Mecz z Ruchem za nami. Tym razem remis, ale nie to jest problemem, bo w końcu przeciwnik wymagający. Gorzej wyglądała nasza gra. Chłopakom chyba zaczyna brakować motywacji. Wydaje im się, że jak zajmują pierwsze miejsce to przeciwnicy uciekną z boiska na ich widok…otóż nic z tego.

Następnych pięć spotkań to istna nerwówka, motywuję zespół jak mogę i wygrywamy je skromną różnicą jednej bramki. Szczególnie dramatyczne było ostatnie z tych spotkań z Górnikiem Łęczna. Skończyło się na 4:3 i przy przegranej ROW Rybnik mogliśmy świętować awans.

Teraz pozostaje walka z Ruchem o pierwsze miejsce. Mamy 18 pkt przewagi a przed nami sześć spotkań. Teoretycznie wię utrzymanie pierwszego miejsca nie powinno być trudne. Ale wiele też zależy od determinacji chłopaków, a tej może zabraknąć. Poza tym chyba dam szansę tym, którzy mało grali. Szczególnie młodym zdolnym, bo kiedy mają zdobywać doświadczenie jak nie teraz?

Wiadomo też, że z klubem pożegna się trzech piłkarzy. Bodziony, który jest u schyłku kariery, Foszmańczyk, który mimo dobrej jesieni wiosną gra bardzo słabo a i wiek już nie ten oraz Dzięgielewski, który nie spełniał oczekiwań ani w sparingach ani w meczach o punkty.