LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika El_Nino88 przeczytało już 2390 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Łączna suma jaką zarobiliśmy na transferach to 2.800.000E. Szczerze, to liczyłem na trochę większy zarobek, ale to po części wiąże się z tym co wcześniej napisałem. Z moich założeń jasno wynikało, że pozbywam się wszystkich obcokrajowców już na samym początku gry. Niestety większości z nich nikt nie chciał (czyżby inne polskie kluby też zaczęły stawiać tylko na "Naszych" ? :D ).Jasmin Buric - Borussia Dortmund (450.000E)
Aleksander Kozioł - Zagłebie Sosnowiec (5.000E)
Aleksander Wandzel - Warta Poznań (Wypożyczenie)
Ivan Djurdjevic - Wolny transfer
Luis Henriquez - Wolny transfer
Manuel Arboleda - Vitoria Guimareas (170.000E)
Kebba Ceesay - Wolny transfer
Jarosław Ratajczak - ŁKS Łódź (Wypożyczenie)
Aleksandar Tonev - Al-Gharrafa (2.200.000E)
Gergo Lovrencsics - Powrót z wypożyczenia
Vojo Ubiparip - Wolny transfer
Adam Danch - Górnik Zabrze (850.000E)
Łukasz Teodorczyk - Polonia Warszawa (700.000E)
Łukasz Wroński - GKS Bełchatów (600.000E)
Adam Pazio - Polonia Warszawa (450.000E)
Leszek Nowosielski - GKS Bełchatów (700.000E)
Mateusz Szałek - Pogoń Szczecin (400.000E)
Maciej Jankowski - Ruch Chorzów (2.400.000E)
Paweł Wszołek - Polonia Warszawa (1.200.000E)
Łącznie na transfery wydałem 7.400.000E. Część tej sumy jest rozłożona na raty, część udało mi się pokryć z budżetu transferowego. Nie mniej jednak wydaje mi się, że tanio nie było. Negocjacje trwały długo, jednak nie udało mi się zejść poniżej tych cen. Nie wiem czy to są mniej więcej realne kwoty za tych zawodników, czy w stosunku do reala, przepłaciłem.
Po dokonaniu tych transferów miałem nadzieję na dobre występy, zarówno w Ekstraklasie, Pucharze Polski jak i w Europejskich Pucharach. Na początek jednak rozegraliśmy kilka (cztery) meczy towarzyskich, które przeplatały się z kwalifikacjami do Ligi Europejskiej. Zaraz sami zobaczycie, jak nam poszło.
Na początek rozegraliśmy sparing kontrolny z drugą drużyną Lecha Poznań. Wynik był dosyć zaskakujący, ale to moje początki z tą wersją gry od SI, więc na to zwaliłem ten remis. Tak, zremisowałem z moimi rezerwami (2:2) :D A przegrywaliśmy już po pierwszych 10 minutach (0:2).
Później przyszedł czas na dwa mecze w 1. Rundzie Kwalifikacyjnej Ligi Europejskiej. W niej to zmierzyliśmy się z andorskim U.E. Santa Coloma. Oba mecze wygraliśmy, chociaż w pierwszym zmartwiła mnie trochę postawa drużyny w grze defensywnej. Zresztą sami zobaczcie, o co mi chodziło.
Po wygranej w 1. Rundzie, w następnej trafiliśmy na węgierskie Honved. Wiedziałem, że to nie jest już tak łatwy przeciwnik jak poprzedni. Miałem też w głowie wciąż wynik pierwszego meczu z drużyną z Andory. Jak się później okazało w pierwszym meczu z Węgrami, popełniliśmy te same błędy.
To był bardzo wyrównany mecz, jednak nie potrafię sobie wytłumaczyć, jak w tak łatwy sposób mogliśmy pozwolić sobie na stratę aż 4 bramek. No cóż, o grę w dalszej fazie cały czas musieliśmy ostro walczyć w meczu rewanżowym.
A w międzyczasie rozegraliśmy kolejny sparing. Tym razem z dużo silniejszą drużyną, bo z Anderlehtem Bruksela z Marcinem Wasilewskim w składzie. Mecz był wyrównany, może nawet z leciutką przewagą mojego Lecha, jednak bez jej udokumentowania. Za to Anderlecht potrafił wykorzystać swoje szanse i pewnie wygrał to spotkanie (0:2). Widziałem ile jeszcze pracy przede mną.
Po meczu z Anderlechtem, przyszed czas na rewanż na zespole Honved. Po pierwszym spotkaniu co prawda prowadziliśmy bramkami zdobytymi na wyjeździe, jednak niczego nie mogliśmy być pewni. Trzeba było zagrać na 100% i taki właśnie mecz nam wyszedł :)
Następnie przyszedł czas na kolejny sparing. Zagraliśmy z Rozwojem Katowice. To był taki mecz aby pozytywnie naładować zawodników przed kolejną rundą kwalifikacji do Ligi Europejskiej. Spodziewałem się więcej od mojej drużyny, ale wynik (0:3) też mnie zadowala. Tym bardziej, że dobry mecz zagrał nowo sprowadzony wtedy Łukasz Wroński, który strzelił 2 bramki, a także młodziutki Karol Linetty.
Po tym meczu rozlosowane zostały pary w kolejnej, 3. Rundzie Kwalifikacyjnej Ligi Europy. Trafiliśmy dużo gorzej, niż byśmy chcieli. Na zespół z za wschodniej granicy, z Ukrainy. Zagramy dwumecz z Arsenalem Kijów. Ta drużyna ma w skłądzie kilku ciekawych zawodników których będzię trzeba na pewno się obawiać. Pierwszy mecz zagraliśmy u siebie. Oto wyniki:
Nie jest to wynik, który może nas nastrajać optymistycznie, przed rewanżem. Wciąż mamy problem z grą w obronie. Pięć straconych bramek w meczu u siebie najlepiej o tym świadczy. Przed meczem rewanżowym dużo musimy poprawić.
Tutaj już kończy się mój dzisiejszy wpis. W następnym przedstawię moją dalszą rywalizację z sąsiadami z Ukrainy, a także pierwsze mecze w Ekstraklasie. Mam nadzieję że pójdzie mi dalej dużo lepiej.
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ