Prem'yer Liha
Ten manifest użytkownika hera przeczytało już 1134 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Ze względu na czas trwania okresu przygotowawczego w lipcu gramy tylko dwa oficjalne mecze. Oba ligowe. To tylko przedsmak tego co czeka nas w sierpniu, kiedy to będziemy rozgrywać dodatkowe spotkania w ramach Kwalifikacji do Ligi Europejskiej, a także w ramach Pucharu Ukrainy. Najważniejsza w nadchodzącym sezonie jest liga krajowa i zmagania międzynarodowe, o ile oczywiście uda nam się do nich zakwalifikować. Jeśli tak, to dojście w nich jak najdalej stanie się zdecydowanym priorytetem. Mówiąc jak najdalej mam na myśli ugranie czegokolwiek w grupie. Szczerze mówiąc nie przewiduję wyjścia z niej. W dzień przed startem ligi czekało mnie jeszcze spotkanie z prezesem, o którym zostałem poinformowany już z samego rana przez mojego asystenta, oraz krótka przemowa do piłkarzy. Na dobrą sprawę żaden z nich nie wie jaką będzie pełnił rolę w drużynie. Paru pewnie będzie zaskoczonych, niekoniecznie pozytywnie, ale to ja buduję zespół i to ja odpowiadam za to kto gra. Najpierw jednak „siła wyższa”...
- Witam. Chciałeś się ze mną widzieć ? – zapytałem prezesa.
- Tak, tak, siadaj. Napijesz się czegoś ?
- Nie, dzięki, zaraz mam spotkanie z piłkarzami.
- Jeszcze tego nie załatwiłeś ?
- Wolałem najpierw porozmawiać z tobą.
- Dobra, słuchaj. Pamiętasz naszą pierwszą rozmowę ?
- Oczywiście, że pamiętam...
- Pamiętasz ile dostałeś na wzmocnienia ?
- 3.4 mln. Euro.
- A wiesz ile wydaliśmy ?
- 4 miliony ? Może troszkę więcej ? – skłamałem wiedząc tak naprawdę ile wydałem.
- 4.6 mln. Pieprzone 4.6 mln. Euro oczywiście.
- Przecież sam się na to zgodziłeś... – rzuciłem trochę nonszalancko.
- Wiem, nie musisz mi tego przypominać.
- Uważasz to teraz za błąd ?
- Za błąd ? Skądże! Ale po kolei. Co sądzisz o obecnym składzie ?
- Jest prawie taki jak chciałem ?
- Prawie ?
- Kompletny będzie za rok. O ile nadal będę tutaj pracował.
- Spokojnie. Porozmawiajmy o priorytetach na ten sezon.
- Myślałem, że już to ustaliliśmy.
- Ustaliliśmy, ale za prawie 3.5 mln. Rosną wydatki, rosną wymagania.
- To znaczy ?
- To znaczy, że za wszelką cenę musisz zakwalifikować się do Ligi Europejskiej. Bezwzględnie.
- Wiesz, że dla mnie to też jest ważne.
- Wiem i dlatego to błąd. Od dzisiaj ma być najważniejsze.
- A Puchar ? A liga ?
- Spokojnie, jeszcze nie skończyłem. Chcę wyjścia z grupy w Europie.
- Nie uważasz, że wymagasz za dużo ? To dopiero pierwszy sezon mojej pracy...
- Trzeba było o tym pomyśleć przed wydaniem 2.5 mln na rezerwowego, ale o tym za chwilę.
- Stawiasz mnie pod ścianą, nawet nie wiem na kogo trafimy w kwalifikacjach, a co dopiero w grupie. Jak mogę cokolwiek obiecać ?
- Nie chcę obietnic, chcę zapewnienia. Chce usłyszeć „jasne, że awansujemy”.
- Może porozmawiamy o tym po losowaniu grup ? Bo rozumiem, że nie mam prawa zakładać, że nie weźmiemy w nim udziału...
- Widzę, że pojąłeś mój tok myślenia. Dobra pogadamy o tym za jakiś czas. Zawodnicy, skład. Słucham.
- Co konkretnie chcesz wiedzieć ?
- Na ile nas stać w tym sezonie w lidze i w Pucharze.
- Nie zakładam, że zajmiemy na koniec sezonu miejsce niższe niż trzecie. A Puchar ? Prawdę mówiąc wolałbym się skupić na tym co ważniejsze.
- Nie, nie, zaczekaj. Nie możemy kompletnie „olać” Pucharu. To także pieniądze, które musimy odrobić. Półfinał. Przynajmniej półfinał.
- Wiesz co nas czeka w sierpniu ?
- Co ?
- Liga, Kwalifikacje do Ligi Europejskiej i chyba też bierzemy udział w Pucharze. Wiesz co to znaczy ?
- Że wszędzie trzeba się starać ?
- Nie, że trzeba się starać w dwóch pierwszych. Będziemy grali co trzy dni, zawodnicy tego nie wytrzymają.
- Od czego masz rezerwowych ? Nie możesz ich wystawiać w początkowych rundach ?
- Mogę, ale nie miej mi za złe jeśli sobie nie poradzą...
- Dobra, nie wiem jak to zrobisz, ale półfinał musi być. Ty jesteś menedżerem, wymyśl coś. Teraz wzmocnienia. Po kolei, zacznij od obrony.
- Obaj to nasze najlepsze transfery w tym okienku. Z miejsca staną się graczami pierwszej jedenastki. Szczególnie zadowolony jestem z Ischenki, który stanie się filarem obrony za tak nie wielkie pieniądze. Tyle.
- Twój rodak, Małecki.
- Zmiennik dla Oliynyk’a, chyba, że zaprezentuje formę pozwalającą mi posadzić Denysa na ławce. Nie był tani, ale te pieniądze się jeszcze zwrócą. Ma dopiero 20 lat.
- Na koniec, co z Kericem i dlaczego tak drogo ?
- Też nie chciałem wydawać tyle pieniędzy na niego, ale Slovan się uparł.
- Nie mogłeś kupić kogoś innego ?
- Zrozum, że potrzebny jest mi zawodnik pasujący do taktyki. Innymi słowy gorsza kopia Taisona.
- Wiesz, że ta „gorsza kopia” jest warta więcej niż Taison ?
- Na dzisiaj tak. Ale po sezonie nie sądzę, żeby taki stan się utrzymał. Mówię tutaj o Taisonie. Będzie wart dwa razy tyle. Zobaczysz.
- Mam nadzieję... To tyle, leć porozmawiać z piłkarzami i powodzenia.
- Dzięki, przyda się, szczególnie w Europie... – rzuciłem ironicznie na koniec.
Cholera, ciężka sprawa. Bardzo ciężka. Mam nadzieję, że losowanie okaże się dla nas szczęśliwe, bo chciałbym tutaj jeszcze trochę popracować, a po dzisiejszej rozmowie mam wrażenie, że każda wpadka sprawia, że włos, na którym wisi moja posada zdaje się być coraz cieńszy. Pomyliłem się także w osądzie prezesa. Po naszej pierwszej rozmowie wywnioskowałem, że to w porządku człowiek, z którym będzie się przyjemnie pracowało. Tymczasem przekonałem się, że prezes to jednak prezes. Szef, z którym nie można żyć w zgodzie. Pozostało mi porozmawiać z piłkarzami i robić wszystko, żeby wygrać. Wygrać cokolwiek.
- Słuchajcie. Jeszcze wczoraj powiedziałbym wam, że najważniejsza jest liga, ale dzisiaj sytuacja się zmieniła. Musimy dojść jak najdalej w Europie. Jak rozumiecie, niezakwalifikowanie się nie wchodzi w grę.
- Ale trenerze, przecież nawet nie wiemy z kim zagramy w Rundzie Kwalifikacyjnej. – odezwał się Goryainov.
- Wiem, mi tego nie musisz mówić. Właśnie wracam ze spotkania z prezesem i mówię wam jak jest. Musicie postarać się z całych sił, żeby się zakwalifikować. Potem zobaczymy. Kolejna sprawa to Liga. Trzecie miejsce. Tego od was oczekuje. Wiem, że nie jest to niemożliwe, ale wiem także, że nic nie przyjdzie nam łatwo. Pamiętajcie co wam mówiłem miesiąc temu na treningach. Zaangażowanie, determinacja. Pamiętajcie o tych cechach, bo dla was, jako piłkarzy, są najważniejsze. Na koniec został nam Puchar Ukrainy. Yaroslavskyi oczekuje ode mnie, to znaczy od nas półfinału. To możliwe jeśli będziemy mieli szczęście w losowaniach. Dobra wiadomość dla wszystkich rezerwowych: w początkowych fazach to wy odpowiadacie za Puchar.
- Trenerze, dla rezerwowych czyli dla kogo ? – słusznie zapytał Oliynyk.
- Właśnie do tego zmierzałem. Przeczytam wam teraz pierwszą jedenastkę i uprzedzam, że nie chcę słyszeć żadnych głosów rozczarowania. Sezon jest długi i wszystko się może zdarzyć. Po kolei: bramkarzem numer jeden zostanie jednak Goryainov, a jego zmiennikiem Disljenkovic. Trzecim bramkarzem naturalnie będzie Startsev. Muszę cię, Maxym od razu uprzedzić, że będziesz grał rzadko. W zasadzie mówiąc tylko w wyjątkowych okolicznościach. Lewa obrona to Polyovyi na zmianę z Pshenychnykh’iem. Fininho to samo co Startsev, chyba, że będziesz naprawdę harował na treningach. Środek to Gueye na zmianę z Obradovicem i Ischenko. Mykola, liczę na twoje doświadczenie z Szachtara. Z prawej strony Villagra. Cristian, wiesz, że na twoją pozycję jest monopol, więc tym bardziej oczekuję od ciebie najwyższego poziomu. Defensywny pomocnik to Shelaev albo Berezovchuk. Od was dwóch zależy kto będzie numerem jeden. Na rozegraniu Xavier i tutaj nic się nie zmieni. Cleiton, uważaj na siebie bo nie mam dla ciebie żadnego zmiennika. Musisz się liczyć z tym, że jak będziesz zdrowy to będziesz grał. Nad drugim środkowym pomocnikiem dalej się zastanawiam. Mam aż trzech kandydatów na tę pozycję. Faworytem wydaje się Edmar, ale jestem ciekaw co pokaże Valyaev i Bordijan. Na dzisiaj jednak Edmar. Skrzydła to bezdyskusyjnie Devic i Oliynyk. Zmiennikiem dla Marko będzie Trisovic, a dla Denysa - Małecki. Patryk, pracuj ciężko na treningach bo masz potencjał. W ataku Taison, który ma w drużynie taką pozycję jak Xavier, czyli praktycznie jest nietykalny. Keric, jak już wiesz będziesz zmiennikiem. Reszta, której nie wymieniłem to szerokie zaplecze zespołu, ale to nie znaczy, że zawsze będziecie oglądali mecz z trybun. Zaangażowanie i determinacja, pamiętajcie. To tyle na dzisiaj, zbierajcie się bo jutro ważny, pierwszy mecz!
19. lipca 2009, Metalurg, Krzywy Róg
Premier Liha
Krywbas Krzywy Róg – Metalist Charków
Pierwszy mecz sezonu to zwykle niewiadoma. Ja tak nie uważam, po to przepracowaliśmy cały miesiąc, żeby nie było dzisiaj żadnej „niewiadomej”. Zagraliśmy perfekcyjnie, dokładnie tak jak tego oczekiwałem, szybko, dynamicznie, kombinacyjnie, nie pozwalając na wiele rywalom. Widać, że zawodnicy wzięli sobie do serca moje słowa. Bardzo aktywny na skrzydle był dzisiaj Devic, mam nadzieję, że pierwszy mecz zwiastuje jego podobną grę w całym sezonie. Świetny występ Xaviera zakończony z dorobkiem dwóch asyst, obu najwyższej klasy. Nie pozostaje mi nic innego jak pogratulować zawodnikom.
Krywbas Krzywy Róg 0:3 Metalist Charków
6’ Edmar 1:0
13’ Taison 2:0
49’ Taison 3:0
25. lipca 2009, Metalist, Charków
Premier Liha
Metalist Charków – Zoria Ługańsk
Mecz, który był w zasadzie kopią poprzedniego, tyle, że mieliśmy więcej okazji na gola. Naprawdę nie mogę wyjść z podziwu dla Cleitona Xaviera, który jest dla nas tym kim Xavi dla Barcelony. Kolejny doskonały mecz Edmara, który po woli rozwiewa moje wątpliwości co do obsadzenia tej pozycji. Wynik mógłby być wyższy, gdyby dwa razy po strzałach Devica piłka nie trafiła w poprzeczkę. Jeżeli ostatnio byłem zadowolony, to teraz jestem podekscytowany.
Metalist Charków 3:0 Zoria Ługańsk
9’ Taison 1:0
54’ Edmar 2:0
60’ Xavier 3:0
Lipiec kończymy z dorobkiem sześciu punktów, co daje nam na dzień dzisiejszy pierwsze miejsce w tabeli. Taison i Xavier, których mianowałem liderami drużyny pokazują, że się nie myliłem. Szczególnie nasz rozgrywający jest we wspaniałej formie co rusz posyłając podania z głębi pola takiej klasy, że ręce same odruchowo składają się do oklasków. Edmar, który wie, że na jego pozycję jest dwóch chętnych wspina się na wyżyny swoich umiejętności pokazując wspaniałą, a przede wszystkim skuteczną grę. Żadnych zastrzeżeń nie mogę także mieć do gry z tyłu, gdzie rządzi i dzieli Ischenko. Oby taka forma zespołu trwała jak najdłużej.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Lubisz to? |
---|
Jeżeli korzystasz z Facebooka, wpadnij na profil CM Rev, kliknij "Lubię to" i bądź na bieżąco ze wszystkim nowościami dotyczącymi świata Football Managera oraz oficjalnej strony serii w Polsce. Jest nas już ponad 12 tysięcy. |
Dowiedz się więcej |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ