Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

VfL Wolfsburg

1. Bundesliga

Niemcy, 2020/2021

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 1806 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Rzeź niewiniątek [#104]21.07.2012 22:00, @Gilbert

12

Dla kibiców to najgorszy okres. Dłużące się oczekiwanie na wznowienie rozgrywek zabijają śledzeniem wszelkich informacji o swoim ulubionym klubie. Ten czasu w tym roku trochę szybciej upłynął dzięki Mistrzostwom Europy, dodatkowo fani Wolfsburga niemal codziennie dowiadywali się o zmianach zachodzących w klubie… a było ich całkiem sporo.
 
Nie wszystkim te informacje przypadły do gustu, ale takie jest życie – wszystkim się nie dogodzi. Gdy piłkarze przebywali na urlopach ja każdy dzień poświęcałem na dokonanie ewolucji w kadrze klubu… która skończyła się rewolucją. Przypomniały mi się czasy pobytu w Gwardii, gdy prawie co sezon skład Harpagonów diametralnie się zmieniał. Głównie zmiany miały dotyczyć skrzydłowych, ale inni gracze na rynku nie próżnowali i sami zaczęliśmy tracić piłkarzy, którzy w moich planach mieli pewne miejsce w wyjściowej jedenastce w rozpoczynającym się właśnie sezonie.
 
Odejście Guillermo do Barcelony było już wiadome pod koniec maja. Nie mam w zwyczaju blokować karier moich piłkarzy, Blaugrana to przecież potęga światowej piłki. Po finałowym meczu Pucharu Niemiec wszyscy cieszyli się z sukcesów minionego roku, ja już myślałem o kolejnym. Na listę transferową wystawionych zostało łącznie kilkudziesięciu piłkarzy ze wszystkich trzech drużyn Wilków, w tym kilku z zespołu seniorów. Nie było problemów z ich sprzedażą, rozpoczęła się rewolucja, która przez media została określona jako rzeź niewiniątek…
 
Największy niewypał – oczywiście Alex Teixeira. Występy bardzo dobre potrafił przeplatać fatalnymi i jeszcze ta jego podatność na kontuzję. Jego nowym klubem został Betis (4,4 mln €). Kolejnymi skrzydłowymi, którzy pożegnali się z Klimowicz Park byli Sdrjan Simovic (Manchester City – 8,25 mln €), Domagoj Antolic (VfL Bochum – 2 mln €), Edgar Schmidt (Hertha BSC – 2 mln €). Dołączył do nich środkowy pomocnik Ruslan Koberskiy (2 mln €), który znalazł zatrudnienie w Club Brugge. Jednak dwóch największych transferów obecnego okienka wcale nie miałem w planach. Niemal jednocześnie kilka klubów z Europy wręcz rzuciło się na Tarcísio oraz Martina Galvána. Nie uśmiechało mi się to, ale niestety nie byłem w stanie ich zatrzymać w Wolfsburgu. Zmusiło mnie to oczywiście do dodatkowych ruchów kadrowych. Obaj piłkarze ostatecznie wylądowali na Wyspach. Brazylijczyk stał się zawodnikiem Arsenalu (24 mln €), Meksykanin z kolei zasilił szeregi Liverpoolu (26,5 mln € - rekord sprzedaży w VfL).
 
1 lipca 2020 roku dokonała się większość transferów do i z klubu. Potem miało już miejsce dopracowywanie szczegółów. Ostatni został dograny 28 lipca, na trzy dni przed pierwszym oficjalnym spotkaniem VfL Wolfsburg w sezonie 2020/21. Sztab szkoleniowy z kolei zmienił się nieznacznie. Günther Kern odszedł na emeryturę, natomiast Alexandr Bykov stwierdził, że lepiej się będzie czuć w Nürnberg. Ich miejsce zajęli Kamil Wierzbicki, którego ściągnąłem z Legii Warszawa oraz Michael Ballack, który pracował w Valladolid.
 
 

VfL Wolfsburg 2020/2021

 
Rok założenia: 1945
Barwy:  zielono-białe
Stadion: Klimowicz Park, pojemność – 58201
Prezes: Mário Silva
Dyrektor Zarządzający: Juan Reátegui
Dyrektor Sportowy: Rafael Seeger
Dyrektorzy: Adriano Fontoura, Fábio Maia Costa
Manager: Gilbert
Asystent: Achim Sarstedt
Trenerzy 1. zespołu: Christopf Metzelder, Ralf Muhr
Trenerzy bramkarzy: Andreas Hilfiker, Xavi Valero, Dariusz Gładyś
Trenerzy siłowi: Justo Lillo, Javier Vilamitjana, Kamil Wierzbicki
Trenerzy juniorów: Ian Cathro, Stefan Meissner, Alastair Stevenson
Trenerzy: Christian Benbennek, Javier Rodríguez, Quique Estebaranz, Martín Valero, Sergey Bykov, Michael Ballack
Fizjoterapeuci: Manfred Kroß, Egil Eliasssen, Sebastian Willmann
Scouci: Uli Mohr, Paweł Drąg, Lars Mrosko, Roy Präger, Kamil Gołębiewski, Klaus-Dieter Kreft, Marek Jóźwiak, Nathan Mitchell, Grzegorz Mielcarski, Dmitry Sychev, Paweł Ogórek, Grzegorz Kadziński, Sebastian Piorunek
 


Kadra

  

Bramkarze

 
1. Diego Benaglioprawdziwa ikona tego klubu. Mówisz Wolfsburg, myślisz Benaglio. Od stycznia 2008 roku przywdziewa zielono-białe barwy. W tym czasie rozegrał 371 meczów ligowych dla Wilków. Niezmiennie z koszulką nr „1”, chociaż coraz trudniej można o nim mówić jako o pierwszym bramkarzu klubu. On sam powoli oddaje pola młodszym, zaczął od reprezentacji Szwajcarii, w której zdecydował się już nie grać. We wrześniu skończy 37 lat, ale wydaje się, że jeszcze co najmniej dwa sezony pogra w piłkę. Mam nadzieję, że swoją karierę skończy właśnie na Klimowicz Park. Od kilku lat kapitan zespołu.
 
12. Wojciech Szczęsny – ciągle tylko rezerwowy bramkarz reprezentacji Polski, ale w Wolfsburgu już zasłużył sobie na nazywanie go podstawowym golkiperem. To jego trzeci sezon w Wilkach, do tej pory 30 ligowych występów na koncie. Prowadząc Gwardię wyciągnąłem go z Almerii, gdzie jego kariera chyliła się ku upadkowi. W Harpagonach odżył, a potem pociągnąłem go za sobą do Wolfsburga. Widzę w nim dożywotniego bramkarza naszej ekipy, oczywiście o ile będzie chciał już do końca związać się klubem.
 
79. Elias Hess – będąc managerem Wolfsburga praktycznie od początku mierzę się z zarzutami, że zrobiłem z klubu „legię cudzoziemską”. Oczywiście jest w tym trochę prawdy, ale żeby choć trochę uciszyć malkontentów staram się dawać Niemcom miejsce w pierwszej drużynie. Dlatego to właśnie Hess jest trzecim bramkarzem, póki co kompletnie bez szans na grę. Chciałem go wystawić w pojedynku pierwszej rundy Pucharu Niemiec, ale poważna kontuzja pokrzyżowała te plany. W zespole jest od 2014 roku. Ma na swoim koncie ogólną liczbą 5 występów w Bundeslidze, częściej grał w rezerwach – 60 spotkań między słupkami.
 
 

Obrońcy

 
2. Farid Barth – wychowanek AA Gent, ale nie zdążył tam nawet zagrać i już w pierwszym roku swej piłkarskiej kariery trafił do Wolfsburga w lipcu 2013 roku. Jego pozycja na lewej obronie jest niepodważalna. Przez te kilka lat zagrał 117 razy w Bundeslidze dla Wilków, skupia się przede wszystkim na obronie i między innymi dlatego ani razu jeszcze w lidze nie pokonał bramkarza rywali. Praktycznie w każdym okienku transferowym jestem świadkiem plotek z nim w roli głównej. Tym razem jest przymierzany do Realu Madryt. Obawiam się, że prędzej czy później rzeczywiście opuści Klimowicz Park.
 
4. Carmine La Rocca – ten Włoch to mój „wynalazek” jeszcze z czasów Gwardii. Sprowadziłem go tam z Vicenzy, a potem ściągnąłem na Klimowicz Park. Jego największym atutem jest możliwość gry na każdej stronie boiska. Tak naprawdę jednak nigdy się do niego nie przekonałem. Może właśnie dlatego, że jest Włochem? Jakoś nigdy nie miałem do nich zaufania. Pomimo tego przez ostatnie dwa lata zdążył w VfL zagrać 36 ligowych spotkań. Obecnie będzie musiał mocno walczyć o miejsce w podstawowej jedenastce – miejsce na ławce rezerwowych ma pewne.
 
5. Lionel Garat – Francuz to nowa twarz w piłkarskim świecie. To zaledwie jego drugi sezon w zawodowej karierze, ale już jest o nim głośno. Wszystko dzięki świetnym występom, dzięki którym Saint-Etienne sensacyjnie doszło aż do finału Ligi Europejskiej. Garat był pierwszoplanowym piłkarzem swej ekipy kończąc te rozgrywki z 8 asystami na koncie. Dużo zaryzykowałem sprowadzając go do Wolfsburga za tak gigantyczne pieniądze (25 mln €), ale myślę, że tym razem nie popełniam błędu. Spodziewam się co prawda pomniejszych problemów z aklimatyzacją z powodu braku znajomości jakiegokolwiek języka obcego, ale na tym poziomie mam do czynienia z profesjonalistami, którzy muszą zapracować na swoje zarobki, niezależnie od młodego wieku.
 
14. Ladji Amouya – jego kariera jest dość mocno związana z moją, obecnie głównie przez… moje wyrzuty sumienia. Wypatrzyłem go jeszcze w 2012 roku, gdy prowadziłem Gwardię w II lidze. Był podstawowym graczem Harpagonów, razem ze mną awansował do I ligi, a potem do Ekstraklasy. W 2014 roku kupił go Werder Brema, ale nigdy wielkiej kariery tam nie zrobił. Gdy szykowałem się do drugiego sezonu w Aberdeen jemu akurat kończył się kontrakt w Niemczech, więc sprowadziłem go do Szkocji z zamiarem wypożyczenia do klubu filialnego – Pogoni Szczecin, bowiem brakowało mu zaledwie kilkunastu dni do otrzymania polskiego obywatelstwa, które z kolei w kolejnym roku umożliwiłoby mu już grę w „The Dons” bez problemu z pozwoleniem na pracę. Problem w tym, że ja z Aberdeen odszedłem, a Ladji nigdzie nie został wypożyczony, przez co stracił rok swojej kariery. Dlatego w połowie pierwszego sezonu w Wilkach ściągnąłem go na Klimowicz Park. Nie jest jakimś wybitnym piłkarzem, ale często gra gdy trzeba zastąpić zwieszonego lub kontuzjowanego kolegę – do tej pory ma na koncie 35 meczów rozegranych w Bundeslidze.
 
22. Ante Bilic – jedna z większych niespodzianek w kadrze. Sprowadzałem go do Wolfsburga z Gwardii z myślą o ławce rezerwowych, tymczasem Bilic zaskoczył wszystkich, w tym mnie, wywalczając sobie pewne miejsce na prawej stronie obrony. Do Harpagonów trafił z NK Dinamo, z tego samego klubu, z którego wyłowiłem Davora Rogaca (jeśli ktoś go jeszcze pamięta), także miałem zaufanie do chorwackich defensorów, no i właśnie się nie zawiodłem. W tym sezonie jednak Bilic ma mocną konkurencję, więc czeka go wytężona praca. Ale o to akurat mogę być spokojny. W ciągu dotychczasowych dwóch lat rozegrał dla Wilków 42 ligowe spotkania.
 
23. Andrzej Siedlarz – w klubie zaledwie pół roku, a trafił tu w sumie przez przypadek. Absolutnie nie miałem w planach sprowadzenia go, ale gorąco został polecony przez Wojtka Szczęsnego. Pomimo młodego wieku Siedlarz ma już na koncie 11 występów w narodowej kadrze, gdzie rządzi i dzieli na środku obrony. To samo zresztą robił przez te pół roku w Wolfsburgu gdzie rozegrał już 14 ligowych pojedynków. Z pewnością i w tym sezonie będzie walczył o miejsce w podstawowym składzie.
 
29. Alexandre Sosa – kolejny nowy nabytek. Po sprzedaży Guillermo i Tarcísio trzeba było uzupełnić ubytki, a Sosa ma to właśnie zagwarantować. Ten młody Niemiec z hiszpańskim paszportem całą swoją dotychczasową karierę był związany z VfB Stuttgart, a dzięki swojej dobrej grze dostał powołanie na Mistrzostwa Europy gdzie zagrał we wszystkich trzech meczach swojej reprezentacji. Zdążył już rozegrać 90 spotkań ligowych w Bundeslidze, więc pomimo młodego wieku jest zawodnikiem doświadczonym. Liczę, że będzie filarem naszej obrony, wydając na niego 17,5 mln € będę oczekiwać spełnienia pokładanych w nim nadziei.
 
69. Ali Riza Aksu – nie ma co ukrywać – Turek to typowa „zapchajdziura”. Zeszły sezon przyniósł w pewnym momencie problemy ze skompletowaniem sensowego składu z powodu problemów kadrowych. Żeby tego uniknąć już zawczasu do pierwszego zespołu z rezerw przesunąłem właśnie Aksu. Sprowadziłem go do nas w styczniu zeszłego roku z Besiktasu, grał oczywiście w Wolfsburgu II. Teraz czeka na swój debiut w seniorskim składzie. Pewnie się doczeka, ale jeśli już – będzie grywać ogony. Dodatkowo jest jednym z trzech zawodników, którzy na stałe zostaną udostępnieni do gry dla trzecioligowego zespołu rezerwowego.
 
78. Dominik Kowal – drugi zawodnik przeniesiony w tym roku z rezerw. O ile Turek nie ma co liczyć na regularne występy Dominik z kolei będzie z pewnością pełnił poważniejszą rolę w drużynie. Zdążył on już przecież czterokrotnie reprezentować Wolfsburg w lidze. Kowal zaczął swą karierę w 2014 roku w… Gwardii Warszawa. Przyznam szczerze, że nie widziałem u niego potencjału na dobrego zawodnika, nawet gdy trafił do Arsenalu. Co prawda praktycznie tam nie grał, ale wyraźnie się rozwijał, dlatego postanowiłem ściągnąć go na Klimowicz Park. Przez dwa lata regularnie grał w rezerwach, za rok z powodu wieku i tak trafiłby do seniorów, więc postanowiłem to przyspieszyć.
 
 

Środkowi Pomocnicy

 
3. Gavriil Chatzifountas – odpowiedź dla zwolenników niemieckich piłkarzy. Ten reprezentant… Grecji urodził się w Niemczech i spędził tu całą swoją młodość jako zawodnik Hannoveru 96, głównie jednak grając w rezerwach ich klubu. Nasze drogi zeszły się na rok w Aberdeen, nie grał u mnie za często, ale kolejne sezony wyglądały lepiej. W związku z odejściem Galvána oraz Koberskiego musiałem sięgnąć po uzupełnienia składu, a zdecydowała tu bardzo przystępna cena, bo zaledwie 3 mln €. Dzięki posiadaniu greckiego paszportu od 2019 roku regularnie gra w tej reprezentacji.
 
6. Gauthier Mahoto – jedno z moich odkryć, z czego jestem bardzo dumny. Mahoto urodził się w Paryżu, ale obecnie reprezentuje DR Konga. Spotkaliśmy się w Aberdeen, szukałem dobrego środkowego pomocnika, a on właśnie był bez klubu po tym jak Portsmouth grające w Premiership nie przedłużyło z nim kontraktu. Tam zepchnięty na dalszy plan, pod moimi skrzydłami ożył i stał się pierwszoplanową postacią „The Dons”. Nie wyobrażałem sobie również linii pomocy bez niego w Wolfsburgu, więc zabrałem go ze sobą. Ma na koncie już 39 ligowych spotkań w VfL, ale musi mieć też świadomość, że z powodu wieku jego kariera na Klimowicz Park powoli dobiega końca. Nie jest bowiem tajemnicą, że (oczywiście oprócz bramkarzy) nie przepadam za trzydziestolatkami w kadrze klubu.
 
7. Robertas Cesnauskis – najnowszy nabytek, w klubie jest dopiero przez trzy dni. Trochę przez przypadek, bo z ciekawości przeglądając kadrę Gwardii zobaczyłem, że po sześciu rozegranych tam sezonach nie ma go na liście zawodników. Okazało się, że nie dogadał się w kwestii przedłużenia kontraktu i został bez klubu. Pomyślałem, że przyda się dobry rezerwowy, tym bardziej, że nie trzeba będzie wydawać ani grosza na Litwina. Po 80 meczach w barwach Harpagonów przyszedł dla niego czas na Bundesligę, chociaż z pewnością zbyt często grać nie będzie.
 
8. Iranildo – a dokładniej Iranildo de Jesus – owoc pracy naszych scoutów. Brazylia jest prawdziwą kopalnią skarbów, ten akurat kosztował 25 mln €. Ma być godnym następcą Galvána i nie powinien tu być przeszkodą jego młody wiek. Od samego początku swojej kariery, najpierw w Sport Recife, a później w Cruzeiro był wyróżniającym się graczem. Wystarczy powiedzieć, że w dotychczasowych 191 ligowych meczach jakie rozegrał strzelił 24 bramki i zaliczył aż 63 asysty, dodatkowo 23 razy będąc wybierany graczem spotkania. Możliwe, że za dwa lata albo nawet za rok będą o niego walczyły wielkie kluby Europy, ale póki co swój talent będzie prezentować w Wolfsburgu.
 
16. Konan Ouattara – facet na czarną godzinę. Dość ostra gra naszego zespołu w miarę często odbija się na absencjach środkowych pomocników. Właśnie wtedy do akcji wchodzi Ouattara. W 2015 roku ściągnąłem go do Gwardii z afrykańskiego JS Massira. Bardzo szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowej jedenastce. Postanowiłem go też pociągnąć za sobą do Wolfsburga, ale pierwszy sezon spędził w rezerwach. Dopiero w zeszłym roku trafił do pierwszego zespołu i rozegrał 16 meczów lidze. Dzięki grze w Niemczech zadebiutował w barwach reprezentacji Wybrzeża Kości Słoniowej i stał się jej podstawowym zawodnikiem.
 
28. Gonzalo Peralta – najdroższy piłkarz w historii Bundesligi. Sprowadzony do Wolfsburga w celu wzmocnienia środka i z powierzonych zadań wywiązuje się znakomicie. Olympique Marsylia zrobił chyba interes swego życia, bo dwa lata wcześniej udało się im sprowadzić Peraltę z wolnego transferu, ja zapłaciłem za niego 35 mln €. We Francji spisywał się znakomicie, dodatkowo właśnie wtedy dostał pierwsze powołanie do reprezentacji Argentyny, w której jest teraz podstawowym zawodnikiem. W VfL przez pół roku rozegrał 12 ligowych spotkań. Razem z Iranildo ma rządzić i dzielić na środku pomocy.
 
 

Skrzydłowi

 
9. Andrea Garofalo – drugi Włoch w mojej kadrze, kandydat na rezerwowego. To właśnie skrzydłowych najbardziej dotknęła rewolucja, a wręcz czystka, więc liczba nowych twarzy jest znaczna. Andrea był tani (3 mln €), a jego cena jest jak najbardziej adekwatna do posiadanych umiejętności. Zapewne dostanie kilka szans na grę, ale na zbyt dużo nie powinien liczyć. Całą swoją dotychczasową karierę spędził w Bologni rozgrywając w niej 231 spotkań. Nie spodziewam się tu zbytnich problemów z aklimatyzacją, w każdej chwili gotowy mu pomóc będzie La Rocca.
 
17. Jan Masek – o jego przyjście walczyłem już od stycznia. Kończył mu się kontrakt w Interze Mediolan, więc była to idealna okazja do sprowadzenia tego utalentowanego Czecha. Niestety Masek początkowo nie chciał słyszeć o grze w Wolfsburgu. Jednak gdy okazało się, że osiągamy kolejne sukcesy, a Inter nie kwapi się do przedłużenia z nim umowy ostatecznie zdecydował przenieść się na Klimowicz Park. To właśnie przez pięć lat gry we Włoszech jego kariera nabrała rozpędu, wcześniej w Olympique Lyon przez sześć lat grywał sporadycznie. Teraz będzie walczył o miejsce w podstawowej jedenastce VfL.
 
18. Majo – ten przydomek uzyskał w Gwardii. Tak naprawdę ten Szkot, z polskim obywatelstwem grający w reprezentacji RPA nazywa się Nhlanhla Majola, ale nikomu nie chciało się tego wymawiać. Trafił na Racławicką, gdy graliśmy jeszcze w II lidze z Jomo Cosmos za zaledwie 45 tys. €. Nie jest jakimś wybitnym zawodnikiem, więc obecnie w Wolfsburgu może liczyć najwyżej na rolę rezerwowego. Z Gwardii trafił do Aberdeen, gdy jeszcze mnie w Szkocji nie było za 475 tys. €, ja w Szkocji pojawiłem się po roku. On jeszcze przez pół roku tam został, gdy ja już prowadziłem Wilki. Tym razem kosztował już 3 mln €, a od tamtego czasu zagrał 37 razy w Bundeslidze. Jest jedynym skrzydłowym, który został w pierwszej drużynie w porównaniu z zeszłym sezonem.
 
19. Momcilo Radakovic – jego zakup był spowodowany koniecznością szukania skrzydłowego z prawdziwego zdarzenia. Poza tym chciałem mieć w Wolfsburgu jakiegoś piłkarza z reprezentacji Serbii, więc Radakovic łączy obie te potrzeby. Powinien bez problemu stać się graczem podstawowej jedenastki, ma już doświadczenie z niemieckich boisk, ostatnie dwa lata grał w Borussii Dortmund, a jeszcze wcześniej w Karlsruhe. Łącznie przez cztery lata występowania w Bundeslidze zaliczył 108 występów, w który zdobył 12 bramek, dorzucając jeszcze 22 asysty. Kosztował klub 20 mln €, oby nie był to drugi Teixeira.
 
24. Billy Saunders – ławka rezerwowych będzie mieć stałego bywalca. O ile oczywiście zdoła sobie wywalczyć tam miejsce. Jego sprowadzenie właśnie to miało na celu, tym bardziej biorąc pod uwagę śmieszną wręcz cenę (500 tys. €). Anglik zaczynał swą karierę w Chelsea, ale nigdy tam nie zagrał. Trafił w końcu do szkockiego Falkirk, ale nie przebił się do podstawowego składu. Gdy kupowałem go do Gwardii też nie liczyłem na fajerwerki. W Harpagonach tylko przez jeden sezon wygrał z innymi rywalizację o miejsce na skrzydle, mnie już wtedy tam nie było. Zeszły sezon to jednak równia pochyła i zaledwie jeden mecz w Ekstraklasie. Być może podobnie będzie teraz w VfL, ale taka jest jego rola w klubie.
 
38. Lukas Goga – jedna z największych porażek Bayernu Monachium. Nic dziwnego, że Bawarczycy nie potrafią już odnosić sukcesów. Zdziwiłem się, gdy w 2019 roku zaproponowali mi go za 1,7 mln €. Pomyślałem na początku, że chcą mi wcisnąć jakiś szrot, ale okazało się, że Lukas jest bardzo utalentowanym piłkarzem, z którym po prostu trzeba odpowiednio popracować. W Bayernie chyba nie chcieli tego robić, nie wiem sam. Cały zeszły rok Goga spędził w rezerwach Wolfsburga będąc jego czołową postacią, otrzymał również szansę gry w półfinale i finale Pucharu Niemiec. Teraz ze względu na wiek musiał przejść do pierwszej ekipy i z pewnością będzie regularnie dostawać szanse gry. Do tej pory zagrał 7 razy w Bundeslidze, jeszcze za czasów pobytu w Bayernie. Ta liczba powinna się teraz systematycznie zwiększać.
 
53. John Bekking – nadzieja holenderskiej piłki. Jako młodego gówniarza wypatrzyłem go w FC Twente, gdzie przez dwa lata gry założył ich koszulkę 12 razy. W 2018 roku kosztował 6 mln € i od razu w pierwszym sezonie zaliczył kilka występów w seniorach, głównie jednak grając w rezerwach klubu. Z powodu silnej konkurencji w zeszłym sezonie nie dostawał szans już tak często, ale z racji wieku 5 razy zagrał w Lidze Mistrzów jako rezerwowy, nie musiałem go bowiem wcześniej rejestrować oficjalnie do składu na te rozgrywki. W Wolfsburgu II był nieposkromionym skrzydłowym, w związku z rewolucją kadry postanowiłem go już przenieść do pierwszego zespołu, chociaż będzie trzecim piłkarzem na stałe udostępnionym w razie potrzeby drugiej drużynie. Ma za sobą już 7 meczów w Bundeslidze, a obecny sezon może być dla niego przełomowy. Z pewnością będzie mocnym rezerwowym, a być może nawet powalczy o podstawowy skład.
 
 
 

Napastnicy

 
10. Ilko Matev – niekwestionowana gwiazda Wolfsburga. Jego historię znają już chyba wszyscy. Niektórzy nazywają go maszynką do strzelania bramek. Niesamowicie szybki i zwinny, co wspaniale wykorzystuje w pojedynkach z obrońcami rywali. Drugi rok z rzędu będzie grać z numerem „10” na koszulce. W samej tylko Bundeslidze zdobył już 32 bramki w zaledwie 38 meczach, a do tego trzeba jeszcze dodać 35 goli zdobytych dla Wolfsburga we wszelkich innych rozgrywkach o reprezentacji Bułgarii nie wspominając. Oczywiście i w tym sezonie będzie podstawowym napastnikiem, ale tym razem jego partnerem w ataku będzie Panait.
 
11. Fouad Lemrabet – kolejna porażka Bayernu. Ostatnią był Galván. Tylko tam nie potrafią utrzymać piłkarzy tej klasy w zespole, w dodatku oddając ich za darmo. Lemrabet gra u nas, bo w bawarskiej drużynie za długo bawili się przy przedłużeniu kontraktu Marokańczykowi. Wykorzystaliśmy okazję i ten świetny piłkarz drugi sezon rozegra na Klimowicz Park. Taką mam przynajmniej nadzieję, bo kilka zespołów, w tym Fiorentina, wykazuje zainteresowanie naszym napastnikiem. Fouad był czołowym zawodnikiem zeszłorocznego składu, chociaż oczekiwałem od niego ciut więcej. Swoich 16 występów w Bundeslidze okrasił 7 bramkami, dorzucił jednak kolejnych 5 w Lidze Mistrzów. Zobaczymy co pokaże tym razem, gdy partnerować mu będzie Sadakov.
 
20. Radoslav Sadakov – ulubieniec kibiców z Klimowicz Park, wielokrotnie wybierany przez nich najlepszym piłkarzem roku. Patrząc na niego i na Mateva aż dziwne dlaczego tak słabo wypadła ich reprezentacja na Euro. Sadakov był już w klubie, gdy objąłem Wolfsburg, zresztą jako jeden z nielicznych ostał się tutaj. Będzie to jego piąty rok w Wilkach. Z obecnego składu jest najlepszym ligowym strzelcem zdobywając 51 bramek w Bundeslidze w 92 występach. Do rekordu wszechczasów ustanowionego przez Edina Dzeko (84 ligowe bramki) raczej się nie zbliży, choć z pewnością będzie próbował. Dzięki temu mam gwarancję kolejnych trafień w wykonaniu Bułgara.
 
25. Claudiu Panait – obecnie największy konkurent Mateva do tytułu najlepszego napastnika Wolfsburga. To o nim było najgłośniej w zeszłym sezonie, gdy niespodziewanie został najskuteczniejszym strzelcem Bundesligi. To właśnie on będzie teraz partnerem Ilko w ataku. Jego przeszłość jest podobna jak i u dużej części piłkarzy VfL. Trafił do Gwardii Warszawa, gdzie w moim ostatnim sezonie z Harpagonami w zaledwie 10 meczach Ekstraklasy zdobył 10 bramek. Niestety w kolejnym roku, gdy ja już byłem w Aberdeen, został praktycznie odsunięty od zespołu strzelając zaledwie jednego gola w 3 meczach. Bojąc się o jego dalszą karierę sprowadziłem go na Klimowicz Park i była to jedna z moich najlepszych decyzji. Zagrał już 49 razy w Bundeslidze zaliczając 37 trafień. Z pewnością będzie katem kolejnych bramkarzy naszych przeciwników.
 
 
Tak właśnie prezentuje się nasza drużyna tuż przed oficjalnym rozpoczęciem sezonu 2020/2021. Tradycyjnie wszystko zacznie się od rywalizacji w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec. Naszym przeciwnikiem będzie SpVgg Weiden, które gra w Oberlidze Bawarii. Pomimo tego nie możemy absolutnie lekceważyć naszego oponenta, będą chcieli nam z pewnością utrudnić awans na wszystkie możliwe sposoby. Myślę jednak, że wystarczy na nich wystawienie zmienników pierwszego składu, dlatego rozpoczniemy mecz w takim oto zestawieniu:

Benaglio – Riza Aksu, La Rocca, Amouya, Kowal – Ouattara, Cesnauskis, Garofalo, Saunders – Lemrabet, Sadakov. Na ławce rezerwowych usiądą Szczęsny, Bilic, Garat, Mahoto, Bekking, Goga oraz Matev.
 

A tak prezentuje się nasz terminarz w obecnym sezonie:


 
 
Tuż przed rozpoczęciem gier nie można nie wspomnieć o naszej drużynie rezerw. Ona też przeszła rewolucję, chociaż w mniejszym stopniu. Pożegnaliśmy się z mało perspektywicznymi zawodnikami, zatrudniliśmy kilku nowych, którzy dają nadzieję na zasilenie w przyszłości pierwszej ekipy Wilków. Szczególnie tacy piłkarze jak Ahmet Köksal (wykupiony z VfB Stuttgart za 17 mln €), Nick Bowden, Sam Klein czy Martin Schneider mogą kiedyś stanowić o sile VfL. Ich celem na ten rok jest utrzymanie się w trzeciej lidze.

 



 

 
 
 
My natomiast mamy swoje cele, które określił nam Zarząd. W ich opinii jesteśmy murowanymi faworytami do wygrania zarówno Bundesligi, jak i Pucharu Niemiec, więc jakikolwiek inny wynik będzie odebrany jako porażka. W Champions League z kolei mamy spokój, nic się nie stanie nawet jak odpadniemy po fazie grupowej, chociaż dla nas oczywiście celem minimum jest 1/8 finału. Zespół jest dobrze przygotowany do wykonania tych założeń. Rozegraliśmy w lipcu sześć sparingów, nie odnotowując żadnej porażki. Szczególnie cieszy postawa w meczach z silnymi ekipami. Na początku jednak zagraliśmy z outsiderami, więc wyniki 7:0 z Platinense, 5:0 z Uncles oraz 4:0 z Belgrano nikogo nie dziwiły. Potem dwukrotnie remisowaliśmy 1:1 – najpierw z Getafe, a potem z Liverpoolem, czyli zdobywcą Ligi Europejskiej. Na koniec pokonaliśmy 2:1 AC Milan.
 
Tym samym żarty się skończyły – zaczyna się poważne granie…

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.