Na pewno ta gra co chwile nie wpływa na Nas dobrze. A już w środę mecz z Kolejarzem – Oby regeneracja była wysterczająca do awansu do dalszej rundy

Sparta Konin – Kolejarz Stróże 1 – 2 (1:1)

Ruszkul 5 – Socha 29 kar Walenciak 89

Kosiorowski – Burda, Kisiel Białas, Wożniczka – Mikołajczak, Niemczyk(45 Sobik), Chmiel(45 Baranowski), Siedlarz – Zapaśnik(60 Puchała), Ruszkul

Początek dla Nas i prowadzimy!!-  Ruszkul strzela bramkarzowi w lewy róg i mógł on zapomnieć o czystym koncie.  Mecz toczył się wyrównanie gdy w 28 minucie Burda fauluje w polu karnym i wylatuje z boiska – doświadczony Socha nie pudłuje. Po tym zdarzeniu przewagę miał Kolejarz. W przerwie zmiany mające poprawić ofensywę – poprawiły jednak brak skuteczności wynikał z większej liczby zawodników Kolejarza. Gdy wszyscy myśleli już o dogrywce tracimy 2 bramkę…. I odpadnięcie z Pucharu stało się faktem.

Po meczu Burda dostał ostrą reprymendę – nie można tak grać w dosyć ważnym meczu. Do tego Białas nie zagra przez 2 tyg. Nie fajnie się zapowiada . Jednak po czasie emocje opadły – Puchar to nie wszystko ważniejsza liga – a tam czeka Nas pojedynek z Juventą Starachowice –przydało by się zwycięstwo dla odreagowania.

Sparta Konin – Juventa Starachowice 2 – 2 (1:0)

Zapaśnik 25 Fabiano 66 kar – Socha 48 Klajda 76

Kosiorowski – Fabianho, Kisiel Gnoiski, Wożniczka(45 Gmitrzuk) – Chrzanowski(60 Mazouch) , Dziubiński, Chmiel, Siedlarz(45 Baranowski) – Zapaśnik, Ruszkul

Wyszliśmy niepełnym składem jednak chcąc wygrać. Nie musiało minąć pół godziny gry aby Zapaśnik umieścił po raz pierwszy w tym sezonie piłkę w siatce – na pewno przyda mu się takie przełamanie. Jednak nadeszła  28 minuta i znowu dramat – bezsensowny faul od tyłu i Chmiel wylatuje z boiska. Widać było że straciliśmy animusz , ale do połowy wynik się nie zmienił. Jednak minęły 3 minuty od wznowienia gry i tracimy bramkę -  błąd ustawienia wynikający z braku Chmiela na boisku.  Gra się wyrównała co mi się bardzo nie podobało – grając w osłabieniu bardzo łatwo stracić bramkę co pokazała 48 min.  Jednak to my wychodzimy na prowadzenie!! 66 minuta ręka w polu karnym do piłki podchodzi Brazylijczyk Fabiano i trafia. Jednak nasze szczęście trwało tylko 10 minut -  tracimy piłkę w środkowej strefie i niestety mamy remis. Koniec meczu był dla Nasz szokiem. Byliśmy lepsi jednak nie wygrywamy 2 meczu z rzedu – znowu przez czerwoną.

Moje wkurzenie sięgało zenitu. Nie można tak grać. Może zmieni to nowy zawodnik – Karol Kostrubala z Cracovii  - ma on poprawić grę ofensywną zespołu. Mamy tydzień na treningi przed meczem z Tarnovia Tarnów – wszyscy odpoczną i zagramy prawie optymalnym składem.

Sparta Konin – Tarnovia Tarnów 7 – 0 (4:0)

Ruszkul 3 Kasztelan 8 Burda 15 Zapaśnik 42,49,63 Kostrubala 78

Kosiorowski – Burda, Kisiel Białas(45 Gmitrzuk), Wożniczka – Mikołajczak , Chrzanowski(60 Kostrubala), Kasztelan(60 Niemczyk), Siedlarz – Zapaśnik, Ruszkul

Chłopaki zabrali moje uwagi do serca.  Po 15 minutach mieliśmy już 3-0 Ruszkul, Kasztelan i Burda 3 razy pokonali bramkarza i już mogło być po meczu. Ale chłopaki chcieli się popisać -  jeszcze do przerwy Zapaśnik umieścił piłkę w siatce. Po przerwie Michał jeszcze 2 krotnie pokonał bramkarza – już chyba bramkarz płakał o litość. Jednak jej nie było – debiutujący Kostrubala dopełnił dzieło zniszczenia  i zakończyło się 7-0

No i tak można grać – rekord pod względem wyniku stał się faktem. Jednak na poniedziałkowym treningu stała się bardzo nie dobra sytuacja – Burda sfaulował Gmitruka i nie zagra on przez 3 tyg. Trzeba liczyć że Stal Świdnica – nasz rywal również z 4 ligi również zostanie pokonany

Sparta Konin – Stal Świdnica 4 – 1 (0:1)

Ruszkul 62 kar 90 Kisiel 66 Kostrubala 74 – Zachariasz 34

Kosiorowski – Burda(60 Fabiano), Kisiel Białas, Wożniczka – Mikołajczak(60 Baranowski), Chrzanowski(60 Kostrubala), Chmiel, Siedlarz– Zapaśnik, Ruszkul

Stal wyszła bardzo podbudowana mając w składzie 2 byłych spartan – Freya i Wróbla.  Mecz był w 1 połowie wyrównany i było widać że o bramce może zaważyć pojedynczy błąd. I taki my popełniliśmy – Zachariasz pokonał Kosiorowskiego. W przerwie zrobiłem piłkarzom Hiroszimę w szatni – tylko brak atrybutów powodował że nic nie latało. Jednak po przerwie było widać że pomogło – zaczęliśmy zdobywać przewagę którą – wprawdzie po rzucie karnym ale zawsze ugruntował Ruszkul. Nie minęło jednak 5 min a po rzucie rożnym Kisiel ponownie pokonuje bramkarza przeciwników. Jednak chłopaki – chyba nie chcąc już nigdy powtórki nie zatrzymali się! Wprowadzony ponownie w 60 min Kostrubala znowu pokonuje bramkarza. Widać ze będzie cennym nabytkiem. Jednak gdy rywale już chcieli schodzić z boiska ponownie pokazał się Ruszkul -  chcąc ugruntować swoją pozycje najlepszego snajpera.

Udany come-back bardzo mnie ucieszył – w końcu dobre drużyny musza umieć wrócić do gry . Ostatnie dni sierpnia upłynęły pod znakiem transferów – opuścił Nas Marek Sobik ( 12 tys Polonia Chodzież) który stracił miejsce na rzecz Siedlarza ,a z dniem 1 wrzesnia Fasal Agab – doświadczony napastnik lub ofensywny pomocnik, Uche – wzmocnienie naszej środkowej linii oraz Elisio -  mogący grać po obu skrzydłach obrońca. Dodatkowo 1 grudnia dołączy Nuri Manchavkhava – mający robić konkurencje środkowym obrońcą oraz Valentin Radevich – ofensywny pomocnik. Na pewno ucierpi na tym budżet płacowy ale nie patrzałem na to – ważne aby przychodzili do Nas wartościowi zawodnicy , tym bardziej za free.

Przełożony mecz spowodował że tymi informacjami kończy się sierpień- W lidze graliśmy dobrze jednak przez puchar trzeba uznać ten miesiąc za zepsuty. Najbliższym celem na wrzesień będzie to aby prezes nie dostał zawału na płace nowych zawodników ( mimo skasowania budżetu transferowego  wydajemy około tys więcej niż mamy dane) A ja nadal mam nadzieje korzystać z takich promocji.