Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika hera przeczytało już 1629 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Euforia. Wielka euforia. W tych słowach można najkrócej określić to, co teraz dzieje się w klubie. Nie mogę spokojnie przejść po korytarzu, każdy mi gratuluje, każdy chce ze mną chwilę porozmawiać. Przekonali się do mnie ? Pieprzyć to! Robię to, co jest wpisane w moją pracę. Wymieniam z chętnymi uścisk ręki, czy parę zdań, by po chwili o tym zapomnieć. Jestem skoncentrowany tylko i wyłącznie na meczach. Może nie powinienem taki być ? Może mam szansę w końcu poczuć się swobodnie w swojej pracy ? Może. Nie zamierzam się nad tym zastanawiać, nie chcę popsuć dobrej formy zespołu przez swoje chore rozterki. Plan dnia mam bardzo prosty: rano zjawiam się w klubie, robie co mam robić, idę do domu. Przez ponad rok pobytu na Ukrainie z nikim się nie zaprzyjaźniłem. Nie znalazłem dziewczyny. Nawet nie próbuję szukać, bo i tak nie miałbym dla niej czasu. Jestem przesiąknięty pracą. Od rana do wieczora mam w głowie tylko jedno słowo: Metalist...
Był ranek 28 sierpnia. Dzień po historycznym meczu, w którym wywalczyliśmy awans. Już miałem zbierać się do wyjścia, kiedy zadzwonił telefon.
- Halo ? - odebrałem
- Gdzie jesteś?! Zbieraj się szybko! - brzmiał w słuchawce głos Khruslova.
- Coś się stało ?
- Mamy tutaj od godziny nie małe zamieszanie. Napłynęły oferty za Gancarczyka i Valyaev'a. Obaj domagają się zgody na transfer.
- Widzisz, to dlatego kazałem szukać rezerwowego lewego obrońcy. Zaraz będę.
Nawet się nie zdenerwowałem. Wiedziałem, że tak będzie. To znaczy, spodziewałem się w najbliższym czasie oferty za Gancarczyka, ale, że ktoś zainteresował się 31-letnim już Valyaev'em ? To... dobrze.
Wchodząc do klubu nie zdążyłem nawet dojść do swojego gabinetu, kiedy przybiegł do mnie zdyszany Khruslov streszczając mi całą sytuację w mgnieniu oka. "Rano z Olympiakosu wpłynęła oferta w wysokości 1.7 mln za Gancarczyka i 320 tys za Valyaev'a z Ankarasporu. Obaj zawodnicy nalegają na transfer, nie wiem jak zdołamy ich przek...." - przerwałem mu. "Przekonać ? Do czego ? Do tego, żeby zostali ? Sam widzisz jak bardzo chcą odejść. Jeżeli nie zgodzimy się na transfer, to możemy pożegnać się z dobrą atmosferą w szatni. Mało tego, będę miał dwóch zawodników grających na 50%. Spokojnie. Idę do gabinetu, przynieś mi obie oferty i powiedz Sewerynowi i Sergy'iemu, że ich oczekuję za pół godziny u siebie." Khruslov był wyraźnie zaskoczony takim postawieniem przeze mnie sprawy. Ja natomiast całą tą sytuacją nie jest w ogóle zdziwiony. Gancarczyk to jeden z najlepszych, o ile nie najlepszy lewy obrońca na Ukrainie, można było się spodziewać, że prędzej czy później dostaniemy konkretną ofertę. I tak dziwie się, że udało mi się go zatrzymać w pierwszym sezonie. Rola klubu polega teraz na wynegocjowaniu jak najlepszych ofert. Nagle usłyszałem pukanie do drzwi...
- Można ? - zapytał mój asystent.
- Wejdź.
- To są kopie wstępnych umów, o które prosiłeś. Zamierzasz je zaakceptować ?
- Zamierzam podbić cenę. Pytałeś dyrektora technicznego, ile są w stanie zaoferować ponad to co teraz ?
- Oczywiście. Twierdzi, że Olympiakos nie da więcej niż 1.9 mln, natomiast propozycja z Ankarasporu jest nienegocjowalna.
- Nie ma nienegocjowalnych umów. Możesz odejść.
- Jeszcze zapytam, na prawdę zamierzasz sprzedać Gancarczyka ? To jeden z naszych najlepszych piłkarzy, kogo lepszego masz na tą pozycję ?
- Lepszego ? Nie mam lepszego. Jest Elmer, który za parę lat będzie klasowym zawodnikiem zespołu i Ekstraklasy.
- Elmer ?! Ten 22 - letni młodziak ? Chyba żartujesz ?
- Nie żartuję. Spokojnie, wiem co robię.
- Prezes nie będzie z tego zadowolony....
- Słucham ?! Kto prowadzi zespół ? Ja i ty, czy prezes ? Proszę cię, Vyacheslav, zastanów się zanim coś powiesz.
- Przepraszam. Pomyślałem, że sprzedaż tego zawodnika nie leży w interesie klubu..
- Słuchaj, lada moment Gancarczyk będzie miał 30 lat, myślisz, że wtedy uda nam się go sprzedać za taką cenę ? Potrzebujemy młodych, którzy są przyszłością klubu. Zostaw mnie teraz samego, muszę to przejżeć.
- Rozumiem, cześć.
- Cześć.
Co za gość! Zgadzam się, Gancarczyk to jeden z naszych najlepszych zawodników, ale trzeba korzystać z nadażającej się okazji, bo drugiej takiej może nie być. Po 15 minutach czytania obu propozycji wiedziałem już na czym stoimy. Gancarczyka nie puścimy taniej niż za 2 mln, natomiast ofertę za Valyaev'a podbijemy do 0.5 mln. Później przekażę to dyrektorowi technicznemu. Tymczasem zjawili się obaj zawodnicy.
- Siadajcie. Zanim coś powiecie: macie zgodę na odejście z klubu. Obaj. Musimy tylko wynegocjować jak najlepsze warunki. Przewiduję, że za tydzień was tu nie będzie.
- Trenerze.. na prawdę ? - odezwał się jako pierwszy Gancarczyk.
- Na prawdę. Czego się spodziewałeś ? Nie chce cię na siłe zatrzymywać w klubie, tym bardziej jeżeli miałbyś być nie szczęśliwy. Nie chcę mieć do dyspozycji takiego zawodnika. Jeśli uważasz, że Grecja to najlepszy przystanek dla twojej kariery, to w porządku.
- Trenerze... dziękuję. Przynam, że miałem obawy co do zgody na odejście z klubu...
- Spokojnie. Myślę, że wszystko sobie wyjaśniliśmy. Możesz zacząć sie powoli pakować. A ty Sergiy ? Jesteś zdecydowany ?
- Tak, jestem. Mam już 31 lat, wiem, że moja kariera piłkarska dobiega końca i nie stanę się podstawowym zawodnikiem w Metaliście. Mam za to szansę regularnie pograć w Ankarasporze.
- Wiem, wiem, rozumiem twoje podejście. Powiem nawet, że masz racje. W takim razie obaj zacznijcie się pakować, poszukajcie kupców na mieszkania, no i co ? Przygotowujcie się do przeporwadzki!
- Tak zrobimy, dzięki trenerze - powiedział Seweryn, po czym obaj wyszli.
Czy robię błąd zgadzając się na transfer ? Mam nadzieję, że nie ...
Tymczasem przekazałem dyrektorwi technicznemu żeby odesłał naszą propozycję transferów. Czekamy na odpowiedź, która według jego zapewnien powinna nadejść już jutro...
29.8.2009
Tak jak się spodziewaliśmy, przyszła odpowiedź z obu klubów. Grecy zgadzają się na naszą propozycję i pytają kiedy mogą przylecieć do Charkowa. Ankaraspor natomiast zaproponował 450 tys E i oznajmił, że to wszystko co mają w klubowej kasie. W porządku, jestem zadowolony. Jutro przedstawiciele obu klubów zjawią się u nas żeby dopełnić formalności i zakończyć transakcję.
30.8.2009
Dzisiaj czekał nas prestiżowy mecz z największymi rywalami. Jak zawsze, zadaniem naszym i przeciwnika jest wbić jak najwięcej bramek, nie ważne w jakim stylu, toteż powiedziałem zawodnikom, żeby koncentrowali się wyłącznie na ataku.
FK Charków - Metalist Charków
Stadion: Dynamo, Charków
Składy
Od początku spotkania wyraźnie przeważaliśmy. Już w 10 minucie Marko Devic dał nam prowadzenie, by niewiele ponad 20 minut później podwyższyć na 2:0. Od tego momentu w pełni kontrolowaliśmy grę nie pozwalając przeciwnikowi na wiele. Jeszcze kilka minut przed przerwą Renato wbił przeciwnikowi bramkę do szatni. Na drugą połowę wchodziliśmy wyraźnie rozluźnieni. Wiedzieliśmy, że zwycięstwo mamy prawie w kieszeni. W trzeciej minucie doliczonego czasu gry Batista zdobył dla naszych rywali honorową bramkę.
Wynik
Kilka godzin później zjawili się w klubie dyrektorzy generalni Ankarasporu i Olympiakosu. Spotkali się z agentami i ich piłkarzami, żeby złożyć oficjalny podpis pod umową.
Niewiele później odbyła się krótka konferencja prasowa z udziałem Gancarczyka, Valyaev'a i naszego dyrektora generalnego. Było to swoiste pożegnanie zawodników z klubem i podziękowanie za współpracę. Nie byłem obecny więc nie wiem dokładnie wszystkiego o co pytali dziennikarze, ale z tego co słyszałem padało sporo pytań o powody decyzji i oczekiwania wobec nowego klubu.
Jutro obaj zawodnicy wylatywali do swoich nowych klubów, a my natomiast musieliśmy rozpocząć działania na linii Metalist - Jonas Elmer...
8.9.2009
Dzisiaj jest chyba najważniejszy dzień w roku dla wszystkich związanych z klubem Metalist Charków. Losowanie fazy grupowej Ligi Europejskiej. Tym razem nie oglądamy go w telewizji. Razem z prezesem Yaroslavsky'im wybraliśmy się osobiście do Szwajcarskiego miasteczka Nyon, żeby na żywo obejrzeć losowanie. O 13 wszystko miało się zacząć. Sala była już wypełniona do ostatniego miejsca. My siedzieliśmy zaraz w drugiem rzędzie...
Zostaliśmy rozstawieni w trzecim koszyku. Pierwsze dwa zespoły zostały już wylosowane do każdej z grup. Pora na koszyk numer trzy. Jest! Karteczka z napisem Metalist Kharkiv. Towarzyszyły mi w tym momencie wielkie emocje. Czułem jak pot zalewa mi czoło, wydawało mi się, że słyszałem szybkie bicie serca siedzącego obok mnie Olexandra. Dyrektor Generalny UEFA, David Taylor ogłasza, że Metalist trafia do grupy B. Wspaniale! Świetnie trafiliśmy! Jak na razie drużynami, z którymi przyjdzie się nam zmierzyć jest Sevilla FC i włoska Genoa! Musimy jeszcze chwilę poczekać, żeby poznać ostatniego uczestnika tej grupy. Kilka minut później dowiedzieliśmy się, że drużyną wylosowaną z czwartego koszyka do grupy B jest AEK Ateny. Po całej tej imprezie przybiliśmy piątke z prezesem, obaj wiedzieliśmy, że dzisiaj dopisało nam szczęście. Mimo, że nie jesteśmy faworytami do awansu, to mamy szansę coś ugrać w Europie! Może limit pecha już wyczerpaliśmy ? Może Spotkania z Juventusem i Porto zakończyły naszą passę trafiania na potęgi Europejskie ? .....
12.9.2009
Wczoraj wysłaliśmy ofertę za Elmera do Aarau w wysokości 1.3 mln E. Zaznaczyliśmy także, że jest to oferta nienegocjowalna. Prawdę mówiąc nie spodziewam się negatywnej odpowiedzi, bowiem wiem jak wielkie problemy finansowe ma klub ze Szwajcarii. Wszystko okaże się najprawdopodobniej jutro.
Dzisiaj rano natomiast czekała nas kolejna niespodzianka. Brazylijskie Gremio złożyło ofertę wypożyczenia naszego ofensywnego pomocnika - Jaja. Szczerze mówiąc, cieszę się, że tak się sprawy potoczyły. Od jakiegoś czasu zastanawiałem się nad sprzedarzą Jaja. Strasznie chimeryczny zawodnik. Potrafi rozegrać świetny mecz, by w następnym zawalić bramkę czy przestrzelić kilka metrów w sytuacji sam na sam. W grę nie wchodziło samo wypożyczenie, brazylijczycy wpisali także w umowę klauzulę mówiącą o możliwości wykupienia Jaja w trakcie trwania wypożyczenia za 2.7 mln E. Nie powiem, była to dla nas bardzo korzystna propozycja. Odesłaliśmy pozytywną odpowiedź i czekamy jak się sprawy potoczą.
Zbliżała się godzina 15, lada chwila miał rozpocząć się mecz przeciwki Tawrii w ramach drugiej rundu Pucharu Ukrainy. Mieliśmy prawie dwa tygodnie odpoczynku od futbolu, więc nie wiem czego się spodziewać po zawodnikach.
Tawria Symferopol - Metalist Charków
Stadion: Lokomotyv, Symferopol
Składy
Wyszliśmy na ten mecz raczej rezerwowym składem. Puchar Ukrainy zajmuje niskie miejsce na mojej liście priorytetów. Nie chcę narażać podstawowych zawodników na niepotrzebne urazy, czy nawet zmęczenie w kontekście czekającego nas za kilka dni ważnego meczu z AEK Ateny.
Rezerwa grała całkiem dobrze, już w 15 minucie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Lewandowskiego. Taki był plan, szybko strzelić bramkę i kontrolować spotkanie. Mimo, że Tawria to słabszy przeciwnik, zadowalało mnie nawet skromne 0:1. Jednak kilka minut po pierwszej połowie Gueye powiększył nasze prowadzenie. Wynik nie zmienił się do końca spotkania. Jestem zadowolony, rezerwowi poradzili sobie całkiem dobrze.
Wynik
14.9.2009
Dzisiaj jest trochę zabiegany dzień w klubie. Wszystko to spowodowane jest transferami. Dwie najważniejsze sprawy: dostaliśmy pozytywną odpowiedź z Aarau i możemy rozpocząć negocjacje kontraktowe z Elmerem. Druga sprawa to to, że Jaja zaakceptował ofertę Gremio i lada dzień wylatuje do Brazylii. Brazylijczycy zapłacą nam 140 tys E za możliwość wypożyczenia, oraz będą płacić 100% wynagrodzenia piłkarza, czyli 7.500 E tygodniowo. Jonas Elmer także otrzymał od nas propozycję kontraktu. Oferujemy mu 5.750 E tygodniowo i 10 tys w zamian za złożenie podpisu. Jestem pewien, że to zaakceptuje.
16.9.2009
Jaja odleciał rano do Brazylii. Życzę mu jak najlepiej w nowym klubie. Przedstawiciel Gremio dał do zrozumienia także, że jeżeli tylko Jaja będzie spisywał się podobnie co w Metaliście to skorzystają z zawartej w umowie klauzuli.
Elmer natomiast zaakceptował naszą propozycję kontraktową.
Oficjalnie: Jonas Elmer piłkarzem Metalistu Charków.
Wartość transferu: 1.3 mln E
Długość kontraktu: do 30.6.2013
Zarobki: 5.750 E tygodniowo
17.9.2009
Bardzo, ale to bardzo ważny dzień. Nasze pierwsze spotkanie w fazie grupowej Ligi Europejskiej. Gramy niestety wyjazdowy mecz z AEK Ateny. Dlaczego niestety ? To nasze pierwsze spotkanie, które wolelibyśmy zagrać u siebie, gdzie być może do zwycięstwa poprowadził by nas 12 zawodnik - nasi wspaniali kibice. Trudno, jest jak jest, musimy po prostu dać z siebie 120%, żeby udowodnić wszystkim, że potrafimy grać w piłkę. Ku naszemu wielkiemu zdziwieniu zostaliśmy uznani za pretendentów do zajęcia czwartego miejsca w grupie, więc mamy dodatkową mobilizację, chęć pokazania wszystkim jak bardzo się mylą. Za faworytów do awansu uznano Seville i Genoę.
Liga Europejska: Grupa B
AEK Ateny - Metalist Charków
Stadion: OAKA Spyros Louis, Ateny
Składy
Zarówno my, jak i przeciwnicy grali zachowawczo, co jest dla mnie niezrozumiałe, bo grali u siebie i mogli pozwolić sobie na więcej. Pierwsza połowa nie była zbyt ciekawa, mało akcji ofensywnych z obu stron, przeważała walka w śroku pola. Przeciwnicy mieli szansę na gola, kiedy to w 30 minucie Edinho uderzył w poprzeczkę. Druga połowa to już zdecydowanie bardziej otwarta gra. Dużo akcji z naszej strony, wręcz naciskaliśmy rywali. Skrzydła podciął nam w 83 minucie Ismael Blanco zdobywając bramkę na 1:0. Nie mieliśmy już nic do stracenie i rzuciliśmy się do morderczego ataku, czego efektem była bramka na 1:1 Roberta Lewandowskiego. Wszystko wskazywało na to, że z Aten wywieziemy 1 punkt. W drugiej minucie doliczonego czasu gry faulowany w polu karnym był Marko Devic. Sędzie podyktował jedenastkę. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym strzałem w prawy róg bramki dał nam prowadzenie, a jak się za moment okazało 3 punkty! Wspaniale!
Wynik
20.9.2009
Zaledwie trzy dni poźniej graliśmy domowe spotkanie z Zorią.
Metalist Charków - Zoria Ługańsk
Stadion: Metalist, Charków
Składy
Nic ciekawego o tym meczu nie można napisać. Zagraliśmy tak jak się po nas spodziewano wygrywając pewnie dwoma bramkami. Cieszę się, że Robert Lewandowski coraz częściej zaczyna trafiać do siatki.
Wynik
26.9.2009
Tym razem czekał nas wyjazd do Doniecka na mecz z lokalnymi rywalami Szachtara - Metalurh'em.
Metalurh Donieck - Metalist Charków
Stadion: Metalurg, Donieck
Składy
Metalurh to niewygodny przeciwnik. Przez cały sezon balansuje pomiędzy piątym, a siódmym miejscem w tabeli. Nigdy nie wiadomo jak zagrają. Dzisiaj zanosiło się na pewne zwycięstwo. Pierwsza połowa to popis Lewandowskiego, który zdobył dwie bramki. Niestety, dostaliśmy także bramkę do szatni po głupim błędzie obrony. Na drugą cześć spotkania wyszliśmy za bardzo rozluźnieni, niepotrzebnie uwierzyliśmy już w zwycięstwo, przez co przeciwnik był w stanie konstruować coraz to groźniejsze akcje. Dzielnie bronoliśmy się przez całe 45 minut, lecz niestety w 91 minucie Palankov ustalił wynik spotkania na 2:2 i mogliśmy cieszyć się jedynie z jednego punktu. Tak wygląda tabela po dziesięciu kolejkach Ukraińskiej Ekstraklasy.
Wynik
1.10.2009
Kolejne bardzo ważne i zarazem bardzo trudne spotkanie. Zagramy u siebie z faworytem do wygrania grupy - Sevillą FC.
Liga Europejska: Grupa B
Metalist Charków - Sevilla FC
Stadion: Metalist, Charków
Składy
Jestem kompletnie zaskoczony przebiegiem spotkania! Cały czas kontrolowaliśmy tempo meczu nie pozwalając przeciwnikowi na wiele, o czym świadczy tylko jeden celny strzał oddany na naszą bramkę. Już w pierwszej minucie mogliśmy prowadzić, ale piłka po strzale Lewandowskiego trafiła w słupek. W 17 minucie rzut rożny na bramkę zamienił Konyuschenko! Niedługo później Marko Devic podwyższył na 2:0! Coś nieprawdopodobnego! Druga połowa była bardzo spokojnia, wiedzieliśmy o co gramy i nasze zadanie polegało na utrzymaniu wyniku. Ostatecznie więcej bramek nie padło.
Wynik
4.10.2009
Wyjazd na mecz z Dnipro. Mimo, że Dnipro to niewygodny rywal, liczyłem jednak na dość łatwe i pewne zwycięstwo.
Dnipro Dniepropietrowsk - Metalist Charków
Stadion: Arena Dnipro, Dniepropietrowsk
Składy
Tak jak się spodziewałem, zagraliśmy bardzo pewnie i ofensywnie. Już po pół godziny gry prowadziliśmy 2:0. To wystarczało by w pełni kontrlować spotkanie do przerwy. W drugiej połowie prezent sprawił nam Kernozenko trafiając w 55 minucie do własnej siatki. Było jasne, że zwycięstwa już nic nam nie odbierze.
Wynik
7.10.2009
Domowy mecz z zaskakująco dobrze spisującą się Worsklą.
Metalist Charków - Worskla Połtawa
Stadion: Metalist, Charków
Składy
Mecz walki o każdą wolną przestrzeń na boisku. Nikt nie odstawiał nogi. Spotkanie było bardzo wyrównane, co potwierdza wynik 1:1 do przerwy. W drugiej połowie gra się nieco uspokoiła co skutkowało mniejszą ilością akcji. Pod koniec meczu Devic był łapany za koszulkę w polu karnym przeciwnika, co dobrze wychwycił sędzia dyktując rzut karny. Niestety wspaniałą paradą wykazał się Navarro broniąć strzał Devica. Trudny mecz, w którym udało się wywalczyć skromny 1 punkt.
Wynik
17.10.2009
Arcytrudne spotkanie wyjazdowe z zajmującym pierwsze miejsce w tabeli Dynamem.
Dynamo Kijów - Metalist Charków
Stadion: im. W. Łobanowskiego, Kijów
Składy
Spodziewałem się całkowitej dominacji rywali, tymczasem mecz był bardzo wyrównany. Pierwsza połowa nie przyniosła wielu akcji, czego rezultatem było 0:0. Zaledwie pięć minut po rozpoczęciu drugiej części spotkania bramkę dla rywali zdobył Goian, ale na naszą odpowiedź nie trzeba było długo czekać, bo już minutę później gola strzelił Paloschi. Taki wynik powinien był utrzymać się do końca, ale błąd obrony w końcówce spotkania wykorzystał Milevskyi ustalajc wynik na 2:1 i dając tym samym zwycięstwo gospodarzom.
Wynik
22.10.2009
Wyjazd do Włoch do bardzo trudny mecz z Genoą.
Liga Europejska: Grupa B
Genoa - Metalist Charków
Stadion: Luigi Ferraris, Genoa
Składy
Ciężki mecz, Włosi grają świetnie w obronie, przez co trudno było nam wypracować sobie czystą sytuację strzelecką. W 12 minucie sędzia podyktował dla nas rzut karny, ale Marko Devic poraz kolejny nie potrafił go wykorzystać. Tym razem posłał piłkę obok prawego słupka bramki Rubinho. W 25 minucie Mauro Zarate dał zasłużone prowadzenie swojej drużynie. Niewiele ponad 3 minuty poźniej Valentyn Slyusar potężnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarza rywali i mecz zaczynał się na nowo. Przed końcem pierwszej połowy mieliśmy swoją szansę na bramkę, ale Devic minimalnie chybił w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Druga połowa nie była już tak emocjonująca jak pierwsza, wiedzieliśmy, że remis to dla nas dobry wynik, więc cofnęliśmy się do obrony. Mimo ataków rywali udało się wywieźć z Włoch 1 punkt.
Wynik
W następnym odcinku: dalsze zmagania w Europie i na Ukrainie.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Lubisz to? |
---|
Jeżeli korzystasz z Facebooka, wpadnij na profil CM Rev, kliknij "Lubię to" i bądź na bieżąco ze wszystkim nowościami dotyczącymi świata Football Managera oraz oficjalnej strony serii w Polsce. Jest nas już ponad 12 tysięcy. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ