Drogi Nesete,
nie wiem co się ze mną dzieje. Me zmęczone coraz częściej oczy zaczyna spowijać powieka snu. Zapewne wiesz, że rola Króla nie służy mi, gdyż nie oczekiwałem tego. Niemniej piastować przyszło mi ważen urząd i chcąc nie chcąc muszę w swej nowej roli się sprawdzać.
Zastanawiam się nad tym stanem. Nie jest to normalne dla mnie, gdyż jak wiadome Ci jest ja praktycznie nie sypiam. Bardzo martwi mnie ten stan, oraz fakt, iż nad mymi włościami spowiła się gęsta mgła. Odnoszę wrażenie, iż ma to coś wspólnego z mym stanem.
Bycie Królem z łatką KróloOjcoBójcą to ciężki kawałek chleba do zgryzienia. I chyba chwilowe zachwianie stanu państwa wykorzystuje wróg. Nie mogę wykoncypować nic lepszego w tejże sprawie. A mgła pojawiła się kilka dni po śmierci mego Szalonego Ojca. Czy jednak dobrze żem postąpił? Czy aby napewno jest to słuszny ruch?
Co do czarnych mocy, które zzazamorza się osłuchałem to uważam, iż martwić się nie ma czym, gdyż jak to mawiają baby z małej chmury to i mały deszcz spada. Prania zaś zabierać nie trza, bo i po co? Tylko ta jebana mgła osnuwa me myśli.
Poradź Bracie, kto zapierdolił również Chodełkowi gacie? Od tygodnia chodzi z gołym pisiorem na wierzchu i nie chce się ubrać w inne, bo te podarowała mu matka w dzień, gdy został mi pod swe sługi oddany. Kupiłem mu ze dziesięć sztuk! Nowe, czyściutkie, pachnące i nichuja! Wdzięczność gnoma psia jego mać.
Brat i Kompan
Pan Y
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ