Moja kariera rozwija się w najlepsze. Co tu dużo mówić, przejście do angielskiej ekstraklasy było świetnym posunięciem, dopiero tutaj czuje się piękno gry. Mnogość rozgrywek, niesamowita ilość spotkań, konieczność niesłychanej rotacji składu i gra z najlepszymi drużynami sprawia niemałą satysfakcję. Co prawda ligę wygrałem dość wyraźnie, ale tak naprawdę w Premiership trzeba się mieć na baczności, tutaj można z każdym wygrać, ale i spokojnie można z każdym przegrać. A teraz jak po każdym sezonie przyszła pora na zaprezentowanie garści statystyk, zaczynając od cyferek opisujących moje dokonania:

MANCHESTER UNITED

 
Poniżej statystyki pierwszego zespołu, piłkarze ustawieni wg liczby występów. Oczywiście największą gwiazdą jest Ilko Matev, który godnie zastąpił Sean’a Thompsona. Po Szkocie nie ma już tym samym co płakać, bo rzeczywiście żal go było oddawać do Barcelony. Bułgar jeszcze nigdy nie zdobył tylu bramek w jednym sezonie i mam nadzieję, że ta seria będzie trwać w kolejnych latach. Jon Garmendia również bezbłędnie wywiązuje się ze swoich zadań. Został najlepiej asystującym piłkarzem w drużynie. Byłoby jeszcze lepiej, ale pod koniec sezonu zaczął łapać kontuzje. Matev zdobył koronę króla strzelców Premiership z 29 bramkami na koncie, został również wybrany do jedenastki sezonu, a także zdobył miano Zawodnika Roku. Do tego trzeba dodać drugie w jego karierze zwycięstwo w klasyfikacji UEFA Złoty But na najlepszego strzelca lig europejskich oraz wybór na piłkarza sezonu przez kibiców MU. Moja postać została z kolei wyróżniona tytułem Managera Roku. Dodatkowo w trakcie sezonu przybył kolejny klub filialny – został nim Znicz Pruszków.

ANGLIA

 
Oczywiście dzięki największemu stadionowi w całej lidze możemy się znów pochwalić największą średnią, która znów jeszcze wzrośnie, bowiem Zarząd zadecydował o kolejnej rozbudowie Old Trafford. 15 lipca Teatr Marzeń powiększy się o dodatkowe 7788 miejsc. Średnia frekwencja wyniosła 85741 widzów na mecz. Oczywiście zdobyliśmy najwięcej bramek ze wszystkich zespołów Premiership (95), bijąc tym samym rekord rozgrywek. Tak samo zresztą jeśli chodzi o liczbę zdobytych punktów w sezonie (91). Podsumowując: oczywiście mistrzostwo oraz Tarcza Wspólnoty dla mojej ekipy, Puchar Anglii dla Sunderland, a Puchar Ligi zdobył Liverpool. Poniżej tabele ligowe trzech najlepszych klas rozgrywkowych w Anglii.
 
Premiership:

 
Championship:

 
League One:

POLSKA

 
Tytuł został w Warszawie, ale tym razem najlepsza okazała się Legia, która od 2004 roku niezmiennie kończy sezon na podium. Jestem ciekaw czy tym razem dane mi będzie spotkać się z polską ekipą w Lidze Mistrzów. Gwardia Warszawa także nie schodzi poniżej trzeciego miejsca odkąd awansowała do Ekstraklasy, a było to jeszcze za „moich” czasów w tym klubie. Puchar Polski z kolei dla Lecha Poznań (po raz pierwszy od 2011 roku).
 
Ekstraklasa:

 
1 Liga:

NIEMCY

 
Kolejny miły, i w dodatku nie ostatni, obrazek. No cóż, stworzyłem potwora. Zgodnie z przewidywaniami Wilki zdominowały niemiecką ligę, a stan ten może potrwać jeszcze kolejnych kilka sezonów. Największe niespodzianki to tragiczny sezon Bayernu Monachium oraz degradacja Borussii Mönchengladbach, która po raz pierwszy od sezonu 2007/08 zagra w drugiej lidze. DFB Pokal również dla VfB Wolfsburg, który pokonał w finale HSV po rzutach karnych.
 
Bundesliga:

SZKOCJA

 
Miłych chwil ciąg dalszy. To już trzeci raz z rzędu, a czwarty w ostatnich pięciu latach, gdy moja była drużyna okazuje się najlepsza na szkockich boiskach. Kolejna ekipa, którą warto by wylosować w Champions League, ale na którą nadal trafić nie mogę. Puchar kraju również dla Aberdeen, które po karnych wygrało z Patrick Thistle.
 
Scottish Premier League:

HISZPANIA

 
Skończyła się hegemonia Barcelony i Realu Madryt, zaczęła Atletico, które już po raz trzeci z rzędu zdobywa mistrzostwo. Katalończycy próbowali nawiązać walkę, ale i tak bezskutecznie. Puchar Króla także dla Atletico, które wygrało w finale z Elche 2:0.
 
La Liga:

CZECHY

 
W Czechach po wieloletniej dominacji Mlady Boleslav do głosu doszła Viktoria Pilzno, która już drugi rok z rzędu triumfuje w rozgrywkach ligowych. Mlada jednak dalej trzyma się na podium. Krajowy puchar zdobył z kolei zespół Bohemians 1905, który bez większych problemów odprawił 3:0 Banik Ostrawa.
 
Gambrinus Liga:

EUROPEJSKIE PUCHARY

 
Liga Mistrzów
 
To był wspaniały sezon zwieńczony największym sukcesem w mojej karierze. Manchester United wrócił na swoje miejsce. Tym samym po raz trzeci z rzędu to angielski klub wygrał te rozgrywki. Do tej pory dwukrotnie zdarzyło się, że triumfator Champions League bronił tytułu. Udało się to Manchesterowi City (2011 i 2012) oraz Realowi Madryt (2014 i 2015). Mam nadzieję, że my będziemy trzecim takim zespołem. Tym razem średnio zaprezentowały się moje byłe ekipy, Aberdeen oraz Wolfsburg. Szkoci zajęli w swojej grupie trzecie miejsce i musieli zadowolić się Ligą Europejską, Wilki z kolei swoją grupę wygrali i po wyeliminowaniu AC Milan awansowali do ćwierćfinału. Tu jednak ulegli FC Porto 1:3 w dwumeczu. Warto nadmienić, że aż trzech moich piłkarzy dostało się do Jedenastki Marzeń Champions League – Di Matteo, La Rocca oraz Garat. Dodatkowo Francuz został wybrany Najlepszym Piłkarzem tej edycji Ligi Mistrzów. Niestety tym razem w fazie grupowej nie uświadczyliśmy żadnej polskiej drużyny.
 
 
Liga Europejska
 
Tutaj z kolei w fazie grupowej mieliśmy dwa polskie zespoły, dokładnie te same co w zeszłym sezonie. I zresztą wszystko znów się podobnie skończyło – niestety już w fazie zasadniczej odpadli Gdańszczanie – zajęli ostatnie miejsce z jednym punktem, natomiast Harpagony pewnie swoją grupę wygrały. Niestety na tym sukcesy się zakończyły, bo w 1/16 finału moja była ekipa uległa w dwumeczu Interowi 2:4. Na tym etapie odpadło również Aberdeen, a lepszy po karnych okazał się Ajax. W finale na stadionie Allianz-Arena Juventus okazał się lepszy od Dynama Kijów, tym samym po raz drugi z rzędu włoski klub wygrał te rozgrywki (rok wcześniej była to Roma).
 
 
 
 

CO DALEJ?

 
Lato tym razem nie przyniesie wielkiej rewolucji w składzie. Chciałbym uzyskać tu pewną stabilizację. Oczywiście zmiany będą, ale trzon drużyny pozostanie ten sam. Będę chciał sprowadzić klasowego środkowego obrońcę, a także wzmocnić prawe skrzydło, tutaj bowiem żaden z piłkarzy nie spełnia tak do końca moich oczekiwań. Będzie to też miało związek z faktem, że z piłką żegna się Cristiano Ronaldo. Ta chwila musiała kiedyś nadejść i wspaniały Portugalczyk postanowił zawiesić buty na kołku. Zostanie on jednak w klubie, podobnie jak Wayne Rooney, który również kończy karierę, a cały sezon spędził w rezerwach. Obaj zgodzili się objąć nową funkcję w United – tym samym sztab szkoleniowy powiększy się o dwóch trenerów juniorów. Zresztą nie będą to ostatnie zmiany, ale skupię się tu bardziej na scoutach. Zapewne nowa twarz pojawi się również w środku pomocy, co sprawi, że z Old Trafford pożegnają się Joost Gallo oraz Marek Bendkowski. Na pewno przewietrzymy też ekipę rezerw, za dużo tam piłkarzy, którzy nie mają co liczyć na zrobienie kariery w Czerwonych Diabłach.
 
A jakie ogólnie plany na kolejny sezon? Jeśli chodzi o ligę to oczywiście będziemy chcieli obronić tytuł. Z pewnością będziemy jednym z faworytów. Rozgrywki w Anglii rozpoczniemy spotkaniem o Tarczę Wspólnoty, a ponieważ naszym rywalem będzie Sunderland, to również i to trofeum po raz drugi chciałbym dołożyć do swojej kolekcji. Puchar Anglii ciężko będzie odzyskać, ale mam nadzieje, że przynajmniej awansujemy do ćwierćfinału. Puchar Ligi z kolei będzie najniżej na naszej liście priorytetów, więc nie będę przywiązywał zbytniej wagi do wyników w tych rozgrywkach. Liga Mistrzów to gra o wielki prestiż. Każdy będzie nas obserwował, wymagania wzrosną. Byłoby cudownie obronić zdobyte trofeum, ale wiem, że będzie to arcytrudne zadanie. Minimum to awans do ćwierćfinału. W Superpucharze Europy zmierzymy się w sierpniu z Juventusem Turyn, tutaj wygrać może każdy. No i Klubowe Mistrzostwa Świata, w których jako manager zaprezentuję się oczywiście po raz pierwszy. Niestety z każdym rokiem impreza ta traci na wartości, ale i tak w grudniu będziemy chcieli zdobyć ten tytuł. Od 2017 roku nieprzerwanie to właśnie europejskie klubu triumfują w tych rozgrywkach.
 
Tymczasem piłkarze udali się na urlopy. I tym razem ja z nimi. Rzuciłem wszystko, odciąłem się od świata i na dwa tygodnie zaszyłem się w cichym i malowniczym polskim miasteczku. To właśnie tutaj mogę być praktycznie anonimowy, Busko-Zdrój po wybudowaniu tutaj domu potrafi zapewnić mi ciszę i relaks, po prostu święty spokój. Przez dwa tygodnie nie ma mnie dla nikogo, a potem… trzeba się zabrać do ciężkiej pracy, sezon 2022/2023 zbliżać się będzie wielkimi krokami…