Na dwie kolejki przed końcem sezonu Workable, zespół menadżera Krzyśkiewicza, zapewniło sobie utrzymanie w lidze. Dzięki ostatnim zwycięstwom w "Polonii" wszyscy mogą odetchnąć z ulgą.
Przed końcem rundy jesiennej sytuacja Workable stała się niezbyt wesoła - zespół miał tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Jednak ostatnie cztery mecze Workable dwa wygrało, a w dwóch zremisowało. W trzech gole strzelili Polacy - Górski, Małkowski i Witkowski. Bramka Górskiego została zresztą uznana za najlepszą w marcu.
- Niezmiernie się cieszę, że następny sezon będę mógł prowadzić ten zespół. Zarząd na samym początku oczekiwał, że zespół będzie dzielnie bronił się przed spadkiem i utrzymanie to był główny warunek - powiedział Krzyśkiewicz. - Przestaliśmy wreszcie tracić bezsensowne bramki, do których niestety często przyczyniał się Humerski. Japończyk broni pewnie i jestem zadowolony z tego transferu. Czekają nas jeszcze dwie kolejki w lidze, ale potraktujemy je z pełnym luzem, bez zbędnych nerwów. Skupimy się na kolejnym pucharze ligi - dokończył Krzyśkiewicz.
Przypomnijmy, że po sezonie czterech Polaków opuści hongkoński zespół. Menadżer jednak zdradził, że ma na oku kilka potencjalnych wzmocnień w ojczyźnie. - Nie będę zdradzał żadnych szczegółów. Jeśli podpiszemy kontrakty, na pewno się wszyscy o tym dowiedzą - skwitował Krzyśkiewicz.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ