Informacje o blogu

Jak Feniks z popiołów?

Gwardia Warszawa

Klasa Okręgowa

Polska, 2009/2010

Ten manifest użytkownika Gilbert przeczytało już 1262 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

 

SEZON 2009 / 2010 ZAKOŃCZONY 

W bardzo dobrych humorach rozstajemy się z ligowymi emocjami. Awans, wygrana w Warsaw Cup i na koniec zwycięstwo w Pucharze Okręgowym w meczu rozegranym w „Kotle Czarownic" sprawiają, że z wielkimi nadziejami patrzymy w przyszłość. Zgodnie z zapowiedziami Gilbert w majowych spotkaniach testował różne rozwiązania taktyczne. Jak się okazało wariant defensywny okazał się niewypałem, co potwierdza porażka z Legionem przy ustawieniu 5-3-2. Zupełnie inaczej wyglądały spotkania z kolejnymi rywalami, gdzie Harpagony stosowały ofensywne taktyki 4-3-3 oraz 4-4-2, tą ostatnią stosując zresztą przez cały sezon. Ofensywnie grający gwardziści odnieśli 3 zwycięstwa, strzelając 10 bramek i tracąc tylko jedną. Nastraja to optymistycznie na sezon 2010/2011 i nas i trenera naszego zespołu: „Co prawda to tylko cztery spotkania, ale moje eksperymenty z taktyką bardzo wiele nam dały. Wiemy w czym czujemy się mocni, czego najlepiej unikać a co wymaga poprawy. Jednak na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć, że będziemy w przyszłym sezonie kontynuować moją filozofię grając ofensywnym 4-4-2. Bądź co bądź ten rok potwierdził, że takie ustawienie przynosi nam same korzyści." Zapytany o mecz w Chorzowie Gilbert powiedział: „Dlatego właśnie kocham piłkę. Tego nie można porównać z niczym innym. Tłumy ludzi na trybunach na meczu drużyn grających na co dzień w Lidze Okręgowej. W powietrzu czuje się to specyficzną atmosferę, czuć ducha wielkich spotkań, które tu były rozgrywane, np. Polska - Holandia 4:1 z 1975 roku. To prawdziwy zaszczyt zagrać na tym stadionie." A teraz pora na dwumiesięczną przerwę w rozgrywkach. Z niecierpliwością będziemy czekać na mecze Gwardii w IV Lidze i kolejne sukcesy. Czekanie to będziemy mogli sobie uprzyjemnić oglądaniem meczów Mistrzostw Świata, które już 11 czerwca rozpoczną się w RPA. Co prawda bez polskiej reprezentacji, ale emocji na pewno nie zabraknie. Sprawozdanie z Mistrzostw - za 2 miesiące. Tymczasem zapraszamy na podsumowanie ostatniego miesiąca rozgrywek w sezonie 2009/2010.

 

 

PODSUMOWANIE MAJA - LIGA OKRĘGOWA

 

Poniżej w szczegółach przedstawiamy ostatnie ligowe mecze Gwardii w Lidze Okręgowej:

 

24 kolejka - 01.05.2010r.

Legion Warszawa - Gwardia Warszawa 2:1 (0:0)

Bramki: Baran (88), Krauze (90+2) - Nowacki (76)

Skład: Herman - Kiciński, Wróbel (45. Podgórski), Rutkowski, Lisiecki, Florek - Rucki, Antolak (83. Jurczak), Matusiak - Nowacki, Śliwa (62. Gikiewicz)

 

25 kolejka - 08.05.2010r.

Gwardia Warszawa - GKP Targówek 5:0 (3:0)

Bramki: Gikiewicz (32), Kolarz (36, 48, 56), Florek (40)

Skład: Herman - Podgórski, Widejko, Florek (53. Lisiecki), Wróbel - Kolarz, Mikołajczak, Matusiak (81. Budniak) - Nowacki (67. Śliwa), Górski, Gikiewicz

 

26 kolejka - 22.05.2010r.

Stal Osowiec - Gwardia Warszawa 0:3 (0:1)

Bramki: Wróbel (19), Gikiewicz (59), Górski (71)

Skład: Herman - Podgórski, Widejko, Wróbel, Lisiecki - Kolarz, Terlecki (76. Antolak), Mikołajczak, Matusiak - Nowacki (61. Górski), Gikiewicz

 

Oto końcowa tabela Ligi Okręgowej - Grupy D:

 

 

PODSUMOWANIE MAJA - PUCHAR OKRĘGOWY - FINAŁ 

 

Tego spotkania długo nie zapomnimy. I wcale nie dlatego, że je wygraliśmy, nie dlatego, że zdobyliśmy kolejne trofeum pod wodzą Gilberta. Zapamiętamy ten mecz ze względu na to gdzie się odbył i w jakiej atmosferze. Kilkadziesiąt tysięcy kibiców z całej Polski oglądało mecz Gwardii w Chorzowie na Stadionie Śląskim. Cała otoczka spotkania wpłynęła również pozytywnie na piłkarzy obydwu drużyn, którzy uraczyli nas wspaniałą grą i emocjami aż do końcowego gwizdka. Pozostaje nam wierzyć, że Harpagony jak najszybciej wrócą na Śląski - być może już za rok, gdy jako drużyna z IV Ligi będziemy grać w Pucharze Gloria Victis - finał tych rozgrywek odbędzie się oczywiście w Chorzowie.

 

Oto szczegóły rozegranego spotkania:

PUCHAR OKRĘGOWY - FINAŁ - CHORZÓW, STADION ŚLĄSKI 13.05.2010r.

Gwardia Warszawa - Kolejarz Chojnice 2:1 (0:0)

Bramki: Gikiewicz (47), Wróbel (kar. 52) - Mazur (81)

Skład: Tomasik - Podgórski, Rutkowski, Wróbel, Kiciński - Terlecki (45. Jankowski), Mikołajczak, Matusiak (82. Lisiecki) - Górski, Gikiewicz, Nowacki (45. Kołakowski)

 

W NASTĘPNYM NUMERZE

 

A za miesiąc zapraszamy na podsumowanie minionego, jakże udanego dla nas sezonu. Omówimy statystyki Gwardii, lig polskich, polskich pucharów a także przedstawimy ciekawostki z Europy.


 

 

 „Niedziela cudów". Te określenie już zawsze będzie przez wszystkich pamiętane. Miałem wtedy 12 lat, trenowałem w GKP Targówek, kibicowałem Legii Warszawa. 1993 rok. Do ostatnich kolejek tamtego sezonu Legia rywalizowała z ŁKS Łódź i Lechem. Zwycięstwo w ostatnim meczu 6:0 z Wisłą dawało Legii pierwszy tytuł od 23 lat, ale "niedziela cudów", w której oprócz wysokiego zwycięstwa Legii doszło także do rozgromienia 7:1 Olimpii Poznań przez ŁKS, wzbudziła podejrzenia PZPN, który anulował wyniki Legii i ŁKS w ostatniej kolejce, przyznając przy zielonym stoliku tytuł Lechowi. Dowodów korupcji nigdy nie znaleziono, ale Legię ukarano grzywną w wysokości 500 mln zł i wyrzucono z europejskich pucharów. Bo wystarczyło jedno zdanie: „Cała Polska widziała".

 

Szkoda, że cała Polska nie widziała tego, co się działo w maju na boiskach naszej ligi. Jak GKP zostało po prostu obrabowane z awansu. Na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu mieli dziewięć punktów przewagi nad trzecią Iskrą Krasne. Wystarczyło żeby zdobyli tylko 1 punkt w tych ostatnich meczach. Nie zdobyli żadnego. Ba, nie zdobyli nawet bramki. Przegrali u siebie właśnie z Iskrą 0:1 -  takiego drukowania podobno już dawno nikt nie widział na boisku. Oczywiście niesłusznie uznana bramka dla Iskry, oczywiście niesłusznie nieuznana bramka dla GKP. Potem GKP grało z nami na Racławickiej, widać niestety u nich było brak wiary w sukces, co skończyło się pogromem 0:5. W ostatnim meczu sezonu GKP grało u siebie z Legionem, z zespołem z dołu tabeli. Przegrali 0:1, znów przy wydatnej pomocy sędziego. A Iskra w tym czasie „pod opieką" drukarzy wygrywa ze Stalą Osowiec u siebie 3:0 i na wyjeździe z Olimpią Warszawa 7:1. To jest właśnie polska piłka. Całe jej „piękno". Widać, że prokuratura we Wrocławiu ma jeszcze wiele pracy przed sobą. Żal mi GKP. Niestety, nie mogę nic zrobić. „Beton" na szczeblach okręgowych jest nie do ruszenia.

Nie chcąc za bardzo rozmyślać nad biednym GKP kontynuowałem przez cały maj rozmowy z kilkunastoma piłkarzami, których chciałem sprowadzić w letnim okienku transferowym do Gwardii. Miałem nadzieję, że uda mi się ściągnąć z mojej listy wszystkich zawodników. Nadzieja. Fajna rzecz. Tak odmienna od brutalnej rzeczywistości. Ale i tak jestem zadowolony. Z pierwszej tury transferów (bo jak się okazało muszę zrobić turę drugą, a nawet i trzecią), udało mi się podpisać kontrakty z aż sześcioma zawodnikami. Także od nowego sezonu barwy Harpagonów reprezentować będą: Wojciech Mordzakowski, Kamil Oziemczuk, Martin Zakrzewski, Michał Korenik, Jakub Hladowczak i Jacek Kadziński. W sumie jakby się tak przyjrzeć nabytkom to można powiedzieć, że odniosłem sukces, bo szczególnie w przypadku Hladowczaka, Mordzakowskiego i Oziemczuka można mówić o poważnych wzmocnieniach. I liczę na to, że nie zawiodą mnie na boisku. Ponieważ uznałem jednak, że można by spróbować jeszcze kilku zawodników ściągnąć, oczywiście jak najmniejszym kosztem finansowym, zacząłem podchody po kolejnych piłkarzy.

Z wolnego transferu postaram się sprowadzić:

- Artur Sarna - 23 lata - środkowy-prawy obrońca - były gracz Amiki Wronki i Lecha Poznań - ani razu nie wystąpił w ich barwach,

- Daniel Krasnodębski - 22 lata - ofensywny lewy pomocnik - były gracz Wisły Kraków w latach 2004-2009, nie rozegrał ani jednego spotkania w jej barwach,

- Mateusz Butkiewicz - 21 lat - ofensywny prawy-środkowy pomocnik - były gracz Jagiellonii Białystok w latach 2002-2009 - ani razu nie wystąpił w jej barwach,

- Remi Andreasik - 24 lata - ofensywny lewy pomocnik - w latach 2001-2005 m.in. w Auxerre i Olympique Marsylia,  oczywiście nigdy w tych klubach nie wystąpił, ma też obywatelstwo francuskie.

- Jan Markuzi - 22 lata - środkowy pomocnik - obywatel Czech - w latach 2005-2008 był w kadrze Slavii Praga, liczba występów - 0 (słownie: zero).

 

Z kolei z innych klubów będę próbował wyłowić tych, którym kończy się kontrakt:

- Kamil Sobczak - 28 lat - środkowy pomocnik - Kaszubia Starzyno,

- Damian Nowak - 18 lat - ofensywny uniwersalny pomocnik - Górnik Zabrze U-19,

- Tomasz Ostalczyk - 22 lata - ofensywny prawy pomocnik - ŁKS Łódź II.

 

A na trzecią turę zostawiam sobie dwa największe „problemy". Maciej Górski i Adrian Rajczak. Wszystkim legionistom zakończył się okres wypożyczenia, więc wrócili do swojego klubu. Jak się jednak okazało Maćkowi i Adrianowi takie rozwiązanie wcale nie przypadło do gustu. Spodobało się im na Racławickiej i tu chcą zostać. Szczerze mówiąc - ja też bardzo bym chciał, aby tak się stało. Bardzo mnie zaskoczyli mówiąc, że czują się gwardzistami i bardzo sobie cenią współpracę ze mną. Niestety na drodze tym dwóm zawodnikom stanął ich macierzysty klub - Legia. O ile na początku sezonu Górski był wyceniany na 50 tysięcy złotych a Rajczak na 40 tysięcy, to teraz włodarze z Łazienkowskiej zażyczyli sobie odpowiednio: 250 i 120 tysięcy złotych!!! Musielibyśmy podwoić nasz dług, żeby wykupić tę dwójkę, na co oczywiście nie ma zgody Zarządu. Obiecałem jednak chłopakom, że zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby w przyszłym sezonie znów grali dla Harpagonów. Jeżeli nie transfer to znów wypożyczenie - co prawda miałem już z tej opcji nie korzystać, ale dla nich, z wielką przyjemnością, zrobię wyjątek.

Gdyby udało się zakończyć drugą turę transferów sukcesem, to nie obędzie się bez sprzedaży kilku zawodników. Tym bardziej, że muszę jeszcze porozmawiać z Markiem Iwanickim o ewentualnych przesunięciach juniorów do pierwszego zespołu. Gwardii nie stać na utrzymanie tak szerokiej kadry. Póki co. Mam nadzieję, że w przeciągu 3-5 lat wyjdziemy na prostą jeśli chodzi o finanse klubowe. O ile transfery młodzików okażą się korzystne.

 

13 maja 2010 roku. Szczęśliwa trzynastka. Po raz pierwszy w życiu byłem na Stadionie Śląskim. I to jako Trener. Tu akurat trzeba pochwalić PZPN - to świetny pomysł - dać szansę klubom z niższych lig na rozegranie meczu w „Kotle Czarownic". Oczywiście większość kibiców stanowiły wycieczki szkolne, ale nie umniejsza to faktu, że ten mecz zapamiętam już na zawsze. Na trybunach usiadło 33654 widzów. Atmosfera była cudowna. Piłkarskie święto. Nasze święto. Pierwszy w historii Puchar Okręgowy dla Gwardii. Niby nic nie znaczący sukces, ale na tym stadionie wszystko wydaje się inne. Warto było dać z siebie wszystko w poprzednich rundach aby tu przyjechać. To będzie bardzo piękne wspomnienie.

 

A teraz? No cóż, piłkarze rozjechali się na urlopy a ja - praca, praca, praca. Sukcesy tego sezonu dają mi energię i motywację do dalszej ciężkiej harówki. Ale bez przesady. Od 11 czerwca wieczory spędzam przed TV. Pora na piłkarskie Mistrzostwa Świata.

 

 

 

 

 

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution