LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika pseudomag przeczytało już 725 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Po dobrym i szczęśliwym sierpniu nastał jak to zwykle bywa wrzesień. Miesiąc meczów reprezentacji, podczas których trenerzy mają chwilę czasu by odsapnąć i opracować nową taktykę, ale również czas wypoczynku dla piłkarzy nie grających akurat w reprezentacjach.
Pierwszy mecz we wrześniu Lech rozegrał dopiero 12 dnia tegoż miesiąca.
Prosty, łatwy i przyjemny mecz 1 rundy Pucharu Polski z MKS Kluczbork rozegrano w Poznaniu.
Z racji kontuzji wielu dotychczasowo podstawowych graczy (Rudnevs, Wojtkowiak, Wichniarek, Kiełb) zmuszony byłem skorzystać z usług niedawno pozyskanych graczy.
Zakończył się zgrabnym wynikiem 4:2 po bramkach Soaresa, 2 bramkach Marcelinho oraz trafieniu Krivetsa, a po jednej bramce dla drużyny przeciwnej strzelili Cichowlas oraz Tuszyński.
Niestety w meczu kontuzji doznał Kikut tak więc nie mam żadnego prawego obrońcy...
Kolejnym rozgrywanym spotkaniem był mecz z Sevilla FC w ramach Ligi Mistrzów.
Spotkanie na wyjeździe, z bardzo mocną drużyną nie mogło się skończyć dobrze i niestety też się nie skończyło.
Lanie w postaci 4:1 otrzeźwiło optymistów z walki o cuda w Lidze Mistrzów.
Po 2 bramkach Luisa Fabiano oraz bramkach Kanoute i Capela na które Lech odpowiedział tylko trafieniem Soaresa, Sevilla pokazała Lechowi jak wygląda 100% europejski football.
Ciekawostką jest, że na prawej obronie zagrał Bandrowski i poradził sobie no przykro mówić, bardzo słabo. Takie są efekty wystawiania środkowego pomocnika na prawej obronie.
Kolejnym spotkaniem miało być i było spotkanie wyjazdowe z Polonią Warszawa.
Mająca ogromne aspiracje Polonia w tym sezonie radziła sobie mówiąc krótko – tragicznie.
I tragiczne wyniki zostały podtrzymane.
Polonia uległą Lechowi na własnym stadionie 1:4 co było istnym pogromem.
Trafieniami dla gospodarza popisał się Smolarek oraz Mynar, który zdobył bramkę samobójczą a Lechici zapisali na konto Krivetsa, Marcelinho i Stilica po jednej bramce.
W meczu została zastosowana zmiana pozycji. Na prawą pomoc przeszedł Krivets a na lewej wylądował Wilk. Był to kolejny mecz z Bandrowskim na pozycji obrońcy oraz Injacem na pozycji defensywnego pomocnika.
Następnym klubem na terminarzu okazała się Jarota Jarocin, z którą to Lech rozgrywał mecz 2 rundy Pucharu Polski.
Mecz bez historii zakończył się wynikiem 5:1 po 3 bramkach powracającego Wichniarka, trafieniach Krivetsa oraz młodego Duńczyka Albaeka, który zastąpił Stilica na środku pomocy. Jarota odpowiedziała tylko jednym trafieniem Gosciniaka.
Bandrowski nadal króluje na prawej obronie, zaczyna to drażnić wszystkich z managerem na czele.
Kolejnym meczem rozgrywanym przy Bułgarskiej, był mecz Ekstraklasy z Górnikiem Zabrze, który to w lidze plasuje się w środku tabeli, jak na silnego beniaminka przystało.
Lech zadowoleni z wysokiego zwycięstwa z Jarotą gracze KKSu nie zamierzali odpuścić i nie odpuścili. Po bramkach Wichniarka i Marcelinho, gracze Górnika odjeżdżali z zanotowanym w kajetach wynik 2:0.
Ostatnim wrześniowym starciem był mecz z Tottenham Hotspur. Rywal silny, gdyż w końcu 4 miejsce w bardzo silnej Premier League to spory wyczyn.
Niestety mecz bez historii, gdyż pomimo atutu własnego boiska, powrotu do składu Kiełba oraz Wojtkowiaka oraz ze Stilicem na środku boiska i wreszcie Bandrowskim na pozycji defensywnego pomocnika Lech mecz przegrał, skromnie gdyż tylko 1:2 po bramce Marcelinho lecz niestety po 2 trafieniach Defoe.
Podsumowanie września.
Lech rozegrał 6 meczy, w tym 2 w ramach Ligi Mistrzów – oba przegrane ze stanem 2 bramek strzelonych oraz 6 straconych.
W lidze Kolejorz radzi sobie zdecydowanie lepiej.
Na 2 mecze Ekstraklasy odniósł 2 zwycięstwa strzelając 6 bramek a tracąc zaledwie 1.
W meczach Pucharu Polski Lech odniósł również 2 zwycięstwa, strzelając 9 bramek i tracąc ze słabymi zespołami aż 3 bramki.
Co daje nam sumę 17 trafień i 10 straconych bramek w 6 spotkaniach.
Statystyki indywidualne przedstawiają się natomiast następująco.
Najlepszym strzelecem klubu został Wichniarek za 12 trafieniami na koncie poprawiając swój wynik aż o 4 bramki.
Najlepszym asystentem pozostaje bez zmian Stilic z liczbą już 9 asyst co daje nam poprawę o 3 w stosunku do poprzedniego zestawienia.
Graczem, który najczęściej ogląda żółty kolor kartoników bez zmian pozostaje Gancarczyk poprawiając na szczęście swój wynik tylko o 1 kartkę.
Lech w lidze spadł na 3 miejsce, a wyprzedają go Legia (6 pkt. przewagi) oraz Cracovia (3 pkt.), lecz oba te zespoły mają rozegrane 2 spotkania więcej, aniżeli Lech.
Najskuteczniejszym zespołem w lidze został Śląsk z 16 trafieniami, natomiast najlepiej grą obronną kieruje Wisła, która w 5 spotkaniach nie straciła ani jednej bramki.
Tym razem zawodnikiem miesiąca został Madej z klubu Śląsk Wrocław, lecz na 3 miejscu znalazł się Gancarczyk, któremu serdecznie gratulujemy.
W konkursie na najpiękniejszą bramkę września wygrał Wodecki z Górnika, a na 3 miejscu znalazło się trafienie Wichniarka z meczu z Górnikiem.
Managerem miesiąca września został zarządca KKSu Stryczek za co mu dziękujemy i gratulujemy.
Na pozostałych pozycjach uplasowali się Maaskant z Wisły oraz Ulatowski z Cracovii.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Ściągawka selekcjonera |
---|
Prowadząc reprezentację kraju, często uaktualniaj swoją listę krajową. Wprowadzaj na nią nowych zawodników i usuwaj tych bez formy lub u schyłku kariery. Dzięki tej liście możesz wygodnie porównać umiejętności zawodników oraz sprawdzić, w jakiej są aktualnie formie. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ