Informacje o blogu

Czerwona kartka.

Inter Mediolan

Serie A TIM

Włochy, 2012/2013

Ten manifest użytkownika Tobi18 przeczytało już 2585 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Obecnie moja przygoda z Interem Mediolan stanęła na sezonie 2016/17. Żałuję, że nie wpadłem na pomysł dzielenia się z wami moimi przeżyciami z gry wcześniej, ale cóż - lepiej późno niż wcale :)
W tym odcinku przedstawię wam w skrócie każdy mój poprzedni sezon, a już od następnego odcinka będę opisywać karierę na bieżąco.


Zapraszam do lektury!
 

 
2012/13

Pierwszym moim zadaniem, po zastąpieniu na stanowisku menedżera Andrei Stramaccioniego, było zmniejszenie wydatków na płace. W związku z tym za darmo oddałem paru ważnych i zasłużonych, ale wiekowych piłkarzy. Klub opuścili między innymi: Diego Milito, Esteban Cambiasso (obaj odeszli do Chelsea Londyn), Walter Samuel (do Atletico Madryt), Dejan Stankovic (do Olympique Lyon) oraz Christian Chivu (do Werderu Brema). Natomiast Javierowi Zanettiemu zaproponowałem pracę w sztabie szkoleniowym. Tym sposobem zyskałem bardzo dobrego trenera od przygotowania fizycznego i zatrzymałem legendę w klubie.

W trakcie sezonu w moim składzie miały miejsce spore rotacje. Było to spowodowane zmianą taktyki aż 3 razy. Okres przygotowawczy i początek sezonu graliśmy formacją 4-3-1-2. Później, gdy wyniki nie były satysfakcjonujące przeszliśmy na bardziej defensywne ustawienie, a mianowicie: 4-1-3-2. Jednak nasza gra wciąż pozostawiała wiele do życzenia, a moje przekonanie o kolejnej zmianie taktyki utwierdził beznadziejny występ w Lidze Europejskiej, a właściwie odpadnięcie z tych rozgrywek. Postanowiłem zaryzykować. Mając w składzie tylko 5 piłkarzy mogących (bardzo naciągane stwierdzenie) pełnić rolę ofensywnego pomocnika zdecydowałem się na popularne 4-2-3-1 z wysuniętym rozgrywającym i schodzącymi napastnikami. Rezultaty były oszałamiające. Zaczęliśmy grać bardziej ofensywnie, strzelaliśmy więcej bramek, a i defensywa postanowiła w końcu grać pewniej, czego rezultatem były mecze na "zero z tyłu" (wcześniej rzadkość). Dzięki zmianie taktyki udało nam się uratować sezon i "rzutem na taśme" zajęliśmy 3 miejsce w lidze, które dało nam prawo do udziału w barażach do Ligi Mistrzów.

Zdecydowanym liderem zespołu był (sprowadzony latem z Valencii za 30 mln złJonathan Viera, który w samej lidze zdobył 16 bramek i zaliczył 11 asyst. Na pochwałę zasługuje również młody chorwacki talent Mateo Kovacic oraz sprowadzony zimą Lisandro López. Zdecydowanie najbardziej zawiódł doświadczony Antonio Cassano, który przez cały sezon był cieniem samego siebie.

Dodam jeszcze, że w trakcie sezonu nastąpiła zmiana w zarządzie klubu - miejsce Massimo Morattiego zajął Luigi Blasi. Nowy prezydent niestety nie sypnął groszem, ale przynajmniej dał mi więcej czasu na wprowadzenie Interu na właściwe tory i zaproponował nowy kontrakt.


Tabela Serie A
Puchar Włoch

Liga Europejska
Transfery

 


2013/14

Sezon przygotowawczy przepracowaliśmy bardzo ciężko skupiając się głównie na zgraniu, grze w obronie oraz przygotowaniu fizycznym i taktycznym. W sumie zagraliśmy aż 15 sparingów (pierw z rezerwami, później tournée po USA, Portugalii i Azji). Musiałem być pewien, że będziemy dobrze przygotowani na baraże o Ligę Mistrzów. Los chciał abyśmy zagrali dwumecz z Galatasaray. Pierwszy pojedynek na wyjeździe. Mecz układa się po naszej myśli, wygrywamy 1-0, lecz nagle wszystko zaczyna się sypać. Tracimy bramkę, Juan dostaje drugą żółtą kartkę za dyskusje z sędzią po faulu w środku pola (wyobrażacie sobie moją frustrację?) i grając w dziesiątkę tracimy jeszcze dwie bramki, choć powinniśmy przegrać większą różnicą goli. Końcowy wynik: Inter 1-3 Galatasaray. Szok, załamanie, rozpacz. Nie tak wyobrażaliśmy sobie powrót na europejskie salony. Przed rewanżem zdążyliśmy jeszcze zwyciężyć 2-0 Pescarą na inaugurację sezonu, co podbudowało nieco morale zespołu.

19:45, Mediolan, stadion Giuseppe Meazza zapełniony do ostatniego miejsca i... zaczęło się!
Początek meczu to kopanina, próby przedostania się pod pole karne przeciwnika najprostszym sposobem. Galata zdecydowanie chciała bronić zaliczki sprzed tygodnia i udawało jej się to... do czasu!
Indywidualna akcja Kovacicia, który z piłką przy nodze minął dwóch rywali, wpadł w pole karne gdzie został sfaulowany. Karny! Do piłki podchodzi Guarin i pewnym, silnym strzałem w "okienko" pokonuje Fernando Muslerę! 1-0! Wrzawa na trybunach. Mija pierwsza połowa, przerwa, motywuję chłopaków, mówię że wystarczy nam tylko jedna bramka. Po wyjściu z szatni zespół z Turcji ustawił się jeszcze bardziej defensywnie. Kontrolujemy przebieg spotkania, praktycznie nie wychodzimy z połowy rywala, ale zawodzi skuteczność. Aż tu nagle Viera urywa się rywalowi i wychodzi sam na sam z bramkarzem Galaty! Strzał! Nie ma! Muslera odbija piłkę przed siebie, wprost pod nogi Mateo Kovacicia, który pakuje piłkę do pustej bramki! 2-0, które premiuje zespół z Mediolanu. Role się odwracają i stawiamy przysłowiowy autobus w bramce do końca spotkania. Jest! Udało się dowieźć ten wynik do końca. Inter w Lidze Mistrzów!


W fazie grupowej mierzyliśmy się z Schalke, Zenitem oraz Midtjylland. Bez większych problemów Wygraliśmy wszystkie mecze i zasłużenie zajęliśmy pierwsze miejsce. W pierwszej rundzie eliminacyjnej przyszło nam się zmierzyć z Anderlechtem, który w swoich szeregach miał naszego byłego piłkarza - Gaby'iego Mudingayia. Kongijczyk z belgijskim paszportem nie poprowadził swojego zespołu do awansu, choć udało mu się zdobyć jedną bramkę. Wynik dwumeczu: Inter 6-1 Anderlecht.

W ćwierćfinale nie było już tak (teoretycznie) łatwych rywali, a naszym okazało się Atletico Madryt Walterem Samuelem oraz Rodrigo Palacio (akurat doznał kontuzji na kilka miesięcy) w składzie. Pierwszy mecz w Mediolanie. Początek ciężki, przewaga hiszpanów. W końcu jedna z naszych kontr owocuje bramką i prowadzimy. Goście z całych sił próbują wyrównać, ale to my mieliśmy swój dzień i dzięki zabójczej skuteczności strzelamy jeszcze dwie bramki. Wynik 3-0 dla nas. Przed rewanżem skupiliśmy się na trenowaniu defensywy oraz ofensywnych stałych fragmentów (liczyłem na jakąś bramkę na wyjeździe, która zminimalizowała ryzyko odpadnięcia z rozgrywek w tej fazie). Rewanż rozpoczęty, znów początek pod dyktando Atletico, które szybko strzela bramkę. Bronimy się, licząc na kontry. I oto jedna z takich kontr kończy się brutalnym faulem Gabiego w środku pola. Zawodnik słusznie zostaje wyrzucony z boiska. Ten incydent podłamał piłkarzy z Madrytu przez co dali sobie wpakować dwie bramki. Wynik 2-1, dwumecz: Inter 5-1 Atletico.


Prócz nas, do półfinału dostała się Barcelona, Real Madryt oraz Porto. Nam przyszło się pojedynkować z mistrzem Portugalii. Pierwszy mecz na Giuseppe Meazza i skromne zwycięstwo 1-0 po bardzo słabym meczu. Na Estadio do Dragao jechaliśmy przede wszystkim bronić jednobramkowej zaliczki. Niestety Porto szybko objęło prowadzenie po błędzie naszej obrony. Wynik 1-0 dla gospodarzy utrzymywał się bardzo długo, mimo okazji z jednej i drugiej strony. W 70 minucie postanowiłem zmienić zmęczonego Alvaro Pereirę na Joela Chukwumę Obiego. Skromnie mówiąc miałem nosa do wprowadzenia Nigeryjczyka, który zdobył asystę (bramka Rochiny) po tym jak przejął piłkę i pobiegł z nią przez pół boiska. Smoki zdobyły się jeszcze tylko na jedno trafienie i ostatecznie zwyciężyły 2-1, ale to ja i moi piłkarze cieszyliśmy się z awansu do finału. Wynik dwumeczu: Inter 2(w)-2 Porto.

W finale naszym rywalem była Barcelona, która po wyeliminowaniu Realu Madryt wydawała się być szalenie ciężkim przeciwnikiem. Tydzień przed finałem kontuzji doznał filar naszej obrony - Andrea Ranocchia. Jako że López dopiero co wrócił do treningów musiałem postawić na duet stoperów: Luca CaldirolaJuan Jesus. Bardzo mnie ciekawiło jak spisze się ta dwójka w rywalizacji z m.in. Leo Messim.
Tak jak wcześniej napisałem, Barcelona wydawała się być trudnym do pokonania zespołem. W rzeczywistości finał zawiódł oczekiwania wszystkich fanów futbolu. Mecz był nudny, zespoły stwórzyły sobie niewiele okazji do strzelenia bramki, ale dla mnie najważniejsze było to, że to my wykorzystaliśmy jedną ze swoich sytuacji, a konkretnie wychowanek BarcelonyRuben Rochina! Jest! Zwycięstwo! Skromne, ale jednak! Nikt nie spodziewał się, że Inter Mediolan powróci w tak wielkim stylu do europejskich rozgrywek.


Serie A zapewniliśmy sobie zwycięstwo dopiero w ostatniej kolejce. Tuż za nami był Juventus (z którym przegraliśmy dwukrotnie) z jedynie 3-punktową stratą. W Pucharze Włoch odpadliśmy już w pierwszej rundzie ze Spezią. Nie byłem tym faktem zachwycony, ale przynajmniej młodzi zawodnicy mieli szansę się pokazać.

Z zawodników na pewno na plus mogę ocenić: Rubena Rochinę (strzelał dosyć rzadko, ale jak już to były to szalenie ważne bramki), Sebastiena Corchię (pewny punkt zespołu), Mattię Destro (sporo bramek), Lorenzo Crisetiga (królował w środku pola) oraz Lucę Caldirolę (nie grał zbyt często, ale jak już wychodził na boisko to się spisywał bardzo dobrze). Jedynym zawodnikiem, który zawiódł moje oczekiwania był Vladimir Wiess, ale liczę że w następnym sezonie pokaże pełnię swych umiejętności.


Tabela Serie A
Puchar Włoch
Liga Mistrzów
Transfery: 1 cz. + 2 cz.
 


2014/15

Podczas okresu przygotowawczego wybraliśmy się na tournée po USA, a potem zagraliśmy kilka sparingów z klubami filialnymi (m.in. KölnLevante), w sumie 10 spotkań.

Początek sezonu w naszym wykonaniu nie należał do udanych. Porażka w Superpucharze Włoch z Juventusem (0-1), remis na inaugurację w lidze ze Spezią (1-1), klęska w Superpucharze Europy Newcastle (0-2) oraz przegrana z Napoli (1-3). Nawet takie wyniki mają swoje plusy, ponieważ piłkarze przestali lekceważyć rywali i zaczęli podchodzić do spotkań z większym zaangażowaniem czego skutkiem była seria 29 (!) meczy bez porażki.


Lidze Mistrzów mieliśmy dosyć trudną grupę - CelticLiverpool i (tak jak rok temu) Zenit. Na szczęście udało się zająć w niej pierwsze miejsce z dorobkiem 12 punktów (3 zwycięstwa, 3 remisy).

W pierwszej rundzie eliminacyjnej wylosowaliśmy mistrza Francji - PSG. Dwumecz praktycznie rozstrzygnęliśmy w pojedynku na Giuseppe Meazza wygrywając 3-0. Na Parc des Princes nie było już tak kolorowo, ale "udało nam się" przegrać jedynie 3-2. Wynik dwumeczu: Inter 5-3 PSG.

W ćwierćfinale wypadliśmy na rywala, który rok temu sprawił nam sporo kłopotów. Maniowicie - FC Porto! Pierwszy pojedynek graliśmy w Mediolanie. Do 90 minuty prowadziliśmy grę i wygrywaliśmy 3-0, aż tu nagle Ranocchia postanowił zaprezentować umiejętności dryblera. Jak się okazało włoski obrońca nie jest uzdolniony technicznie przez co piłkę odebrał mu Kleber, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem nie zawiódł i zdobył bezcennego w kontekście rewanżu, honorowego gola. Wygrywamy 3-1. Rewanż w Portugalii toczył się pod dyktando gospodarzy. Po licznych próbach Porto w końcu objęło prowadzenie, znowu Kleber i jest 1-0! Na szczęście do końca spotkania moja defensywa nie popełniła już żadnego błędu i nie straciliśmy żadnego gola. Wynik dwumeczu: Inter 3-2 Porto.

Półfinał zapowiadał się ciekawie, ponieważ mieliśmy zagrać z Galatasaray, które wyelimonowało Valencię (w dwumeczu aż 6-2!). Pierwszy mecz na Giuseppe Meazza i (ku mojemu zaskoczeniu) spokojne zwycięstwo 4-0. Do Stambułu jechaliśmy ze sporą zaliczką i ogromną pewnością siebie. Nie da się ukryć, że piłkarze trochę zlekceważyli przez co do przerwy przegrywaliśmy 0-2. W przerwie powiedziałem im żeby się skoncentrowali i nie ważyli się odpaść. Niestety, początek drugiej połowy i gol dla Turków. Robi się nerwowo, ale od czego jest Ademilson! Brazylijczyk  dostał prostopadłe podanie i z dosyć trudnej pozycji pokonał bramkarza Galaty1-3!
Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i czeka nas już tylko finał! Wynik dwumeczu: Inter 5-3 Galatasaray.

W finale przyszło nam się zmierzyć z Realem Madryt, który miał trudniejszą drogę do finału, ponieważ na swojej drodze spotkał m.in. BayernManchester United. Na finał wyszliśmy w najmocniejszym składzie, żaden z zawodników pierwszego zespołu nie narzekał na jakikolwiek uraz. Tym bardziej nie ma dla nas usprawiedliwienia za wynik jaki padł w tym spotkaniu. Inter 1-4 Real Madryt. Blamaż, kompromitacja, musimy jak najszybciej zapomnieć o tym meczu.

Mistrzostwo kraju zdobyliśmy na dwie kolejki przed końcem sezonu. Tuż za nami znaleźli się: Milan Juventus. Warto dodać, iż mieliśmy najlepszy atak w lidze (80 bramek).

Bez większego wysiłku zwyciężyliśmy również w Klubowych Mistrzostwach Świata, gdzie w finale pokonaliśmy brazylijskie Fluminense. Niestety nie udało się zdobyć Pucharu Włoch. W najważniejszym meczu polegliśmy z Napoli 2-3.


Tabela Serie A
Puchar Włoch
Liga Mistrzów
Klubowe Mistrzostwa Świata
Transfery
 


2015/16

Sezon przygotowawczy jak zwykle zaczęliśmy spotkaniami z klubami z USA i Azji, później bardziej wymagające drużyny jak ChelseaOM Benfica. Udało nam się także "zmiażdżyć" Napoli
4-0 Superpucharze Włoch.

Przygodę w Lidze Mistrzów zaczęliśmy pojedynkami z Atletico MadrytGalatasaray oraz Bayerem Leverkusen w fazie grupowej. Najwięcej problemów mieliśmy z hiszpanami, z którymi przegraliśmy pierwsze spotkanie. Mimo tego niepowodzenia udało nam się zająć w grupie pierwsze miejsce (4 zwycięstwa, 2 porażki).

W pierwszej rundzie eliminacyjnej łatwo pokonaliśmy Olympique Marsylię 4-04-2. W ćwierćfinale graliśmy z mistrzem Niemiec - Bayernem, z którym grało nam się bardzo ciężko. Oba mecze zakończyły się wynikiem 1-1. Na szczęście okazaliśmy się lepsi w wykonywaniu rzutów karnych i awansowaliśmy do półfinału.

Naszym kolejnym rywalem okazał się... Real Madryt. Chcieliśmy się zrewanżować hiszpanom za upokorzenie nas w ostatnim finale LM. Pierwszy mecz (u siebie) wygraliśmy 3-1 po dwóch pięknych bramkach Mateo Kovacicia z rzutów wolnych i golu Destro. Na wyjeździe się broniliśmy, ale Real zdołał strzelić nam dwie bramki, na szczęście tylko jedna była prawidłowo zdobyta i z Madrytu wywieźliśmy korzystne 0-1. Wynik dwumeczu: Inter 3-2 Real.

W finale przyszło nam się zmierzyć z czwartą siłą Premier LeagueArsenalem Londyn. Szybko wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Ademilsona i kontrolowaliśmy przebieg meczu. Ni stąd ni zowąd Santi Cazorla wyrównuje pięknym uderzeniem z dystansu w 42 minucie. Nie minęło nawet 60 sekund a drugą bramkę strzela... Santi Cazorla! Nokaut! Przerwa, ostro opieprzyłem chłopaków w szatni. Moje słowa do nich dotarły czego efektem była druga bramka Ademilsona w 56 minucie meczu.
Mecz nabrał tempa i kibice nie mogli narzekać na brak okazji bramkowych. Aż chciało się oglądać.
76 minuta na zegarze, Kovacic wypuszcza Ademilsona. Strzał! Nie ma! Szczęsny odbija piłkę przed siebie, prosto pod nogi Kovacicia, który bez problemów zdobywa gola! 3-2! Stadion szaleje.
Postanowiłem postawić autobus i doczekać te kilkanaście minut do końca meczu. Arsenal naciera, ale szczęście Kanonierom zdecydowanie nie dopisuje. Sędzie dolicza 4 minuty, za nami 93, mamy kontrę, podanie do Ademilsona... karny! Do jedenastki podchodzi faulowany brazylijczyk... nie ma gola! Szansa na hattricka przechodzi mu koło nosa, ale to nasze najmiejsze zmartwienie ponieważ Arsenal przeprowadza ostatni, szybki atak skrzydłem. Dośrodkowanie do Giroud... Ranocchia nie zawodzi i wybija piłkę glową, uf... koniec! Inter Mediolan zdobywcą Ligi Mistrzów!

Serie A zwyciężyliśmu na trzy kolejki przed końcem z rekordem bramkowym - 108 goli! Jak w poprzednich latach za naszymi plecami na podium znaleźli się: MilanJuventus

Pucharze Włoch odpadliśmy w ćwierćfinale z rywalem zza miedzy - Milanem, po emocjonującym i ciekawym dwumeczu.


Tabela Serie A
Puchar Włoch
Liga Mistrzów
Transfery
 


Podsumowanie

Sukcesy za mojej kadencji
Finanse klubu

Kluby partnerskie



Już niebawem kolejny odcinek w którym opiszę początek obecnie rozgrywanego sezonu. Tymczasem zapraszam do komentowania, komentowania i jeszcze raz komentowania. Nic mnie nie motywuje do pisania bardziej niż komentarze (te pochlebne i krytyczne) :)

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.