Informacje o blogu

Manifest użytkownika iglaROW

CM Revolution

LOTTO Ekstraklasa

Polska, 2008/2009

Ten manifest użytkownika iglaROW przeczytało już 633 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

-Przed nami tylko trzy mecze panowie, a teraz ważny wyjazd do Kielc. Zwycięstwo nie jest konieczne. Rozumiem, że może być o nie bardzo ciężko. Ale nie możecie się poddawać i musicie walczyć. Zrozumiano?
-Tak trenerze
- No to wszyscy do autokaru. Ale już!


W drodze do Kielc dużo myślałem nad naszą ligową pozycją, a także szansami na mistrzostwo. Ostatnio one znacznie wzrosły po wpadkach Wisły. Teraz wygrać jednak będzie ciężko. Nie mówiąc już o wizycie na Łazienkowskiego. Wisła też ma mecz wyjazdowy. Zagra w Poznaniu z Lechem, z którym wiąże wielkie nadzieje. Lech ma nóż na gardle w postaci walki o utrzymania. Dadzą z siebie wszystko i oby to na Wisłę wystarczyło.

Korona Kielce vs CM Revolution
My bez Rapechuck’a, z Dezerterem na prawej pomocy. Zobaczymy jak to wszystko wyjdzie w praniu. Początek należy do nas. Wujek Przecinak dzieli i rządzi w środku pola. Na lewej stronie szaleje Grzechoo i to po jego dośrodkowaniu A. De Raph zdobył bramkę głową. Wyszliśmy na prowadzenie i wtedy za bardzo cofnęliśmy się do tyłu, przez co Korona miała wiele okazji do strzałów z dystansu. Kwiek wręcz bombardował bramkę Henkela, ale ten dzielnie się trzymał. Kilkukrotnie odbijał piłkę przed siebie a wtedy z ratunkiem przychodził Reaper lub Speed. Niestety raz nasi obrońcy nie zdążyli i do piłki dopadł Tomasz Nowak, który doprowadził do wyrównania. W przerwie za Brudasa wszedł Jakubkwa. W 55 minucie wspaniałe podanie Kwieka do schodzącego z prawej strony Kiełba i ten nie miał najmniejszych problemów z trafieniem do siatki. Wszyscy zawodnicy dopadają do sędziego liniowego protestując, że był spalony. Speed dostał nawet żółtą kartkę za zbyt energiczną gestykulację w stronę arbitra. Po kwadransie gry Wujek Przecinak wypuścił świetnie do przodu A. De Raph’a, a sytuacja sam na sam w jego wykonaniu to ostatnio formalność. Doprowadzamy do wyrównania, a Korona podobnie jak my prędzej, protestuje, że był spalony. Wprowadzamy na boisko kolejno Bartona oraz Pucka ale nie wiele to zmienia.

Wynik: 2-2
Bramki: A. De Raph (2)
Asysty: Grzechoo, Wujek Przecinak
Niezauważani: Reaper 18/20 wygranych główek
Gracz meczu: A. De Raph

Długa seria zwycięstw z rzędu w lidze dobiegła końca, ale nadal trwa seria meczów bez porażki i oby nie przerwał jej mecz na Łazienkowskiej, gdzie mamy szansę się zbliżyć na dwa punkty do Wisły Kraków, która poległa na Bułgarskiej po fantastycznym spotkaniu i dwóch bramkach zawodnika, który pod moim okiem w ROW-ie Rybnik wychowywał, a mianowicie Marcina Wodeckiego. Musze mu wysłać SMS z podziękowaniami. Jednak aby mieć szansę na mistrzostwo musimy z Legią na wyjeździe wygrać. Z powagi tego meczu zdaje sobie fakt nasz kapitan A. De Raph, który zagrzewa resztę drużyny do walki. O motywację chłopaków martwić się nie muszę.


Legia Warszawa vs CM Revolution
Dość nieoczekiwanie w pierwszym składzie pojawił się Pucek co zadziwiło wszystkich naszych fanów, którzy za nami przyjechali do Warszawy oraz sztab szkoleniowy gospodarzy. Nastąpiło jeszcze parę roszad w składzie. Już w 12 minucie meczu z powodu kontuzji po zderzeniu Paluchowskim wypada z gry Reaper. Jest to dla nas ogromny cios, gdyż Reaper to gwiazda naszej defensywy. Na boisko wchodzi Shadown i zamienia się z Magic’iem pozycjami. W 20 minucie Wujek Przecinak podaje do A. De Raph’a, ten schodzi do środka pola karnego, uderza ale Jan Mucha broni. Wtedy Wujek Przecinak rzuca się szczupakiem w kierunku lecącej po odbiciu się od Muchy piłki i sięga ją! Mamy bramkę i prowadzimy na łazienkowskiej. Wtedy Legia włączyła wyższy bieg i w 27 minucie „rozklepała” naszą obronę pięcioma podaniami, a Chinyama musiał jedynie dołożyć nogę. Po pierwszej połowie mamy remis i do drugiej części gry przystępujemy w niezmienionym składzie. Początek drugiej części jest niezwykle chaotyczny. Dużo walki w środku pola, bez żadnej finezji ani szaleńczych ataków. A my przecież musimy wygrać. W 60 minucie zmieniam nastawienie na Ofensywne. Natychmiast dostajemy się pod pole karne gospodarzy i próbujemy swoich sił. W 69 minucie mamy rzut rożny. Do piłki podszedł A. De Raph, który za pewne chciał dośrodkować ale strzelił bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Fantastyczny gol. Wracamy do poprzedniego nastawienia aby nie kusić losu. Ale na niewiele się to zdało. Legia praktycznie przygwoździła nas w naszym polu karnym. Niczym rozpędzona lokomotywa rozjeżdżała po drodze nasze boiskowe formacje, a Henkel niczym Superman był w stanie ją zatrzymać, a raczej przyhamować. Legioniści raz po raz zagrywali bardzo mocne piłki ze skrzydła w nasze pole karne w stylu dośrodkowań Roberto Carlosa z jego najlepszych lat gry. Po jednym z takich dośrodkowań metr od pustej bramki przy słupku z piłką znalazł się Paluchowski i kiedy zamierzał już ją uderzyć jak z pod ziemi wyrósł Speed i zablokował strzał napastnika Legii. Coś niebywałego. Parę minut później kolejna taka centra, uderzenie z pierwszej piłki Chinyamy ale jakimś cudem Henkel broni i piłka odbija się na skrzydło. Natychmiastowa poprawka Legii. Znów do Chinyamy i teraz cud się już nie zdarzył. Remisujemy co w naszej sytuacji oznacza porażkę. Na boisko za Speed’a wchodzi Dezerter. Przesuwam go do pomocy, a do ataku wędruje A. De Raph. Gramy przedziwnym ustawieniem 3-1-2-2-2 i Hiperofensywą. Staramy się atakować, ale Legia nas kontruje i jest po zabawie. Takesure Chinyama kompletuje Hattrick, a nasi piłkarze załamani wyczekują już końcowego gwizdka.

Wynik: 2-3
Bramki: A. De Raph, Wujek Przecinak
Asysty: Rem-8, A. De Raph
Niezauważani: SZk 53/61 celnych podań
Gracz Meczu: Takesure Chinyama

Szampany strzelają w Krakowie. Wisła już może świętować, a w ostatniej kolejce gramy już o nic. Możemy spokojnie myśleć tylko o meczu z Bełchatowem w Pucharze Ekstraklasy. Teraz można tylko gdybać, co by było, gdyby nie wpadki z Ruchem Chorzów czy Wisłą Płock. Ale i tak przecież ten sezon już należy traktować jako przeogromny sukces. Mamy wicemistrzostwo polski! Choć i tak w przypadku naszego zwycięstwa nasze szanse na mistrza byłyby iluzoryczne. Wisła Kraków w ostatniej kolejce zagra u siebie z Odrą, choć pomóc mógł nam fakt, że Skorża to spotkanie spędzi na trybunach po awanturze w meczu z Lechem na temat nie uznania jakiejś bramki. Ale najgorsze jest to, że Reaper doznał urazu kości przedramienia przez co miesiąc musi pauzować. Definitywnie dla niego sezon się zakończył i według mnie:


Nie możemy się załamywać. W meczu z Arką będziemy mieli okazję do przetestowania kilku wariantów gry.

CM Revolution vs Arka Gdynia
Zagraliśmy znów z Dezerterem w pomocy ale na prawej obronie pojawił się… SZk. Na ławce mecz zaczął Rem-8. Nie potrafiliśmy się w pierwszej połowie odnaleźć na boisku i oddaliśmy zaledwie dwa strzały które skończyły swój lot uderzając w boczną siatkę bramki Zbyszka Małkowskiego. O wiele większą precyzją popisali się goście, którzy wykorzystali, a dokładnie zrobił to Kołodziejski swoją jedyną okazję w pierwszych 45 minutach i prowadzili 1-0 do przerwy. Wtedy na boisku za Bartona pojawił się Pavulon. Jednak już w 40 sekundzie za sprawą Mężyka tracimy drugiego gola i przegrywamy 2-0. W 49 minucie po ogromnym zamieszaniu przed polem karnym Arki Gdynia, bramkę zdobywa Grzechoo co wyraźnie pobudziło wszystkich naszych graczy. Fantastycznie jednak Małkowski bronił strzały Wujka Przecinaka, czy też A. De Raph’a. Na ostatnie dziesięć minut na boisku za Dezertera pojawił się Pucek co okazało się strzałem w dziesiątkę. Już w 83 minucie Grzechoo podał do Pucka, który stojąc na 30 metrze z piłką zauważył jak daleko od bramki oddalony jest Małkowski. Bez zastanowienia uderzył i zdobył fantastyczną bramkę z takiej odległości. Kiedy wszyscy już myśleli, że spotkanie zakończy się remisem w doliczonym czasie gry prawą stroną popędził A. De Raph. Dośrodkował w gąszcz zawodnik. Piłka odbija się od obrońców Arki, Wujka Przecinaka, Brudasa i trafia do Pucka, który z 3 metrów pakuje ją do siatki!

Wynik: 3-2
Bramki: Grzechoo, Pucek (2)
Asysty: Grzechoo, Brudas (2)
Niezauważani: SZk 3 wślizgi, 13 przechywtów
Gracz Meczu: Pucek

Liga się dla nas zakończyła, ale nie zakończył się sezon. Co gorsza widać, że wszyscy zawodnicy jadą już na kondycyjnych rezerwach, a ich organizmy powoli mówią stop. Po meczu okazało się, że trzy tygodnie przerwy z powodu urazu stawu kolanowego czeka A. De Raph’a. Jest to dla nas już trzeci cios przed meczem finałowym. O ile Rapechuck jeszcze ma minimalne szansę, że zdąży się wykurować o tyle Reapera podobnie jak naszego kapitana, na boisku nie zobaczymy na pewno. Wisła sięgnęła po mistrza, a na pudle znalazł się jeszcze po wielu latach Górnik Zabrze z czego sam osobiście bardzo się cieszę. Lech Poznań ostatecznie uratował Ekstraklasę.

Ostatecznie królem strzelców A. De Raph nie został, ale nasz kapitan zwyciężył w innej kategorii. Skorża do mistrzostwa polski dorzucił jeszcze zwycięstwo w Pucharze Polski. Jeszcze nie minęła nawet połowa maja, a Lewski Sofia już chce kupić Reapera. Mogą go brać, jak wyłożą na stół cztery miliony euro. Niestety za kartki w finale Pucharu Ekstraklasy nie zagra Grzechoo o czym już mówiłem po spotkaniu półfinałowym z Legią. Bardzo ucieszyłem się jednak z faktu, że w pełni zdolny do gry z Bełchatowem będzie Rapechuck, a nasza lista kontuzjowanych zmniejszyła się do dwóch osób. Niestety niemal jednocześnie zdałem sobie sprawę z tego, że sześciu naszych zawodników w trakcie finału będzie na zgrupowaniach reprezentacji młodzieżowych! Jest to prawdziwy skandal. Gdybym nie wyciągnął kilku juniorów z CMRev U19 to w ataku grałby Rem-8, a na ławce siedziałby jedynie nasz rezerwowy bramkarz Sol. Ten kto układał kalendarz rozgrywek musiał być nie w pełni rozumu. Jesteśmy ukarani za to, że stawiamy na młodych.

CM Revolution vs GKS Bełchatów – Finał Pucharu Ekstraklasy
Gramy w bardzo eksperymentalnym składzie. Choć słowo bardzo jest trochę za słabe w tym przypadku. Jak zagra taka drużyna, która nigdy po tym spotkaniu w takim zestawieniu nie wyjdzie już na murawę. Już w pierwszej minucie Mariusz Nowak traci piłkę w środku pola. Szybkie podanie do Dziedzica, który jest niepilnowany i umieszcza on piłkę w okienku naszej bramki. Tragiczny start naszego zespołu i obawiałem się czy tak nie będzie do końca? Ale już w 12 minucie fantastyczny rajd prawą stroną Reportera. Jednak dośrodkowanie jest za mocne i przyjmuje je dopiero stojący przy końcowej linii Brudas, który w niebywały sposób z niemal zerowego kąta trafia do siatki! W 23 minucie kolejny rajd Reportera. Tym razem bardzo dobre dośrodkowanie wprost na głowę Rem-8 i mamy bramkę! Na 5 minut przed końcem dalej nie rezygnujemy. Z prawej strony dośrodkowuje Rapechuck i Marcin Wróbel trafia w słupek. Kilka chwil później obrońca GKSu zbyt długo bawił się z piłką przed własnym polem karnym. Wujek Przecinak zabrał mu futbolówkę i pokonał Kozika! W doliczonym czasie gry wbijamy czwartego gwoździa. Reporter dostaje po lewej stronie piłkę, wpada w pole karne, strzela ale Kozik broni lecz wobec dobitki Reportera jest już bez szans. 4-1 do przerwy i na boisku pojawia się Jarek Szafran, który zmienia lekko kontuzjowanego Wróbla. Po dziesięciu minutach gry Rem-8 płasko podaje do Szafrana, który pewnym strzałem lobuje Kozika. Do końca spotkania już nic się nie dzieje.

Wynik: 5-1
Bramki: Brudas, Rem-8, Wujek Przecinak, Reporter, Jarosław Szafran
Asysty: Reporter (2), Rem-8
Niezauważani: Rapechuck był faulowany siedem razy
Gracz Meczu: Reporter

Oczywiście wierzyłem w nasze zwycięstwo lecz obawiałem się meczu nas tyku w obliczu takich potężnych kadrowych dziur. To co się działo przeszło moje najśmielsze marzenia. Jestem dumny ze wszystkich moich graczy, którzy w obliczu takich przeciwności losu, dali z siebie wszystko i zapisali się w historii polskiego futbolu. Brawo, Brawo i jeszcze raz Brawo! Fenomenalny mecz Reportera:

Mniej miła wiadomość spotkała księgową, która musiała wypłacić obiecane przed sezonem za zwycięstwo w Pucharze aż 130 tys. € premii, do tego trzeba jeszcze dodać 275 tys. € premii za miejsce w lidze robi się naprawdę pokaźna sumka ponad 10 tys. € na głowę. W Ekstraklasie Cracovia utrzymała się dzięki bramkom na wyjeździe w dwumeczu ze Śląskiem Wrocław. Do najwyższej ligi powraca ŁKS Łódź oraz Polonia Warszawa. Do Jedenastki Sezonu trafili Reaper, Magic oraz Rem-8. Ja zająłem drugie miejsce w kategorii „Menedżer Roku” daleko za Maćkiem Skorżą. Zupełnym nieporozumieniem są dla mnie powołania do kadry Leo Beenhakkera. Co robią tam tacy zawodnicy jak Adrian Paluchowski oraz Tomasz Cywka to do teraz nie mogę zrozumieć.

Puchar Uefa padł łupek Chelsea Londyn, który w rzutach karnych wygrała z Bayernem Monachium. A w finale Ligi Mistrzów Real Madryt uległ 1-0 drużynie Liverpoolu.

Jeszcze zanim otworzono transferowe okienko, karuzela zaczęła się kręcić na całego. Już odrzuciłem kilkadziesiąt ofert z polskich klubów, które dotyczyły niemalże wszystkich naszych graczy. O dziwo co mnie mile zaskoczyło odrobinę pretensji mieli jedynie Reaper oraz SZk, którym zablokowałem wyjazd do Lewskiego Sofia oraz Dynama Kijów. Kiedy dni szybko mijały, a ja odliczałem czas który pozostał do powitania w drużynie Grzelo, SZk zadał mi w mediach prawdziwy cios. Ogłosił, że chce koniecznie odejść. Starałem się go przekonać do pozostania i wtedy SZk wbity wcześniej nóż obrócił o 90 stopni.


Wystawić na listę go musiałem, jednak nie zamierzałem go mimo to sprzedawać. Zatrzymam ich wszystkich siłą czy im się to podoba czy nie dla dobra ich własnego jak i drużyny. Przed nami europejskie puchary. No chyba, że znów między wódkę, a zakąskę wciśnie się BARTOSH! Zupełnie odmienną postawę po prasowych spekulacjach przyjął Brudas. Niezmiernie się ucieszyłem z jego słów:


Podobnie było w przypadku Henkela. Jak pokazują mijające dni to tym razem najbardziej rozchwytywanym podobnie jak zimą Grzechoo jest Pucek. Niemal każdy w Polsce klub chce go mieć. Ofert za Pucka, Grzechoo oraz Henkela było tak dużo, że ustawiłem automatycznie orzucanie ich, jeżeli były poniżej 4 mln €. Dzięki temu pozostałem już na placu boju praktycznie z tylko tymi, którzy chcą kupić SZk.

Na dzień przed otwarciem okienka transferowego odbyło się losowanie Pucharu Uefa. W pierwszej rundzie trafiliśmy na Luksemburski, Avenir Beggen. W końcu nastąpił magiczny dzień – 27 czerwiec 2009. Okno transferowe otwarte i już na starcie po powrocie Grzelo potwornie zraził do siebie fanów z Graveyard Plaza:

Oby to były tylko wymysły dziennikarzy, że Grzelo traktuje CM Revolution jako odskocznię do dalszej kariery. Jednak teraz zaczęła się kolejna wojna przeciwko wszystkim chętnym na naszych graczy, który potrwa aż dwa miesiące. Oby znów CM Revolution podobnie jak zimą było zwycięskie.

Podsumowanie sezonu:
Bramkarze:
12. Henkel - nasza ostoja w bramce. Zagrał w 40 z 42 meczów zespołu. Wiele razy ratował nam skórę. Imponująca liczba meczów z czystym kontem
1. Sol - nasza nadzieja na przyszłość. Młody, kolejny sezon się uczy. Zagrałby więcej gdyby nie czerwona kartka w Pucharze Ekstraklasy. Póki co nie ma żadnych szans na regularne występy
Gracze z Pola:
19. Fidel - żelazny rezerwowy drużyny. Nie widzę przed nim wielkiej przyszłości, ale zawsze w drużynie się przyda ktoś od łatania dziur
2. Magic - wyrasta na klasowego obrońcę. Może grać na środku, na bokach. Uniwersalny i bardzo pewny w swoich ruchach na boisu.
14. Speed - na prawej obronie klasa sama w sobie. Prowadzi ostrą rywalizację z Dezerterem. Pewny punkt zespołu
6. Storm - jest rezerwowym dla rezerwowych. Nie ma jakichkolwiek większych szans na grę w więcej niż kilku meczów rocznie
4. SZk - nasz podstawowy obrońca. Prawdziwa ostoja na środku defensywy
23. Shadown - zmiennik Magica na lewej pomocy. Godny jego zastępca, dlatego jeżeli Magic ma najmniejsze wahania formy Shadown od razu wskakuje do składu. Bardzo utalentowany
26. Brudas - często wymienia się pozycjami z SZk na boisku. Na przemian grają na środku obrony lub DP. Niestety nie jest tak pewny jak SZk ale i tak jest jednym z lepszych naszych graczy
5. Reaper - zdecydowanie najlepszy w linii defensywy. Król pojedynków powietrznych.
18. Dezerter - rezerwowy prawy obronca oraz pomocnik. Na ogół wchodzi z ławki na końcówki. Gra w przypadku kontuzji innych graczy
21. Jakubkwa - wieczny rezerwowy. bardzo sumienny na treningach a na dodatek zżyty z drużyną. Podpisał kontrakt i zgodził się na obcięcie zarobków o ponad 20 tys. € miesięcznie!
11. Grzechoo  - już na stałe przemianowany z rezerwowego obrońcy na podstawowego skrzydłowego. To on skorzystał najwięcej na odejściu M8_PL. Pozwoliło mu to wskoczyć do składu i w pełni wykorzystał swoją szansę.
24. Rapechuck - gwiazda naszych skrzydeł. Szaleje przy linii bocznej w każdym spotkaniu. Taki zawodnik do skarb. Dziwne, że nie trafił jeszcze do reprezentacji
7. Reporter - rezerwa rezerw. Mało kiedy zasiada nawet na ławce. Ale w obliczu problemów kadrowych we wspaniałym stylu uratował zespół w finale Pucharu Ekstraklasy.
8. Rem-8 - w tym sezonie przemianowany ze skrzydłowego na środkowego pomocnika. Wychodzi mu to znakomicie. Może mniej asyst niż ostatnio ale strzelał za to ważne bramki.
22. Barton - rezerwowy środkowy pomocnik. Jednak nie raz jak zaczynał w pierwszym składzie prezentował się bardzo dobrze. Bramkostrzelny. Często wchodził na końcówki meczów.
15. Pavulon - czwarty w hierarchii środkowych ofensywnych pomocników. Poczynił spore postępy w ostatnim sezonie. Bardzo dobrze wyszkolony technicznie
13. Wujek Przecinak - fenomenalny zawodnik w środku pola. Dysponuje bardzo dobrym uderzeniem. Jego bramki nie raz rozstrzygały o losach spotkań. Najwięcej asyst w zespole
17. A. De Raph - z przymusu został naszym snajperem i grał znakomicie. Pod koniec sezonu miał słabsze chwile ale i tak został naszym najlepszym strzelcem
9. Pucek - prawdziwy „joker” w naszej talii kart. Strzelał ważne bramki wchodząc z ławki ratując punkty ligowe dla CMRev
Grzelo - powrócił na stare śmieci. Oby jak najszybciej przekonał znów do siebie kibiców dobrą grą. W Lechu zagrał 23 spotkania. U nas pewnie będzie podobnie, liczę na ożywienie w naszej grze które będzie wprowadzał wchodząc na lewe skrzydło lub do ataku.

Nasi byli gracze:
M8_PL - prawdziwa gwiazda ligi duńskiej




Jak poradzi sobie CM Revolution w pierwszych meczach Pucharu Uefa? Czy poradzą sobie z presją debiutanta w tych rozgrywkach? Czy uda się zatrzymać wszystkich graczy? Czy kibiców polubią znów Grzelo? SZk dojdzie do poru zmienia z trenerem czy nie? CDN (no chyba, że mnie wykluczą z konkursu za przeprowadzenie transferu do klubu w postaci Grzelo)

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.