Po meczu z Worskłą nastał czas na konferencje prasową.
- Worskła to zespół, który Athletic Bilbao powinien pokonać z zawiązanymi oczami, a jednak na boisku nie było widać żadnej różnicy. Jest pan zadowolony z gry swoich podopiecznych?
* Myślę, że będzie to dla nas bardzo wartościowa lekcja. Graliśmy tu innym zespołem w ofensywie niż w poprzednim meczu z Barcą, wydaje mi się, że to własnie zaważyło na takiej grze. Najważniejsze, że nie straciliśmy bramki i mam nadzieje, że u siebie pokaże na co nas stać.
- Jednym z najbardziej kontrowersyjnych momentów tego spotkania była decyzja sędziego, który nie podyktował rzutu karnego dla pańskiej drużyny. Uważa pan, że karny się wam należał?
* To nieważe czy się należał czy nie, sędzia podjął decyzję, że nie pokaże na wapno i szanuję jego decyzję.
- Wiele powiedziano już o poziomie sędziowania w dzisiejszym meczu. Czy pańskim zdaniem arbiter wypaczył wynik tego spotkania?
* Nie chciałbym być nie miły, ale są na tym świecie ludzie i taborety takie jak pan!! Wyraźnie powiedziałem w poprzednim pytaniu od pana kolegi po fachu, że nie zamierzam zawracać tym sobie głowy.
- Mikel San Jose zgarnął dzisiaj nagrodę dla najlepszego zawodnika tego spotkania. Jak oceniłby pan jego występ?
* Mikel rozegrał dobre spotkanie, był liderem w obronie i mam nadzieje, że utrzyma formę do końca sezonu.
Tradycyjnie po konferencji wyruszyliśmy w podróż samolotem do Bilbao. Za 3 dni bowiem czekało nas rewanżowe spotkanie na Camp Nou o Superpuchar Hiszpanii. Wiadomo było, że w Barcelonie będzie bardzo wywieźć korzystny dla nas wynik, a co dopiero wygrać. Miałem jednak nadzieję, że chłopaki powtórzą mecz jaki rozegrali na San Mames.
Dzień przed meczem jak zawsze czekała nas konferencja na którą zabrałem kapitana zespołu Adoniego Iraolę.
* bitoni
** Iraola
- W pierwszym spotkaniu dwumeczu, w którym waszym przeciwnikiem jest FC Barcelona, zaskoczyliście ekspertów wygraną 1-0. Jaki wpłynie to na atmosferę w zespole przed tym meczem?
** W szatni panuję dobra atmosfera. Każdy z nas chce się pokazać z dobrej strony, ponieważ wiemy, że za nami dopiero pierwsza połowa meczu w której prowadzimy 1-0.
- Czy zgodzi się pan, żę po stosunkowo łatwym meczu, w którym waszym przeciwnikiem była Worskła, będzie się wam lepiej grało w tym spotkaniu?
* Myślę, że Worskła nie zasłużyła na taki brak szacunku, ponieważ pokazała z nami, że potrafi kopać piłkę nawet dobrze. Cięzko powiedzieć też czy będzie się na grało lepiej na Camp Nou po meczu w Połtawie, ponieważ graliśmy tam w zasadzie drugim zespołem.
- Przed tym meczem w prasie pojawiły się sugestie, że zdecyduje się pan na defensywne ustawienie, byle tylko uniknąć porażki. Jakiej taktyki możemy się spodziewać po pańskim zespole?
* Nie zamierzam rozmawiać o taktyce na ten mecz, ale napewno nie postawimy autobusu w polu karnym.
- Jakie to uczucie grać z najlepszym zespołem klubowym na świecie?
**
Hmm, jest to coś niesamowitego móc zagrać przeciwko takim piłkarzom jak Messi, Iniesta czy Xavi. Mam nadzieję, że pokażemy na co nas stać.
Skład:
Athletic: Iraizoz - Iraola (k), Amorebieta, San Jose (45' Etxebarria), Koikili - Iturraspe, Gurpegi, David Lopez, De Marcos ( 40' Gabilondo), Muniain,- Llorente ( 45' Toquero)
FC Barcelona 3 - 1 Athletic Bilbao
Athletic Bilbao nie sprawił niespodzianki na stadionie Camp Nou - FC Barcelona odniosła oczekiwane zwycięstwo. Duży wkład w wygraną wniósł Alexis Sanchez swoimi dwoma trafieniami.
Już w 6. minucie wielki talent Sanchez dał swojej drużynie prowadzenie precyzyjnym uderzeniem z najbliższej odległości. W 9. minucie Gerard Pique podwyższył prowadzenie swojego zespołu uderzeniem głową po dośrodkowaniu Iniesty z rzutu rożnego. W 28. minucie niewiele zabrakło, by Baskowie zdobyli gola, jednakże błąd, jaki popełnił Leo Messi, nie został wykorzystany. W 48. minucie David Lopez popełnił fatalny błąd zagrywając piłkę do tyłu pod nogi Sancheza, który zdobył bramkę na 3-0 spokojnym, mierzonym uderzeniem. W 70. minucie Gaizka Toquero zdobył jak się okazało gola na otarcie łez potęznym strzałem.
FC Barcelona zwyciężyła w dwumeczu 3-2.
Po meczu podziękowałem piłkarzom w szatni za walkę do końca i powiedziałem, że ten mecz może nam wiele dać w następnych meczach, jeśli odpowiednio wyciągniemy z niego wnioski.
Tradycyjnie czekała na mnie konferencja.
- Alexis Sanchez swoimi trafieniami szybko dał prowadzenie swojej drużynie. Spodziewał się pan wtedy, że mecz potoczy się po waszej myśli?
* Szybko strzelona bramka zawsze ustawia mecz i od tej chwili mieliśmy zdecydowanie pod górkę.
- Alexis Sanchez rozegrał dzisiaj świetny mecz przeciwko pańskiej drużynie. Jak pan ocenia jego umiejętności?
* Sanchez? Jest niewątpliwie bardzo dobrym piłkarzem.
- Przejdzmy może do meczu. W 10. minut straciliście dwie bramki, z czego to wynikało i czy spodziewaliście się, że Barca rzuci się na was od początku spotkania?
* Myślę, że wynikało to z braku koncentracji całej drużyny w pierwszych minutach meczu. Najbardziej bolą mnie stracone ostatnie dwie bramki w tym meczu, czyli gol Gerarda Pique, który padł po naszej drzemce w polu karnym i drugi gol Alexisa po dość głupim błędzie, ale wierzę w to, że ten mecz będzie dla nas lekcją futbolu.
- Fernando Llorente zagrał bardzo słabo w tym meczu. Jaka jest przyczyna jego słabej formy?
* Nie zamierzam wypowiadać się na temat formy naszych zawodników.
- W mediach pojawiły się informację, że jest pan zainteresowanym napastnikiem Valencii, Aritzem Adurizem?
*
Obserwujemy Artiza. Na pewno w tym okienku do nas nie trafi, ale kto wie co się stanie w przeszłości. Wierzę w to, że będzie chciał wrócić do swojego dawnego klubu.
Po meczu z Barcą hiszpański dziennik AS poinformował o tym, że Arsene Wenger (Arsenal) pragnie wzmocnić swój zespół, a na jego celowniku znalazł się prawy obrońca Andoni Iraola.
Podobno Wenger potwierdził, że prawy obrońca jest dla niego celem transferowym numer jeden i już wkrótce można się spodziewać konkretniejszych ruchów z jego strony.Iraola, którego fachowcy wyceniają na 3.8 mln funtów, ma jeszcze 3 lata do końca kontraktu, w ramach, którego zarabia 13 tyś funtów tygodniowo, w klubie ze stadionu San Mames.
Teraz czekaliśmy na rewanż z Worskłą, którego nie mogliśmy przegrać. W zespole panowało pełne skupienie i uczulałem zawodników, żeby pokazali w tym meczu, że na San Mames nawet największe kluby zaczną bać się z nami grać.
Skład:
Athletic: Iraizoz - Iraola (k), San Jose, Etxebarria, Koikili - Gurpegi, Iturraspe (63' Inigo Perez), David Lopez, Aketxe (63' Aketxe) - Muniain ( 66' Llorente), Toquero.
Athletic Bilbao 4-1 Worskła Połtawa
W pierwszych minutach meczu przewagę posiadania piłki miał Athletic, ale nic z tego nie wynikało. Nastała 29. minuta meczu piłkarz Vasyl Shatalov niemalże sprokurował gola dla przeciwnika, co stanowiło przedsmak późniejszych wydarzeń na boisku. W 44. minucie gospodarze w końcu objęli prowadzenie, gdy snajper Gaizka Toquero zdobył gola potężnym uderzeniem głową. Po przerwie w 50. minucie cudowne dziecko baskijskiej piłki Iker Muniain podwyższył prowadzenie swojego zespołu mierzonym strzałem. W 63. minucie Toquero zdobył swojego drugiego gola w tym meczu. W 72. minucie Vitally Bondarev zmniejszył straty uderzeniem z szestnastki. Jak łatwo się domyśleć, to Toquero dokończył dzieła zniszczenia w 88. minucie strzałem zza pola karnego.
Athletic Bilbao był stroną przeważającą w meczu na stadionie San Mames, w którym przeciwnikiem była Worskła. Najciekawszym wydarzeniem tego meczu był niewątpliwie wspaniały hat-trick, jakiego zdobył Gaizka Toquero.
Athletic zwycięża w dwumeczu 4-1.
Ferekwencja: 21467
Oto zapis z konferencji prasowej:
- Gaizka Toquero swoim hat-trickiem walnie przyczynił się do waszego zwycięstwa w dzisiejszym meczu. Jak oceniłby pan jego postawę?
* Gaizka wywarł dzisiaj na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Liczę, że jeszcze nie raz mnie zaskoczy!.
- Carlos Gurpegi zagrał świetny mecz w środku pola. Zechce to pan skomentować?
* Gurpegi tak samo jak Gaizka zaliczył udany występ, mam nadzieję, że nie ostanie.
- Dzisiejszy wynik oznacza, że Athletic Bilbao awansował do kolejnej rundy rozgrywek
(UEFA Europa League). Czy wierzy pan, że pański zespół stać na to, by zajść w nich daleko?
* Dopóki nie odpadniemy, mamy takie same szansę na końcowe zwycięstwo jak wszyscy inni.
W kolejnym odcinku pierwsze mecze ligowe, które zagramy m.in. z Barceloną, Valencia.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ