Dość wcześnie Ryszard Krzyśkiewicz, który od nowego sezonu poprowadzi włoskie Nuorese, rozpoczął kompletowanie zespołu do rozgrywek. Polak sprowadził do klubu ośmiu zawodników, a zmiany nie ominęły też sztabu szkoleniowego.

72-letni menadżer rozpoczął pracę w klubie z Sardynii pod koniec maja. Miał więc trzy miesiące do pierwszego oficjalnego meczu. Przez ten czas Polak nie próżnował - przez treningi przewijało się wielu zawodników, z czego większa część podpisała kontrakty.

- Przede wszystkim byłem zaskoczony, że w klubie jest tak wielu wartościowych piłkarzy. Szczerze mówiąc nie trzeba było wiele zmieniać. Największą bolączką był brak obsady bramki. Jednak kilkunastu zawodnikom kończyły się kontrakty, więc większości pozwoliłem odejść. W ten sposób z klubu odeszło dziesięciu graczy, głównie z rezerw. Kolejnych sześciu zostało sprzedanych by zasilić trochę kasę klubową - twierdzi Krzyśkiewicz.

Nowymi zawodnikami Nuorese zostali:
- Antonio Belleggia (Teramo), 31 lat, obrońca, 15 lat ciągłej gry w Serie B, podpora defensywy w takich klubach jak Salernitana, Cuneo, Ravenna, Lecce i przede wszystkim Teramo, kilkukrotnie wybierany do jedenastki sezonu;
- Pasquale Raia (Bari), 24 lata, prawy skrzydłowy, od ośmiu lat związany z Bari (Serie A), lecz nie zagrał ani jednego oficjalnego spotkania, ostatnie dwa lata spędził na wypożyzczeniu w cypryjskim APOEL-u, a wcześniej w hiszpańskim Rayo;
- Martino Raimondi (Triestina), 24 lata, napastnik, były gracz Triestiny, Monfalcone i Varese oraz francuskiego US Bologne;
- Adrian Nâstase (Universitatea Cluj-Napoca, Rumunia), 24 lata, Rumun, lewy skrzydłowy;
- Masami Idehara (Hamamatsu Rafale, Japonia), 24 lata, Japończyk, bramkarz, najbardziej egzotyczny nabytek Krzyśkiewicza, ma zostać pierwszym bramkarzem;
- Frederico Gentile (Parma), 21 lat, pomocnik, wypożyczony w ramach współpracy z byłym klubem polskiego menadżera;
- Stefano Valente (Parma), 21 lat, pomocnik, ta sama sytuacja co z Gentilem;
- Malcolm Buttigieg (Birkirkara, Malta), 18 lat, Maltańczyk, pomocnik, zawodnik z dużym talentem.

- Wzmocnienia są naprawdę bardzo wartościowe. Zakontraktowałem tylko takich zawodników, którzy naprawdę odegrają jakąś większą rolę, bo piłkarzy dobrych w składzie już miałem. A skąd się wziął u nas Japończyk? Był jednym z najlepszych zawodników w zeszłym roku w swojej lidze. Dodając do tego fakt, że zawodnicy z innych kontynentów zgadzają się grać w europejskich klubach za grosze by tylko móc tu kontynuować karierę, wybór wydał mi się oczywisty. Gdyby tylko nie był taki niski... (ma 171 cm wzrostu - przyp. red.) - tłumaczy opiekun zespołu z Sardynii.

Ponadto na testach w klubie byli również Rumuni z CSM Focsani - pomocnicy Rares Purice i Bogdan Tudor. Ostatecznie zostali jednak odesłani do domów. Z zawodnikami Nuorese trenował również młody Maltańczyk, którego Krzyśkiewicz nie przedstawił z nazwiska. - To takie zabezpieczenie by ktoś nam go nie podkupił. Prowadzimy z nim wciąż negocjacje - przekonuje Polak.

Zmiany doszły również w sztabie szkoleniowym. Wśród nowych fachowców jest Adam Pyrka, były zawodnik Jagiellonii Białystok, Górnika Zabrze i ŁKS-u Łódź. - Pyrka po zakończeniu kariery piłkarskiej wyjechał do Włoch. Najpierw prywatnie, następnie podjął pracę w zespołach amatorskich. Po moim przyjściu do Nuorese zgłosił się do pracy i wydał mi się odpowiedni na stanowisko trenera - kontynuuje Krzyśkiewicz.

Nuorese rozegrało sześć spotkań towarzyskich. Tylko jeden, z francuskim Moulins, zakończył się zwycięstwem 3:1 (Giuseppe Baldini, Frederico Gentile, José António). Kolejne cztery to remisy - 1:1 z Cuoiocappiano (Martino Raimondi) i z Portosummagą (Michele Belluci), 2:2 (Giuseppe Baldini) z FC Augsburgiem oraz 0:0 z Parmą. Nuorese pokonała natomiast Ravenna - spotkanie zakończyło się wynikiem 1:2 (Giuseppe Baldini).

Pierwszym sprawdzianem dla Krzyśkiewicza będą mecze w ramach Coppa Italia Serie C. W pucharze Nuorese zagra z Vigor Lamezia (Serie C2/C), Crotone (Serie C1/B), Sorrento (Serie C2/B) i Catanzaro (Serie C1/B). Po dwóch pierwszych spotkaniach rozegranie zostanie pierwszy mecz ligowy - z Andrią, która w zeszłym sezonie zajęła czwarte miejsce.

- Jeśli chodzi o ten sezon to jestem optymistycznie nastawiony. Mam naprawdę świetnych zawodników i zawalczymy o coś. Wierzę, że jesteśmy w stanie osiągnąć sukcesy - przekonuje Polak.