Kiedy Maciek Żurawski przestał być ''Władcą Muraw'' rozpoczęło się wielkie szukanie niezawodnego snajpera. Wydaje mi się, że go znaleźlismy. Jest obecnie jedną z największych nadziei Ruchu Chorzów. Artur Sobiech!

Wiek: 19 lat

Pozycja: napastnik

Klub: Ruch Chorzów

Artur Sobiech urodził się 12 czerwca 1990 roku w Rudzie Śląskiej. Swoje pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Grunwaldzie Halemba (Ruda Śląska), gdy miał 15 lat. Po wybudowaniu autostrady, Rudę od Chorzowa dzieli parę minut drogi. Artur w klubie był niekwestionowaną gwiazdą, wyróżniał się na tle przeciwników szybkością i warunkami fizycznymi. W 122 meczach Sobiech strzelił aż 227 bramek! Nic dziwnego, że po 2 dwóch latach chciano go w Chorzowie i Zabrzu, a Artur zdecydował się na Ruch Chorzów. Za transfer Grunwald nie dostał żadnych pieniędzy, ale zapewnił sobie procent przy następnym transferze Sobiecha.

Ruch Hajduki Wielkie został założony 20 kwietnia 1920 roku. Pierwszy mecz rozegrali w 1922, ale przegrywali większość meczów. W 1927 roku stworzono ligę polską i Ruch znalazł się wśród założycieli. Na początku Ruch bronił się przed spadkiem, ale już w 1933 roku po raz pierwszy zdobył mistrzostwo Polski. Przed rozpoczęciem II Wojny Światowej udało się wygrać jeszcze czterokrotnie. Ruch otrzymał nawet nagrodę od Ministerstw Spraw Zagranicznych za najlepsze wyniki międzynarodowe. Po zakończeniu wojny Ruch także nie zwalniał. Zdobył trzy tytuły w 1951, 1952 i 1953.

Kolejną falę sukcesów Ruch osiągnął dopiero w latach 60. W 1960 i 1968 znów zdobyli mistrzowski tytuł. Sezon 1973/74 był jednym z najlepszych w historii klubu. Ruch zdobył Puchar Polski oraz dotarł do ćwierćfianłu Pucharu UEFA, gdzie przegrał z Feyenoordem Rotterdam po dogrywce. Jednak druga połowa lat 70 nie była już taka dobra. W 1977 i 78 Ruch bronił się przed spadkiem, ale zaskoczył wszystkich wygrywając mistrzowstwo Polski. Był to jednak koniec sukcesów na długie lata. Przez następne lata Ruch bronił się przed spadkiem i w końcu po raz pierwszy w swojej historii spadł z ligi. Był to sezon 1986/87. Drugoligowa kwarantanna trwała tylko rok. Jako beniaminek Ruch zdobył mistrzostwo Polski. Był to jednak jednorazowy wyskok i aż do spadku w 1998 roku bronił się przed spadkiem. Potem na przemian do 2007 roku występowali raz w pierwszej lidze, raz w drugiej. Rok temu Ruch jako pierwszy klub w Polsce został wprowadzony na giełdę. W tym sezonie Ruchowi układa się znakomicie i na razie zajmuje znakomite 2 miejsce.

Ruch znany jest z wychowania wielu dobrych piłkarzy i odważnego stawiania na młodzieżowców. Nadzieje na szybki debiut miał też Artur i dlatego postanowił podpisać kontrakt z Ruchem. W Młodej Ekstraklasie Sobiech także nie próżnował i w swoim pierwszym sezonie trafiał do bramki 16 razy. Oczywiście zostało to zauważone i Sobiech trafił rychło do pierwszego zespołu. W pierwszym zespole zadebiutował 10 sierpnia 2008 roku w zremisowanym meczu przeciwko Górnikowi Zabrze. Szybko również strzelił swoje pierwsze bramki. Dwunastego września Sobiech trafił do bramki w meczu z Cracovią. W całym sezonie rozegrał 19 spotkań i strzelił dwie bramki. Grał także w meczach Młodej Ekstraklasy i rozegrał tam pietnaście spotkań zdobywając 4 bramki, a zespół Młodej Ekstraklasy został Mistrzem Polski.

Przełomowy dla Artura jest obecny sezon. Do ataku kupiono Andrzeja Niedzielana, więc mówiło się, że Sobiech może pójść na rezerwę lub zostać wypożyczony. Niewiele brakowało, a Sobiech strzeliłby gola już w pierwszym meczu, ale sędzia nie uznał bramki. W następnych meczach było już lepiej i trafił do bramki w meczach z Piastem Gliwice, Arką Gdynia i Polonią Warszawa.

Dobra gra w seniorskiej drużynie Ruchu zaowowocowała powołaniem do młodzieżowej reprezentacji Polski. Strzelił tam kilka bramek, a w meczu z Holandią dostał czerwoną kartkę. Na pewno nie była to ostatnia, bo Sobiech słynie z ostrej i walecznej gry. Po serii dobrych występów Sobiechem zainteresowały się media, które już spekulują gdzie Artur może trafić po zakończeniu sezonu.

Sobiech na pewno jest ciekawym napastnikiem. Wydaje się, że w Ruchu ma wszystko, czego może potrzebować do harmonijnego rozwoju. Jak potoczy się jego kariera?

kurupt:

Artur dopiero w tym sezonie dobrze się spisuje. Zdobył już 6 goli i jest wiodącą postacią Ruchu. Oczywiście życzę mu jak najlepiej, ale według mnie Sobiech nie przebije się dalej niż poza naszą Ekstraklasę. Chciałbym się mylić, ale wydaje mi się, że zbyt wielu mamy już utalentowanych piłkarzy w ofensywie. Zobaczymy też czy będzie umiał utrzymać dobrą formę i dalej strzelać gole. Jeżeli tak, to wszystko się może zdarzyć.

@papcio@:

Myślę, że Sobiech to jeden z bardziej obiecujących polskich napastników na ten moment. Trzeba jednak powiedzieć, że było już sporo takich ''talentów'', które niestety zazwyczaj są marnowane. Sobiech to silny, skuteczny napastnik którego piłka 'szuka' w polu karnym, nieźle współpracuje z zespołem, jest całkiem szybki, posiada dobre warunki, przez co gra głową stoi u niego na niezłym poziomie. Myślę, że powinien trochę popracować nad techniką, jednak jest to na prawdę obiecujący zawodnik, który może stanowić o sile ataku reprezentacji, być może i na Euro 2012. Obawiam się tylko jednego - w naszej lidze młodzi piłkarze mają dziwną tendencję do marnowania talentu, często uderza im "sodówa" do łbów po tym jak kopną parę razy do przodu piłkę, jednak jest to temat na trochę inną dyskusję. Mam nadzieję, że to nie dotknie Sobiecha i stanie On się wybijającą postacią spośród szarzyzny "ekstraklasy", a w niedalekiej przyszłości kluczową postacią reprezentacji.

Od autora:

Jako, że nie ma rzeczy idealnych, proszę o jakieś uwagi, podpowiedzi w kwestii moich manifestów. Zachęcam również do wysyłania przez donosy nazwiska utalentowanych piłkarzy.