Jak ten czas szybki leci, zdawali się mówić kibice Wokingu gdy zobaczyli Mariusza Grefkowicza na boisku treningowym z napisem na koszulce - "czas na siódmy sezon!". Ale to niestety fakt, czasu się nie cofnie, ani nie oszuka. Jednak już początek rozgrywek przyniósł sporo zmian w klubie.

"To już mój siódmy rok w Wokingu, a sześć lat temu odszedłem z Braszowa. Czas leci zdecydowanie za szybko, ale cóż - my już na to nic nie poradzimy. W nowym sezonie życzę sobie dwóch rzeczy - po pierwsze: półfinału LM, a po drugie: postraszenie Arsenalu. Jeżeli się uda to będę strasznie dumny" - powiedział Grefkowicz

Woking znów kupuje wielką gwiazdę i przeprowadza się na nowy stadion!

Tak samo jak przed rokiem, polski menadżer postanowił ściągnąć gwiazdę za naprawdę wielkie pieniądze. Tym razem padło na nigeryjskiego obrońcę (podobno Polak nie był zadowolony z Lee), który przybył z FC Porto za 12 mln euro. Mowa oczywiście o 21-letnim Emeka Okpara. Ten zawodnik uważany jest za wielki talent i ma tworzyć duet środkowych obrońców z Eduardo. Grefkowicz dokonał jeszcze jednego transferu, ale ten zawodnik trafi na razie do U-18. Mowa o 15-letnim Czechu - Premysl'awie Hrdlicka. To prawy obrońca, uznawany za jeden z największych talentów w piłce nożnej. Jednak na rozkwit jego umiejętności trzeba jeszcze sporo poczekać.

W lipcu Woking przeniósł się także na świeżo wybudowany stadion. Pomiesci on 24 000 ludzi, co z pewnością jest świetną informacją dla miejscowych fanów. Grefkowicz ruszył cały klub, rozwinął akademie, boiska treningowe, wymusił nowy stadion, to najwspanialsza rzecz dla naszego klubu w historii - mówił jeden z szczęśliwych fanów.

W eliminacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów, Woking zagra z mistrzem Rumunii - Poli 1921. Polak bardzo cieszy się na ten mecz, bowiem Poli to jego dawny rywal za czasów prowadzenia FC Brasov. Jednak Polak zapowiada, że żadnych sentymentów nie będzie.