PODSUMOWANIE - GWARDIA

Za nami wspaniałe pół roku rozgrywek w Ekstraklasie. Czy będzie to najlepszy sezon ligowy w historii naszego klubu? W oczekiwaniu na odpowiedź na to pytanie przedstawiamy różne statystyki dotyczące zakończonej rundy jesiennej sezonu 2015/2016. Zaczynamy więc podsumowanie.

Oto ogólne podsumowanie dokonań naszego trenera podczas całej kariery w naszym klubie:

 

Ciekawsze statystyki Gwardii:

 

Dużo radości jak zwykle dają nam również nasze drużyny juniorskie. Poniżej przedstawiamy tabele ligowe rozgrywek, w których startują ekipy U-19 i U-21.

Gwardia Warszawa U-19:

 

Gwardia Warszawa U-21:

 

EKSTRAKLASA

Oto najwyższa klasa rozgrywkowa - Jesień 2015 w liczbach.

Podsumowanie drużynowe:

 

Podsumowanie indywidualne:

 

 

 

PUCHAR POLSKI

 

Gwardia po raz kolejny  zdołała awansować do 1/4 finału. Poniżej prezentujemy pary ćwierćfinałowe.

 

 

EKSTRAKLASA,  I LIGA

 

Oto tabele najwyższych dwóch klas rozgrywkowych. Jak widać, walka o Mistrzostwo powinna się rozstrzygnąć pomiędzy Legią Warszawa i naszą drużyną. Cieszą dobre wyniki naszych klubów filialnych w I Lidze - Znicz Pruszków i Świt Nowy Dwór Mazowiecki utrzymują się w czołówce.

Tabela Ekstraklasy:

Tabela I Ligi:

 

 

LIGA MISTRZÓW

Lechia Gdańsk dość sensacyjnie wywalczyła awans z grupy, czy faza pucharowa również ułoży się po myśli obecnego Mistrza Polski? Oto pary 1/8 finału.

 

LIGA EUROPEJSKA

Legia Warszawa jak zwykle nie zawodzi - oto wszystkie pary 1/16 finału Ligi Europejskiej.

 

 PROGRAM NA STYCZEŃ I LUTY

Sztab szkoleniowy Gwardii nie próżnował. Nasz zespół zimą rozegra aż 11 spotkań towarzyskich. Harpagony będą gospodarzem turnieju „WINTER CUP". Tym razem stadion przy ul. Racławickiej odwiedzą Legia Warszawa, Polonia Warszawa i Wisła Kraków, czyli drużyny, które w tym sezonie występowały w rozgrywkach grupowych Ligi Europejskiej. Poniżej prezentujemy program zimowego okresu przygotowawczego naszej ekipy.

 

 

 

WIOSNA 2016

Tak prezentuje się terminarz gier ligowych i pucharowych Gwardii Warszawa wiosną.

 

 

ROSJA

 

Rosyjska liga gdzie sezon rozgrywany jest systemem wiosna - jesień zakończyła swe rozgrywki. Mistrzem kraju zostało po raz drugi z rzędu CSKA Moskwa.

 

 

 

 

 

 

---

 

W siódmym sezonie pod moją wodzą walczymy o mistrzostwo. Poszło ekspresowo. Jednak mówienie, że to tylko i wyłącznie moja zasługa jest trochę na wyrost. Po prostu miałem też odrobinę szczęścia. Gdyby nie umiejętne działania zarządu Gwardii nigdy nie doszłoby do podpisania umowy z Legią. A wykorzystaliśmy tą współpracę na wszystkie możliwe sposoby. Złośliwi nazywali nas „Legią 2". Maciej Górski, Radosław Mikołajczak, Mateusz Lisiecki, Adrian Rajczak, Bartosz Widejko, Martins Ekwueme, Jakub Rozwandowicz, Wojciech Lisowski, Kostyantyn Makhnovskiy, Damian Łanucha, Patryk Kostyra, Jakub Szumski, Daniel Łukasik. Wszyscy ci piłkarze zaliczyli wypożyczenie do naszego klubu z Łazienkowskiej albo po prostu zostali stamtąd kupieni. A Łanucha i Szumski nadal są w Gwardii i radzą sobie wyśmienicie. A Legia potencjał ma, nikogo nie trzeba do tej tezy przekonywać. Od 2007 roku nigdy nie zeszli w lidze poniżej trzeciego miejsca zdobywając w międzyczasie cztery razy mistrzostwo Polski i dwa razy wicemistrzostwo. Dodajmy do tego jeszcze Puchar Polski w 2012 roku oraz finał rok wcześniej, a także dwukrotnie ćwierćfinał Ligi Mistrzów oraz półfinał Ligi Europejskiej. Tak naprawdę to Legia była w głównej mierze autorem naszego sukcesu. A także moja znajomość z Jankiem Urbanem.

 

 

 

Gdy wiosną 2014 roku wywalczyliśmy awans do Ekstraklasy umowa z wojskowymi musiała zostać rozwiązana. Wszyscy się zastanawiali czy jesteśmy na tyle silni aby poradzić sobie bez ich pomocy. Na szczęście do tego czasu udało mi się zbudować drużynę, która była w stanie utrzymać się w lidze, bo właśnie taki był nasz cel na sezon 2014/15. Osiągnęliśmy znacznie więcej. Trzecie miejsce zaskoczyło wszystkich ekspertów. Mnie już nie tak bardzo. Po cichu zacząłem marzyć o czymś więcej w obecnym sezonie. Mieliśmy potencjał, ale trzeba było trochę wzmocnić drużynę i wyeliminować słabsze ogniwa. Czy to się udało? Nasza pozycja ligowa mówi sama za siebie. Udało się stworzyć naprawdę silną ekipę.

 

Bramkarze

1. Jakub Szumski - obecnie 23-letni podstawowy bramkarz naszego klubu. Chociaż nadal jego pierwsze miejsce między słupkami nie jest takie pewne. Do Gwardii przyszedł w 2012 roku. Sprowadziłem go jako zmiennika dla Makhnovskiego, ale bardzo szybko pokazał, że rola rezerwowego go nie interesuje. Jeden z bardziej udanych transferów w czasie mojej kariery. Wart dziś milion złotych Kuba został sprowadzony za... 10 tysięcy złotych. Do tej pory ma na koncie 66 spotkań ligowych w barwach Harpagonów.

12. Filip Kurto - 24 lata, udanie póki co rywalizuje z Szumskim, daję często mu szansę gry w pierwszym składzie, ale co raz częściej widzę, że jednak Filip będzie się musiał zadowolić rolą rezerwowego, bo w sumie w takim celu go sprowadziłem. Podobnie jednak jak Kuba pozytywnie mnie zaskoczył. Po sześciu latach spędzonych w Wiśle Kraków i rozegraniu w jej barwach dwóch meczów w Ekstraklasie puścili go na wolny transfer. Kompletnie się na nim nie poznali. To jego drugi sezon w naszych barwach, do tej pory dawałem mu zagrać 13 razy w meczach ligowych.

14. Julius Ikechukwu - najmłodszy z naszych bramkarzy, Nigeryjczyk, ma 21 lat i jest trzeci w kolejce do podstawowego składu. Kupienie go było wielką niewiadomą, ale był tak tani, że w sumie niewiele ryzykowałem. Chodzą słuchy, że już interesuje się nim Cracovia. To jego trzeci rok w Gwardii, ale pierwszy w składzie seniorów. Już trzy razy zagrał w Ekstraklasie i póki co spisuje się poprawnie. Za 32 dni będzie mógł złożyć dokumenty z prośbą o nadanie polskiego obywatelstwa.

 

 Obrońcy

2. Mohamed Nabih - zaledwie 22-letni obrońca egipskiego pochodzenia jest obecnie filarem linii obrony. Ma pewne miejsce na prawej jej stronie. A niewiele na to wskazywało. Nabih przeplatał dobre występy wręcz tragicznymi. Ten sezon jednak w końcu przyniósł stabilizację. Nabih to kolejny bardzo udany wolny transfer. W 2012 roku przyszedł z egipskiego Zamalek. Szybko nauczył się języka polskiego i stał się pupilem kibiców. W dotychczasowych 72 występach ligowych zdobył 6 bramek dla Gwardii.

5. Djordje Djuric - kolejny młody zdolny. Serb z polskim paszportem ma zaledwie 23 lata i gra w Harpagonach od wiosny zeszłego roku. Początki nie należały do zbyt udanych, co mnie mocno rozczarowało, bowiem już od 2011 roku biega po polskich boiskach - najpierw w Śląsku Wrocław, do którego przeszedł z Crveny Zvezdy, a potem w Górniku. Jest solidnym środkowym obrońcą, ale dopiero w tym sezonie pokazuje na co go stać. Jest wart kwoty, którą na niego wydałem, czyli 2,75 miliona złotych. Za nim już 23 mecze ligowe w barwach Gwardii.

6. Jianyi Zhu - 23-letni Chińczyk jest zupełnie nowym piłkarzem w drużynie. Chyba mam smykałkę  do interesów, bo to kolejny zawodnik sprowadzony z wolnego transferu. Jest etatowym zawodnikiem swojej reprezentacji, ale jego sprowadzenie było pewnym ryzykiem. Nieznajomość języka, kultury. Na szczęście Zhu nie wykazuje póki co problemów z adaptacją. Jest idealnym zmiennikiem dla graczy podstawowego składu, bo może występować na każdej stronie formacji defensywnej. Na razie dostał ode mnie 6 razy szanse na pokazanie się w lidze.

7. Dennis Ramadzuli - kolejny (i nieostatni) po Nabihu przedstawiciel afrykańskiego futbolu. Pochodzący z RPA 22-latek szaleje na lewej stronie obrony. To jego drugi rok przy Racławickiej, chociaż niepełny, bo podobnie jak Djuric przyszedł wiosną zeszłego roku. W poprzednim sezonie zdążył zagrać w lidze 4 razy. Obecnie gra dużo częściej mając już 14 meczów na koncie rozegranych jesienią. Z pewnością będzie ich więcej. To jeden z większych wydatków. Kupiłem go za 4 miliony złotych z Bloem Celtic.

13. Adam Litwinko - niestety, ale jeden z nielicznych Polaków w drużynie. I niestety są to jego ostatnie chwile w Gwardii. Adam zażądał wystawienia na listę transferową, po prostu nie mieści się nawet na ławce rezerwowych. W tym sezonie 25-letni obrońca zagrał tylko 3 razy w lidze, a wcześniej reprezentował barwy klubu 54 razy, a to już piąty sezon Litwinko w Harpagonach. Nigdy jednak w sumie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Kupiony za 220 tysięcy złotych z Bałtyku Gdynia obecnie jest obserwowany przez GKP Gorzów.

15. Adriel - 24 letni Brazylijczyk już od kilku lat ma polski paszport, bowiem przez 5 lat grał w Górniku Zabrze. Jednak dopiero w zeszłym roku został ich podstawowym obrońcą. Jest ciekawym zawodnikiem, a ponieważ kończył mu się kontrakt udało mi się go sprowadzić do Gwardii na zasadzie wolnego transferu. Niestety w mojej drużynie kompletnie sobie nie radzi, dlatego póki co zagrał 4 razy w lidze. Mam nadzieję, że wiosną będzie lepiej.

18. Prince Sibeko - kolejny przedstawiciel Czarnego Lądu. 22-letni gracz z RPA może występować jedynie na prawej stronie obrony, co komplikuje trochę sprawę. Głównie dlatego nie gra zbyt często, ponieważ są po prostu piłkarze lepsi od niego. W 2014 roku kupiłem go za 300 tysięcy złotych z Jomo Cosmos. Zagrał na razie w 9 meczach Ekstraklasy.  

19. Ante Bilic - bardzo lubię piłkarzy z Bałkanów, są solidni i w miarę tani (jak na swoje możliwości), także nie boję się ich sprowadzać do klubu. 21-letni Chorwat za 5 milionów złotych przeszedł z Dinamo Zagrzeb w 2014 roku. Jest zawodnikiem, na którego mogę liczyć i który pomógł w zwiększeniu rywalizacji w drużynie. Ma za sobą 23 mecze dla Gwardii, udało mu się też zdobyć 1 bramkę w Ekstraklasie.

23. Radosław Kozieł - ma zaledwie 21 lat, ale zapowiada się na niezłego piłkarza. Sprowadziłem go w tym sezonie za 1,8 miliona złotych z Bałtyku Gdynia. Miał rozegrać jeden sezon w drużynie U-21 by się ograć, ale zaimponował mi w meczach towarzyskich i postanowiłem go od razu przenieść do seniorów. Brakuje mu jeszcze stabilizacji formy, ale to przyjdzie z czasem. Na razie ma na koncie 7 meczów ligowych dla Harpagonów.

25. Mateusz Siebert - okrzyknięty największym transferem sezonu. I nic dziwnego - to najdroższy piłkarz w historii Gwardii - 12 milionów złotych! Jest najbardziej doświadczonym obrońcą w naszym klubie. Grał w FC Metz i Chicago Fire. Fantastycznie wprowadził się do drużyny, szybko został okrzyknięty gwiazdą zespołu. Niestety jego gwiazda szybko troszkę przygasła, ale mam nadzieję, że wiosna będzie należeć do niego. Jesienią rozegrał 8 ligowych spotkań strzelając w nich 3 bramki - wszystkie w pojedynkach z Odrą Wodzisław.

 

Pomocnicy

8. Tomislav Havojic - niby gra często, ale nie tak dobrze jakbym sobie tego życzył. Niestety nie mamy w drużynie skrzydłowego, który wybijałby się ponad przeciętność. Dlatego każdy z nich gra dość często. 26-letni Chorwat za 38 dni będzie mógł ubiegać się o polski paszport. Do Gwardii przyszedł w 2012 roku z NK Dinamo za 220 tysięcy złotych. Radzi sobie dobrze. Pokazał to w 68 meczach ligowych w barwach naszego klubu, w który zdobył 13 bramek.

9. Gladson - 25-letni Brazylijczyk zalicza swoją drugą przygodę z Gwardią, choć nie wiele osób o tym wie. Po prostu ten pierwszy raz trwał zaledwie cztery tygodnie, gdy przebywał na testach w 2012 roku. Niestety byliśmy wtedy mało znaczącym zespołem, więc Gladson wybrał Zico do Rio, Brazylia to przecież jego dom. Jednak przez ten miesiąc pobytu u nas zrobił na mnie wielkie wrażenie, więc nie zapomniałem o nim. Po trzech latach spędzonych w brazylijskim klubie kończył mu się kontrakt, a ponieważ był w konflikcie z trenerem postanowiłem to wykorzystać i udało się, jako nowy piłkarz dołączył do nas w obecnym sezonie. Gladson ma potencjał i mam nadzieję, że uda mi się go z tego grajka wydobyć. Na razie w 15 meczach Ekstraklasy zdobył trzy bramki.

16. Hallur Hanson - gdy tylko jest zdrowy, ten 23-letni reprezentant Wysp Owczych jest podstawowym rozgrywającym Gwardii. I tak jest od samego początku, gdy tylko Hallur zjawił się w klubie, a było to w 2013 roku. Odkąd kupiłem go za 800 tysięcy złotych 52 razy wystąpił w rozgrywkach ligowych. W tym sezonie zdobył swą pierwszą ligową bramkę dla Harpagonów.

17. Damian Łanucha - Damian jest jednym z najdłużej grających u nas piłkarzy, a ma już 26 lat. Jego przygoda z Gwardią zaczęła się w 2011 roku gdy został wypożyczony z Legii Warszawa. Rok później przeszedł do nas już na zasadzie wolnego transferu. Pierwsze dwa sezony były dość średnie w jego wydaniu, ale od dłuższego czasu jest już filarem środka pomocy. W 78 ligowych meczach udało mu się trafić 9 razy do bramki rywali.

20. Damian Szuprytowski - ciężko go było wyciągnąć z Lechii Gdańsk, ale w końcu udało się w 2013 roku, a kosztowało to nas 1,4 miliona złotych. Ale z pewnością było warto. 26-letni skrzydłowy dość pewnie wskoczył do podstawowego składu. Jest solidnym zawodnikiem, ale bez rewelacji. W każdym bądź razie na prawym skrzydle można na niego liczyć. Udowodnił to strzelając 17 bramek w 53 ligowych potyczkach.

37. Robertas Cesnauskis - miał być zakupem na przyszłość jest bowiem bardzo młody, najmłodszy zresztą w całej seniorskiej ekipie, ma zaledwie 19 lat. Właśnie grając w Gwardii został powołany do reprezentacji Litwy, w której zagrał już 5 razy. A miał grać w drużynie U-21. Jednak szybko pokazał, że ma olbrzymi potencjał, który potrafi wykorzystać na środku pomocy. Może nam przynieść jeszcze wiele chwil radości. To kolejny wolny transfer - wyciągnąłem go z FK Vetra Wilno. W Gwardii rozegrał 24 mecze, cały czas czeka na pierwszą ligową bramkę.

50. Konstantin Lunev - kolejny młody środkowy pomocnik (zaledwie 21 lat), tym razem z Rosji. Raczej byłem przestrzegany przed tym transferem, Rosja to podobno kiepski teren na sprowadzanie piłkarzy do Polski, szczególnie patrząc na ostatnie napięcia pomiędzy naszymi krajami. Podobnie było w 2012 roku gdy Lunev zjawił się w naszym klubie, ale polityka nie jest dla mnie wyznacznikiem, którym bym się kierował przy sprowadzaniu piłkarza. Na transfer wydaliśmy zaledwie 30 tysięcy złotych, a przez pierwsze dwa sezony Lunev grał w drużynach juniorskich. To dopiero jego drugi sezon w pierwszej drużynie, w której zagrał już 18 razy strzelając 3 bramki. Dosłownie przed kilkoma tygodniami otrzymał polskie obywatelstwo.

85. Majo - musimy go nazywać Majo, bo jego prawdziwe imię i nazwisko (Nhlanhla Majola) jest zbyt trudne do wymówienia dla niektórych jego kolegów. Zresztą nic dziwnego, w końcu to... Szkot. A tak na serio to... Szkot... po prostu ma południowoafrykańskie korzenie. Zresztą z RPA go ściągnęliśmy, dokładnie z Jomo Cosmos (tak samo jak Prince'a Sibeko) za 220 tysięcy złotych. Ma zaledwie 21 lat, ale już czwarty sezon gra w pierwszej drużynie, choć kilkakrotnie był przesuwany pomiędzy nią a ekipą U-21. Przez niektórych jest uważany za największy potencjał w drużynie, pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych latach to udowodni. Ma na koncie 46 meczów dla Gwardii i 7 strzelonych bramek.

 

Napastnicy

10. Arkadiusz Gikiewicz - jego chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Polska miała Małysza, Gwardia ma Gikiewicza. Jako jedyny piłkarz jest z Harpagonami od momentu, w którym i ja przyszedłem. Niestety jego kariera powoli dobiega już końca, ma bowiem 34 lata. Jest oczywiście najstarszy wiekiem w drużynie (jako jedyny zresztą ma ponad 30 lat). Nikt jednak nie wyobraża już sobie drużyny bez niego, to prawdziwa legenda ekipy z Racławickiej. Wszyscy chcemy aby właśnie tu zakończył wspaniałą karierę - z Gwardią od Ligi Okręgowej do Ekstraklasy. W tym czasie aż 106 razy wybiegał na ligowe boiska w koszulce naszej drużyny i zdobył 91 bramek, co póki co jest rekordem klubu (współdzielonym).  

11. Piotr Pałys - to właśnie z Piotrkiem Gikiewicz współdzieli rekord zdobytych bramek dla Gwardii. Pałys zresztą goni Arka w liczbie rozegranych spotkań - ma już ich 104 (najwięcej razy w historii ekipę Gwardii reprezentował Andrzej Sikorski, który obecnie jest asystentem w Widzewie Łódź - 162 ligowe mecze). Pałys to z pewnością największa gwiazda naszej drużyny. Ma 23 lata i tylko kwestią czasu jest powołanie do reprezentacji, to najlepszy strzelec Ekstraklasy w tym sezonie. Jest z nami od sezonu 2010/2011, czyli rok krócej od Gikiewicza. Przeszedł z wolnego transferu ze Stali Chocianów. Jego pozycja w linii ataku jest niepodważalna.

26. Waldemar Sobota - już od dawna chciałem go sprowadzić do klubu, w tym sezonie w końcu się udało. Po 8 latach w MKS Kluczbork trafił z wolnego transferu na Racławicką. Niestety ten 28-letni napastnik dość szybko nabawił się bardzo poważnej kontuzji, przez co zdołał póki co tylko 5 razy zagrać w naszych barwach. Wystarczyło mu to jednak by zdobyć 2 bramki.

27. Lucas - kolejny nowy nabytek, oczywiście z wolnego transferu dzięki opieszałości Lecha Poznań, który nie potrafił się z nim porozumieć w kwestii kontraktu. Do Poznania trafił po siedmiu latach spędzonych w Vitorii Guimares. W Kolejorzu nie grał jednak zbyt dużo (zaledwie 15 meczów i 1 bramka w ciągu dwóch sezonów). Mi się jednak bardzo spodobał, wiedziałem, że z Pałysem może tworzyć zabójczy duet. Niestety pierwsze mecze tego nie potwierdziły. Próbowałem więc szukać odpowiedniej dla niego roli na boisku. Gdy wreszcie się udało, ten 25-letni Brazylijczyk zaczął strzelać bramki jak na zawołanie. Do tej pory ma ich 9 w 16 ligowych potyczkach. Za 200 dni będzie mógł złożyć dokumenty o nadanie polskiego obywatelstwa.

32. Jovan Vucinic - dla 23-letniego Serba to właśnie Lucas jest największym zagrożeniem w walce o miejsce w ataku obok Pałysa. To już jego drugi sezon w Gwardii, ale goli strzela mało. Ma za to inny wielki atut - wypracowuje bardzo wiele bramek. To głównie dzięki niemu Pałys jest najlepszym strzelcem. Sprowadziłem go oczywiście z wolnego transferu gdy skończył mu się kontrakt z Amkar Perm. Zagrał już 36 ligowych meczów, zdobył 11 bramek. Niedużo jak na napastnika, za to ma na koncie aż 17 asyst. Jest w cieniu Pałysa, ale wyraźnie mu to odpowiada.

 

To jest właśnie Gwardia Warszawa... czy to są nowi mistrzowie Polski? Czas pokaże...