I wraz z listopadem rozpoczynamy rewanże -  Na pierwszy ogień idzie Zgoda Malec – aby to była zgoda na nasz awans.

Sparta Konin – Zgoda Malec 0 – 2 (0:2)

Burak 7 Rawski 12

 Ludwikowski – Krap(60 Gnoiski), Kisiel , Sypien, Huś – Mazouch , Tymiński(45 Hudek), Dziubiński(60 Chmielecki), Baranowski – Zapasnik, Wróbel

Skandal!! Tak tylko można było słyszeć na naszej ławce na początku meczu. Zgoda zdobyła 2 bramki ze spalonych a sędzia jakby nigdy nic je uznał. Wrzało pomiędzy nami. Dalszy ciąg meczu już w miarę normalny… Ale 2 bramek na początku nikt nie zastąpi… Chłopacy w szatni załamani… Takiego druku nie widziano… 2 połowa to nasze próby przerywane albo przez przeciwników albo sędziego.

Wracaliśmy do domu niepocieszeni. Na pewno nie zasługiwaliśmy na taką porażke W szatni panowała groza. Że się mecze sprzedaje to każdy wie ale co dają Zgodzie te punkty? „Nawet Stevie Wonder widział ten spalony” -  podsumował Huś – te słowa były jak mało kiedy idealne.

Gdy pojawiłem się w pubie po meczu wszyscy kibice się mnie pytali jakim cudem taki wynik – po 3 narąbanym kolesiu przestałem zwracać na to uwagę. W drodze do domu zastanawiałem się nad stanem Polskiego sędziowania – najlepszych posadzili no to nowi zaczęli brać – było to najtrafniejsze podsumowanie sytuacji przez Ludwika. 

Jednak jak nie chcą po dobroci Nam dać awansu to będziemy musieli go sobie wydrzeć – jeśli się odpowiednio wzmocnimy zimą to na pewno jesteśmy w stanie  Również nasze kolejne wzmocnienie miałem przez to na myśli  dołączy do Nas Damian Chrzanowski z Korony Kielce który może grać na środku albo prawej stronie pomocy. Kolejnym nowym zawodnikiem będzie Marcin Siedlarz – mogący grać na każdej pozycji w pomocy. Przyjdzie on z GKSu Katowice. Od Nas odejdą z kolei Kamil Stolarski i Czarek Antolak – i tak nic by nie grali .Ale najpierw nie możemy tracić głupio punktów w meczach rozegranych „awansem” – Kolejnym przeciwnikiem Sęp – który o dziwo jest liderem!! Nie będzie łatwo z nimi, ale co jacyś padlinożercy mają być lepsi od dzielnych Spartan.

Sparta Konin – Sęp Brzesko 3 – 0 (1:0)

Wróbel 24 Mazouch 61 Hudek 71

Ludwikowski – Krap, Kisiel , Białas, Huś(45 Gnoiski) – Mazouch , Tymiński, Dziubiński(60 Chmielecki), Baranowski – Zapasnik, Wróbel(60 Hudek)

Od początku było wiadomo kto jest lepszy. Sęp liczył na kontry ale nie dawaliśmy im na nie okazji. W 24 minucie pierwszy raz kibice się ucieszyli – wymiana piłki między napastnikami strzał Wróbla i wychodzimy na prowadzenie. Do końca 1 połowy nasza uważna gra w obronie i spokojna w ataku. Początek 2 połowy wyglądał podobnie. W 61 minucie akcja prawą strony zagranie „ala Figo” i po dośrodkowaniu Mazoucha piłka wpada do siatki zaskakując bramkarza. No to teraz spokój. Ale wiadomo rezerwowi chcą się pokazać i w 71 minucie Hudek uderza mocno pod poprzeczkę i ustala wynik meczu.

Po meczu cieszyło się ponad 7000 kibiców. Pokazaliśmy w końcu że możemy walczyć z najlepszymi. Niestety na poniedziałkowym treningu dramat Zapaśnik źle upada i musi jechać do szpitala – wyrok nadwyrężona kostki i nie zagra już jesienią.. To dla Nas duże osłabienie bo przecież strzelił on 5 bramek i miał 4 asysty. W kolejnych dniach doszliśmy do porozumienia z Karpatami Krosno co do transferu Damiana Gackiego – zasili on ich szeregi za 1,5 tys euro. Nas jednak czekał mecz z Mazurem Pisz – nie możemy w nim stracić punktów!!

Sparta Konin – Mazur Pisz 1- 1 (1:0)

Tymiński 41 – Dudek 68 kar

 Ludwikowski – Krap(60 Gnoiski), Kisiel(70 Chmielecki) , Białas, Huś – Mazouch , Tymiński, Dziubiński, Baranowski – Hudek(37 Chwaszczewski), Wróbel

Widać było że Zapaśnik  dużo znaczy dla tej drużyny. Hudek starał się jak mógł ale i tak mało z tego wynikało. W 37 minucie dramat Hudek musi zejść – kolejny napastnik wyautowany… Ale gdy napastnicy nie mogą strzelić biorą się za to pomocnicy! Tymiński uderza z dystansu i możemy się cieszyć. 2 połowa to nasza spokojna gra , aż do 68 minuty gdy jak na razie zawodnik meczu Tymiński wycina napastnika Mazura w polu karnym i sędzia wskazuje na 11 metr. Tam podchodzi Dudek i pokonuje Ludwika.  Mimo że przypuściliśmy szturm na bramkę przeciwnika nic to nie dało i wynik się nie zmienił.

Niepotrzebna strata punktów – strata do 3 miejsca to już 6 p. Po meczu okazało się że Hudek będzie pauzował 2 tyg. Dokładając do tego zawieszenie za kartki Mazoucha i Kisiela oznacza że nie mamy prawie połowy składu!! Pożegnamy się również od lutego z Damianem Szałkiem – nie był zadowolony ze straty miejsca w składzie a ja nie widziałem wielkich szans aby je odzyskał. LKS Gołuchów dał 2 tys Euro i byliśmy dogadani.  Mecz z Orłem Rudnik będzie bardzo ciężki ale trzeba mieć nadzieje na 3 punkty -  każdy inny wynik może bardzo ograniczyć nasze szanse.

Sparta Konin – Orzeł Rudnik 2 – 1 (1:1)

Baranowski 33, 62 – Kowalski 18

Ludwikowski – Krap(60 Grohlich), Sypień(67 Kasnikowski) , Białas, Huś – Gnoiski , Tymiński, Dziubiński(60 Stawiński), Aleksian– Baranowski, Wróbel

Skład wielki eksperyment ( Co pokazuje m.in. Gnoiski na prawym skrzydle) ale lepszego pomysłu na zestawienie nie miałem.  Jednak 18 minuta i bramka dla przeciwników – jeden z nielicznych błędów Ludwika w tym sezonie.  Jednak na całe szczęście Spartanie się nie załamali – już kwadrans później Baranowski strzałem z 20 metrów pokonuje bramkarza. Do przerwy mamy remis nie jest źle -  mówiłem chłopakom.  Po przerwie przejmujemy inicjatywę i w 62 min ponownie Baranowski pokonuje bramkarza. Radość na trybunach zrozumiała . Parę minut później wykoszony zostaje Sypien i pokazuje że nie da rady grać -  dobrze że została mi jedna zmiana i może wejść rekonwalescent Kasnikowski. Wynik się nie zmienił – odnieśliśmy ważne zwycięstwo w trudnym meczu..

Po meczu okazało się że Patryk nie zagra przez 2 tyg. Cóż wróci Kisiel to i tak by nie pograł. Ważne były te punkty bo zbliżyły Nas na 3 punkty do 3 miejsca!

Na pewno nie można uznać tego miesiąca za w pełni udany – jednak podczas jego przybliżyliśmy się do celu jakim jest miejsce premiowane awansem . W grudniu czekają Nas jeszcze 3 mecze – przydałoby się 9 punktów ale okolicą 6 na pewno nikt w Koninie nie pogardzi!!