Vanarama National League North/South
Ten manifest użytkownika p3sman przeczytało już 794 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Prezesem Stafford Rangers jest Jon Downing - około 60-letni, siwowłosy, bardzo sympatyczny mężczyzna. Zakochany w swoim klubie po uszy, będący w stanie zrobić wszytko dla dobra klubu.
Po spotkaniu z Gary Hillem od razu pomaszerowaliśmy do siedziby klubu gdzie zastaliśmy pana prezesa. Gabinet prezesa wyglądał jak stereotypowa siedziba zarządu małych klubów - nieduże pomieszczenie, logo klubu za biurkiem, jedna stara szafa zawalona segregatorami i stosem makulatury. Wchodząc, oczywiście uprzednio pukając i słysząc gruby głos krzyczący: Come in!, zobaczyliśmy Jona Downinga szukającego usilnie czegoś w szufladzie swojego biurka. Był ubrany w szykowny, czarny garnitur, widać było że traktował tą prezesurę poważnie.
-I'm so sorry. I can't find pen. Here's your agreement. If you want to read - read. If you don't - don't read.
Czyli wszystko już wcześniej było ukartowane. Ja miałem tylko przyjść i złożyć podpis. Spojrzałem złowieszczo w kierunku Gary'ego, który tylko się szeroko uśmiechnął. Sytuacja wydawał mi się komiczna jednak zerkając na Jona podającego mi długopis, ten komizm powoli mijał. Siadając na krześle zaczęliśmy rozmawiać o klubie. Downing w skócie przedstawił mi historię tego założonego w 1876 roku klubu. Dowiedziałem się, że klub ten dwukrotnie zdobywał FA Trophy (w 1972 i 1979 roku), że nielubianymi w Stafford klubami są: Hednesford, Tamworth, Burton Alon oraz Telford.
W finasach nie było źle, ale wspaniale też nie było. Prezesowi zależało abym pozyskiwał piłkarzy bez kontraktów. Dostałem do ręki kartkę z kadrą klubu oraz segregator z profilami piłkarzy zespołu. Co dziwne prezes nie przedstawił jakiej pozycji ode mnie wymaga. Domyśliłem się, że po spadku w klubie panowała ponura atmosfera, a ja miałem za zadanie tą atmosferę odbudować.
Do pomocy miałem dwóch asystentów: Neila Greysona oraz Oguz Cetina plus jednego trenera - Roberta Bartona. Nie znając realiów 6-ligowej angelskiej piłki wydawał się to być skromne towarzystwo. Jednak to była norma...
Na 3-letniej umowie widniała data 5 lipca 2007 roku. Czyli miałem jeszcze tydzień do rozpoczęcia pracy...
Spacerując po Stafford Shire Hall zastanawiałem się jeszcze czy nie wsiąść do pociągu i pojechać do Polski. Nie spodziewałem się, że jestem aż tak spontaniczny. Zerknąłem na zegarek - 20 minut do pociągu. Biegiem wróciłem do domu, złapałem do ręki bilety i znowu biegiem udałem się w stronę dworca.
Na moje szczęście odjazd pociągu opóźnił się o 10 minut, dzięki czemu zdążełem. Siadając z ulgą na wolnym miejscu, wyciągnąłem komórkę i wystukałem SMS-a do brata: "Wpadnę jednak na trochę ^^"...
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Powołania dla ogranych! |
---|
Jeżeli jesteś selekcjonerem reprezentacji, zwracaj uwagę na procentową wartość ogrania zawodnika. Znajdziesz ją w ekranie taktyki przy wyborze składu. Wystawiając do gry piłkarza o niskiej wartości tego współczynnika, sporo ryzykujesz - może nie znajdować się w odpowiednim rytmie meczowym. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ