Fortuna I Liga
Ten manifest użytkownika patryk11 przeczytało już 3132 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
ODCINEK 4 - bardzo trudne początki
Pierwszy dzień w roli szkoleniowca Zorzy Dobrzany upłynął na zapoznawaniu się z umiejętnościami zawodników. Trening poprowadził mój asystent - Janusz Kubot, którego postanawiałem nie zwalniać. Bardzo dziwne było to, że ze wszystkich obecnych graczy na treningu, trzech było kolegami innych naszych piłkarzy, a siedmiu miało tylko 16 lat i grało gorzej, niż słabo. A zawodników z zawodowymi kontraktami miałem do dyspozycji tylko dziewięciu! Jakim cudem oni awansowali do 1. Ligi?! Jakim kurwa cudem?! - pytałem sam siebie, widząc kolejne nieudolne podania i strzały moich zawodników. Oto kadra, którą zastałem w klubie pierwszego dnia pracy:
- bramkarze:
- obrońcy:
- pomocnicy:
- napastnicy:
Wieczorem miałem ogromny ból głowy. Do startu ligi pozostawało sześć dni, a praktycznie nie miałem kim grać. A ci, którymi mogłem, po pół godziny treningu mieli dosyć wszystkiego. Usiadłem więc przed komputerem i wysłałem do różnych klubów e-maile, którzy zawodnicy z ich teamów mogliby zostać wypożyczeni, bo o transferach nie było mowy, ze względu na budżet, a właściwie jego brak. Kilka nazwisk w notesie sobie zapisałem. Byli to gracze klubów Ekstraklasy, którzy nie mieścili się w pierwszych składach, ale byli za dobrzy, żeby grać w rezerwach. A tak mogliby się ograć w Polskiej 1. Lidze, pomagając jednocześnie Zorzy utrzymać się w tej lidze. Miałem też na oku kilku doświadczonych graczy bez klubu, bądź niepotrzebnych w swoich obecnych zespołach, które oddałyby ich za darmo. Po przejrzeniu potencjalnych zawodników i tych piłkarzy, których miałem do dyspozycji, wziąłem się za taktykę. Po jakimś czasie doszedłem do wniosku, że z tymi zawodnikami optymalnym ustawieniem będzie 1-4-1-4-1. Z jednym naprawdę defensywnym pomocnikiem, który miałby asekurować swoich kolegów z tej formacji i tłamsić akcje ofensywne naszych rywali.
Dzień później w takim ustawieniu zagraliśmy u siebie z Toruńskim Klubem Piłkarskim. TKP gra w 2. Lidze. Niestety to, co zobaczyłem w trakcie tego meczu, mogłem streścić krótkim: ja pierdolę! Drużyna, która gra o jedną klasę rozgrywkową niżej niż my, zlała nas w Dobrzanach aż 6:0! Zawodnicy byli ociężali, ospali, przemęczeni, grali bez pomysłu, nie realizowali przedmeczowych ustaleń i ogólnie grali, jakby mieli jaja powiązne. W szatni sobie porozmawialiśmy trochę. Inaczej - ja ich opieprzałem, a oni próbowali się bronić, co nie miało sensu. Dwa dni później rozegraliśmy ostatni sparing przed początkiem ligi, z drugą drużyną naszego klubu. Postronny obserwator niebył w stanie stwierdzić, która drużyna jest która. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. W co ja się wpakowałem - pomyślałem. Na początku dziwiłem się mojemu poprzednikowi, że odszedł, wprowadzając klub do 1. Ligi. Ale sam też bym chyba odszedł, znając potencjał, a właściwie jego brak tych piłkarzy. Choć z drugiej strony bardzo lubię wyzwania.
Niecałą dobę po drugim sparingu, sfinalizowane zostało nasze pierwsze wzmocnienie. Na roczne wypożyczenie z Lecha Poznań przeszedł do nas Maciej Woźniak. Ten 18-latek może grać jako środkowy obrońca, bądź defensywny pomocnik. Dwa dni później na tej samej zasadzie, z tego samego klubu, wzmocnił nas 19-letni prawy obrońca - Michał Wawszczak. Przed spotkaniem z Arką Gdynia zasilił nas również Bośniak Fenan Salcinović. Jest on typowym ofenswynym pomocnikiem. Początek sezonu zapowiada się bardzo ciężko. Najpierw mecze u siebie z Arką Gdynia i Zniczem Pruszków, potem wyjazd do Łęcznej na mecz z Górnikiem. Zaraz po przybyciu Gdynian do zachodniopomorskiego, zwołana została konferencja prasowa.
- Przemysław Babiarz, TVP 2. Pytanie do Patryk Dąbka. Myślał pan już, jak pocieszyć Rafała Kwapisza, po kilkukrotnym wyciągnięciu piłki z siatki?
- Niech się pan o to nie boi. Rafał jest dobrym bramkarzem i umie sobie radzić z presją, a takie pańskie teksty, to się nadają do kosza. Nikt panu nie każe oglądać teo meczu i - w pana domniemaniu - sromotnej porażki Zorzy. Wierzę w moich chłopców i Arka może się spodziewać ciężkich warunków postawionych przez nas.
- Adam Godlewski, Przegląd Sportowy. Również do pana Dąbka. Jak na razie wypożyczył pan trzech zawodników z Kolejorza. Możemy się spodziewać iście Poznańskiego zaciągu?
- Tak się złożyło. Składam propozycje wypożyczenia do różnych klubów. Jak dotąd najlepiej się dogadujemy z Lechem. Poszukujemy też zawodników darmowych, bądź bez klubu. Do każdego wypożyczonego zawodnika - jak dotąd - zapewniam sobie opcję pierwokupu. Co prawda kasa świeci pustkami, ale nie wiadomo, co będzie w przyszł sezonie.
- Naprawdę wierzy pan, że utrzyma Zorzę w 1. Lidze?
- A co to za pytanie?! Zorza na pewno nie spadnie!
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
"Ucz się, ucz się chłopcze dziarski..." |
---|
Warto zlecać używanie taktyki pierwszego zespołu rezerwom i drużynie młodzieżowym. Dzięki temu będziesz mógł podejrzeć, jak na danej pozycji radzą sobie młodzi adepci i zyskasz na czasie, wprowadzając juniorów do pierwszego składu. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ