariery.
O nich nie można zapomnieć
To co dla jednych jest obowiązkiem, dla innych jest sukcesem, jakim dla innych krajów jest zdobycie Mistrzostwa Świata. Kraje takie trafiały do Finałów po raz pierwszy, lub długo nie było ich w gronie najlepszych. A dzięki tym trenerem, wszystko mogło się odmienić.
BORA MILUTINOVIĆ – człowiek, który pięciokrotnie grał w Finałach Mistrzostw Świata, z różnymi drużynami, z czego trzykrotnie z tymi drużynami awansował do finałów. Jakby tego było mało, z 4 drużynami przechodził dalej niż rozgrywki grupowe.
CARLOS ALBERTO PERREIRA - wygrał (albo raczej piłkarze wygrali dla niego) Mistrzostwo Świata w 1994 roku. Ale on sam prowadził reprezentację Zjednoczonych Emiratów Arabskich w MS 1990, oraz Arabię Saudyjską w 1998. Drugi po Milutinovicovi, trenerem, który prowadził trzy reprezentację w finałach Mistrzostw Świata.
LEO BEENHAKKER – zrobił to, czego nie udało się wcześniej Górskiemu, Gmochowi, Kuleszy, czy Piechniczkowi. Co prawda w samych finałach (zarówno ME jak i MŚ), nie odniósł żadnego zwycięstwa, ale dokonał wydawałoby się wcześniej, niemożliwego. Wcześniej podobny sukces odniósł z reprezentacją Trynidadu i Tobago.
ALEKSANDARS STARKOVS – nie wiem, czy gdzieś jest jeszcze na świecie gdzieś taki przypadek, gdy trener trenując klub przez 11 lat, zdobywa … 11 tytułów mistrza kraju. Jeśli chodzi o inne historyczne wyniki, to za taki trzeba uznać awans Łotwy na Mistrzostwa Europy w 2004 roku kosztem Polski, czy Turcji, którą pokonała w barażach będąc losowani z przedostatniego, 4 koszyka.
Ciąg Dalszy Nastąpił - BLOG o trenerach angielskich
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ