Przed inauguracją sezonu, Motulewicz dokonał jeszcze jednego transferu. Do Olimpii Wołgograd przybył bramkarz, Artur Holewiński. Szkoleniowiec Olimpii musi pamiętać o limicie obcokrajowców, który wynosi 3. Oto jak się prezentują wszyscy piłkarze.

Pierwsze spotkanie w ramach 1. ligi, Olimpia rozgrywała z Łuczem, faworytem rozgrywek. Gospodarze się starali strzelić przynajmniej jedną bramkę, jednak przegrali 0-2.

Kolejny mecz rozgrywał się w Wołgogradzie, gdzie tamtejsza Olimpia podejmowała Agrokomplekt. Gospodarze przeważali, jednak bramka zdobyta na samym początku meczu sprawiła, że wygrali goście 0-1.

- Początki są zawsze trudne. Tak samo zaczynałem w Łomży, a skończyło się awansem do 1. ligi - stwierdził Motulewicz.

Na następny mecz, Olimpia wyjechała do Moskwy, na spotkanie z tamtejszym Chimki. Goście przyjechali skazani na pożarcie przez gospodarzy. Po 37. min przegrywali już 2-0. Jednak goście się podnieśli i doprowadzili wynik do wyrównania 2-2.

W czwartej ligowej kolejce, Olimpia podejmowała Awangard Kursk. Gospodarze niesieni ostatnim remisem z Chimki, liczeli na pierwszą wygraną w sezonie. Po pierwszej połowie prowadzili 1-0, w drugiej stracili koncentrację i przegrali 1-2.

- Cieszy mnie pierwszy punkt w sezonie. Mogliśmy wygrać w obu meczach, jednak zabrakło nam konsekwencji. - skwitował Motulewicz.

Kolejny mecz Olimpia rozgrywała z drużyną Dynama Briańsk. Goście byli faworytami. Spotkanie zakończyło się wynikiem 1-3.

Następny mecz to starcie z Fakieł na wyjeździe. Bez dwóch zdań, przeważali gospodarze. W końcówce goście strzelili gola na otarcie łez, a końcowy wynik to 3-1.

Oto najbliższe mecze ligowe Olimpii.