Ligue 1 Conforama
Ten manifest użytkownika LiPa_7 przeczytało już 1095 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Okres przygotowawczy rozpoczynaliśmy od badań wydolnościowych. Jako, że w tym roku były Mistrzostwa Świata, kilku piłkarzy przyjechało w świetnej formie. Byli cały czas w cyklu treningowym.
Pierwszy sparing był przewidziany na 2 lipca - mieliśmy zagrać z juniorami z Lens. Idealny sparing na przedsezonowe rozbieganie piłkarzy. Z przebiegu meczu było widać, że drużyna potrzebuje ostrego fizycznego treningu. Juniorzy walczyli bardzo dzielnie, ale brakowało im umiejętności. W drużynie młodzieżowej jak zwykle nie zawiódł Julien Saunier, który już puka do drzwi pierwszej kadry. Mecz był spokojny, pierwsza drużyna osiągnęła zdecydowaną przewagę, którą udokumentowała zdobyciem 3 bramek.
Po tym meczu zadałem piłkarzom ostry trening. Lekko zmęczeni po ostatnim spraingu, w którym graliśmy dwoma jedenastkami, czekaliśmy na kolejnego rywala. Był nim beniaminek Ligue 2 Orange - Pau FC. Nie są to piłkarze boscy, ale na początek przygotowań jak znalazł. Już po kilkunastu minutach było wszystko wiadomo. Po całej pierwszej połowie, dzięki bramkom Gekasa (3) oraz Etocka prowadziliśmy 5-1. Na drugą część spotkania ponownie wypuściłem całkiem inny skład. Dwie bramki dołożył Cavenaghi - mecz skończył się wynikiem 7-1. Taka forma strzelecka, mimo słabej kondycji, bardzo mnie cieszyła. Aż 3 asysty zaliczył Geoffrey Doumeng.
Od razu po stpotkaniu wyjechaliśmy na króciutkie zgrupowanie do Niemiec. Dzięki uprzejmości naszych wschodnich sąsiadów trenowaliśmy na boiskach Fortuny Dusseldorf. Na 9 lipca zaplanowałem sparing z tą drużyną. Już w 6 minucie przed szansą na zdobycie bramki stanął Kameruńczyk Etock, ale nie trafił w światło bramki. W 14 minucie nieliczni zgromadzeni kibice ucieszyli się niezmiernie - Albańczyk Kastrati po rzucie rożnym pokonał Isaaca Opoku. Dalej atakowaliśmy, lecz niezbyt składnie. W 26. minucie spotkania po indywidualnej akcji Milovanovicia bramkę zdobył Etock. Do końca I połowy działo się niewiele ciekawego. II połowę zaczęliśmy z wysokiego C, lecz bez bramki. Złą passę przełamał w 65 minucie Julien Sable, wykorzystując błąd obrońców. Mimo prowadzenia dalej napieraliśmy. W 90. minucie z rzutu rożnego dośrodkował Doumeng, a formalności dopełnił Damien Le Tallec. Niemcy zmusili nas do niezłego wysiłku w tym meczu.
Po meczu w Niemczech od razu wsiedliśmy do autokaru i pojechaliśmy do Lens - 12 lipca mieliśmy się zmierzyć z Udinese. Wtedy w składzie Udinese znajdował się D'Agostino. Mecz sobie odpuściłem - asystent wyręczył mnie w prowadzeniu drużyny. Z jego relacji mecz był bardzo wyrównany, obie drużyny chciały wygrać. Bramki dla nas strzelili: Cavenaghi, Gekas i Brożek. Cieszy mnie to, że nadal imponujemy liczbą strzelonych bramek - mam nadzieję, że nie wystrzelamy się przed sezonem ligowym.
Na kolejny sparing jechaliśmy do Laval - do tamtejszego zespołu z Ligue 2. Już po 8 minutach dzięki dwójkowej akcji Cavenaghi - Gekas i bramce tego drugiego prowadziliśmy 1-0. W 19 minucie po świetnym podaniu Sable, Morimoto uderzył na bramkę rywali, piłka odbiła się od obrońcy i zaskoczyła bramkarza rywali. W drugiej połowie po bramce dołożyli Etock i Le Tallec. Straciliśmy także jedną bramkę.
Ostatnim sparingiem przed Superpucharem z PSG miała być potyczka z Panathaninaikosem Ateny. "Koniczynki" zdobyły Pucha UEFA w roku 2008. Przed meczem przewidywałem remis i moja intuicja mnie nie zawiodła. Od samego początku spotkanie toczyło się w sposób bardzo wyrównany. W 31. minucie obrona Greków pękła - dośrodkowanie Doumenga na bramkę zamienił Takayuki Morimoto. Do końca pierwszej części spotkania nie działo się już nic wartego uwagi. W przerwie dokonałem 3 zmian - boisko opuścili Julien Sable, Dejan Milovanovic i Geoffrey Doumeng, a do gry wprowadzeni zostali Carmelo, Mbia i Jeremy Mathieu. W II połowie nadal nie było to porywające widowisko, Panatha starała się atakować, skończyło się to sukcesem. Już w doliczonym czasie gry błąd Marka Suchego wykorzystał Papadopoulos.
Za tydzień czekało nas spotkanie z PSG, a potem ligowe pojedynki. Ale o tym już w kolejnym manifeście.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Rozmawiaj z reprezentantem |
---|
Do rozmów między menedżerem a zawodnikiem powinno dochodzić nie tylko w klubie, ale również w reprezentacji. Wybierając opcję "Prywatna rozmowa (rep.)", możesz zasygnalizować graczowi, że musi grać lepiej, by pozostać w kręgu Twoich zainteresowań. Najczęściej są dumni ze swoich występów, ale zdarza się, że odnosi to pożądany skutek. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ