5 lipca wcześnie rano wyjechałem z hotelu by udać się na spotkanie z kibicami i dziennikarzami na stadionie San Mames.
- Zjawił się pan tutaj w roli nowego szkoleniowca zespołu. Czy Althletic Bilbao jest dla pana spełnieniem marzeń?
*Cieszę się, że mogę tu pracować ze względu na mojego tatę i szacunek do tego klubu oraz bardzo fanatycznych kibiców.
- Jakie są pana preferencję taktyczne?
*Na pewno mój zespół będzie się starał grać ładną piłkę dla oka.
- Kibice zastanawiają się jakie ma pan plany na obecny sezon?
*Myślę, że postaramy się załapać do Europa League, ale to czas pokaże czy zrealizujemy ten plan. Nasz główny cel to miejsce w ósemce Primiera Division.
- Czy zdecydował pan już na jakich zawodników będzie stawiał?
*Oczywiście, że nie mamy za sobą tylko jeden trening i dopiero mecze sparingowe pokażą kto będzie odgrywał pierwsze skrzypce w mojej drużynie.
- Objął pan zespół w chwili, gdy wiele wskazuje na to, że odejdzie z niego Fernando Llorente. Jak pan ocenia swoje szanse na zatrzymanie go na San Mames?
*Kogoś takiego jak Fernando dobrze mieć przy sobie i mam nadzieję, że zostanie z nami.
- Czy trudny terminarz pierwszych 5 meczy(Barcelona, Valencia, Real Madryt, Betis, Villarreal) nie podłamie pańskiej drużyny już na początku sezonu?
*Mam nadzieje, że nie. Musimy dobrze przepracować okres przygotowawczy i skoncentrować się na najbliższych rywalach.
*Kluczowym meczem będzie pierwszy mecz, ponieważ jedziemy na Camp Nou i jeśli stamtąd wywieziemy korzystny wynik to zespół uwierzy w siebie i będzie niecierpliwie wyczekiwał na następne.
Dnia 10 lipca moim asystentem został mój były kolega klubowy z Elche Jose Luis Oltra.
Kilka dni później nadszedł pierwszy w tym sezonie sparing z drużyną Portugalete. Mecz był toczony w fatalnych warunkach przy sporej ulewie, mocnym wietrze.
Pierwsze minuty meczu były dość bezbarwne w wykonaniu oby ekip, nie odbyło sie bez walki w środku pola przez co kontuzji nabawił się Javi Martinez. W 23 min. rzut rożny wykonywał Susaeta, dograł piłkę do Amorabiety a ten bez namysłu posłał piłkę do siatki i było 0-1 dla Bilbao. Po trzech minutach od pierwszej bramki było już 0-2 dla Bilbao. Świetnie piłkę rozegrali między sobą Muniain i Gurpegi, ten ostatni zagrał na wolne pole do De Marcosa i dopełnił formalności. Była 45+2 min. gdy długą piłkę na 30 metrów do Muniaina zagrał Iraola, który z furią zbieg w pole karne i było 0-3!!!
W 75 min. rezerwowy lewy obrońca Castillo znakomicie podłączył się do akcji ofensywnej i zza pola karnego przymierzył idealnie w okienko 0-4!! Wystarczyła chwila nieuwagi w obronie i mieliśmy 0-5!!! Daleki wyrzut z autu wykonał Zubiaurre, głową piłkę przedłużył Gabilondo i Castillo z najbliższej odległości pakuje piłkę do bramki.
Kilka godzin po meczu lekarz klubowy zadzwonił do mnie i potwierdziły się najgorsze przypuszczenia, że Javi Martinez doznał zerwania mięśnia łydki i nie będzie zdolny do gry przez około 3-4 miesiące.
Dnia 27.07 potwierdzono, że pierwszy mecz o Superpuchar pomiędzy Athletic Bilbao, a FC Barceloną zostanie rozegrany na stadionie San Mames 16.08.09 r.
W kolejnej części następne mecze sparingowe m.in z Anżi oraz dwa mecze o Superpuchar z FC Barceloną.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ