Vanarama National League North/South
Ten manifest użytkownika Drinkwater przeczytało już 1323 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Na początku tygodnia do klubu zajechali nowi scouci. Przede wszystkim Christian Kruse (DEN, 39), którego poleciał mi Laizans i tak jak obiecał, przywiózł ze sobą kilkadziesiąt raportów, głównie piłkarzy z Danii. Będzie w czym przebierać. W klubie pojawił się też i Allan Nielsen, nasz drugi duński scout, razem z nim przyjechało dwóch zawodników, których obserwowaliśmy już od jakiegoś czasu. Obaj ponoć zgodzili się dołączyć do nas. Billy Goddard (PŚ, ENG 19 - wcześniej Portsmouth) miał wzmocnić rywalizacje w środku pola, ale i tak musimy poszukać kogoś na miejsce Tutu. Drugim piłkarzem był Brandon Hall (BR, ENG, 18 - wcześniej Charlton), potrzebowaliśmy drugiego bramkarza, gdyż ani Agu, ani naszych dwóch młodych nie zapewnią nam spokoju na tej pozycji w przypadku kontuzji czy słabszej dyspozycji Manna. Pozostałe nowe twarze w sztabie szkoleniowym to David Wyatt (ENG, 39), Ricky Harvey (ENG, 39) i Jens Wohlfarth (GER, 37). Chwilę po tym jak się przywitaliśmy i przekazaliśmy wytyczne, wszyscy scouci ruszyli na łowy.
W sobotę mierzyliśmy się już po raz trzeci w tym sezonie z Truro. Znaliśmy ich dobrze, ale oni pewnie i nas równie dobrze rozpracowali. Wiedziałem, że będą chcieli zrewanżować się za porażkę w FA Cup. Przeciwnicy nas nie zaskoczyli, oczywiście się cofnęli i wyczekiwali okazji do skontrowania. W pierwszej połowie zagraliśmy jednak bardzo uważnie, a już w 12 minucie Dolan strzelił pierwszą bramkę, jak zwykle świetnym dośrodkowaniem popisał się Kenton, a piętnaście minut później sam wpisał się na listę strzelców, wykańczając świetne skonstruowaną przez kolegów akcję. W drugiej połowie próbowaliśmy grać tak samo, ale najwyraźniej udzieliła nam się niechęć do gry, którą emanowali piłkarze przeciwnika. Dopiero w 84 minucie, sędzia chyba też głodny wrażeń, wyczarował karnego z kapelusza i Truro dzięki Walkerowi zmniejszyło rozmiary porażki.
Blue Square Bet South [12/42], 5.11.2011:
[5] Bromley - Truro [10] 2:1 (2:0)
(Dolan 12'; Kenton 27' - Walker kar. 84')
Widzów: 454
MoM: Joe Dolan -7,4 (Bromley)
Dwa dni przed meczem zakończyliśmy negocjacje z dwójką zawodników. Kontrakty podpisali Rune Pedersen (DP/PŚ, DEN, 18 - wcześniej FC Nordsjælland) oraz przede wszystkim Morten Christiansen (PŚ, DEN, 33). Ten doświadczony duński pomocnik ma na swoim koncie 101 występów Viasat Sport Division oraz 31 w Superligaen w barwach Lyngby i dziewięć w Adeccoligaen. Tak doświadczonego piłkarza jeszcze w naszej kadrze nie ma.
Dziś przed nami druga odsłona małych derbów Londynu, tym razem zmierzymy się na własnym stadionie z Sutton United. Nie będę przypominał zawodnikom, że takie mecze rządzą się własnymi prawami, oni doskonale to już wiedzą. Jak to bywa w derbach początek nerwowy, żaden z zespołów nie chce stracić gola. Dopiero gdy nakazałem aby grali jeszcze bliżej siebie niż zazwyczaj, udało się przełamać obronę. Wpierw jednak do rzutu rożnego podszedł Kenton, tym razem zagrywał na krótki słupek, a tam czyhał na piłkę już Carolan i sekundę później było 1:0. Trzy minuty przed przerwą, w polu karnym faulowano Kentona, który sam wymierzył sprawiedliwość. Piłkarze Sutton w przerwie meczu musieli zrozumieć, że jeśli dalej będą tak biernie przyglądać się naszym poczynaniom, skończy się blamażem. Rzucili się na nas i na efekt nie trzeba było długo czekać, już w 64 minucie Woods-Garness ograł naszego środkowego obrońcę i było 2:1. Na szczęście 71 minucie Kenton pokazał, że jest zawodnikiem wyróżniającym się na tle ligowej szarzyzny i po indywidualnej akcji podwyższył na 3:1, niestety chwilę później brak koncentracji w naszych szeregach wykorzystał Taggart i mocnym uderzeniem spoza pola karnego zdobył bramkę. Końcówka była nerwowa ale udało się nam dowieźć przewagę do końca.
Blue Square Bet South [13/42], 9.11.2011:
[5] Bromley - Sutton Utd [19] 3:2 (2:0)
(Carolan 34'; Kenton kar. 42', 71' - Woods-Garness 64'; Taggart 74')
Widzów: 656
MoM: Ernie Kenton - 8,6 (Bromley)
Los nie był dla nas łaskawy i w 1 rundzie FA Cup wyswatał nas z zespołem Hartlepool, grającym na co dzień w League One. Wcześniej jednak zakontraktowaliśmy kolejnych dwóch zawodników i tym razem obaj pochodzili z Danii. Jako pierwszy kontrakt podpisał Søren Nørgreen (OŚ(P), DEN, 20), młody i zdolny środkowy obrońca, wychowanek Esbjergu. Parę godzin później swój podpis na umowie złożył też Jens D. Kristiansen (N, DEN, 23), grać w piłkę uczył się w Odense, a swego czasu na jeden sezon został wypożyczony do Werderu Brema.
Nie mogę powiedzieć, że byliśmy blisko drugiej rundy, Hartlepool był w tym meczu zespołem lepszym, my jednak przeciwstawiliśmy im ambitną i twardą grę. Niestety zaczęło się dla nas nie najlepiej, wpierw Brown dał swojemu zespołowi prowadzenie w 13 minucie atomowym strzałem spoza pola karnego A dziesięć minut później Nish podwyższył prowadzenie, strzelając nam z najbliższej odległości. Honorowym trafieniem popisał się debiutujący w zespole Kristiansen. Na więcej, mimo prób do ostatniej minuty, nie było nas stać.
FA Cup 1. Runda 12.11.2011:
[L1] Hartlepool United - Bromley [BSBS] 2:1 (2:1)
(Brown 13'; Nish 23' - Kristiansen 32')
Widzów: 1,502
MoM: Colin Nish (Hartlepool)
Następnego dnia zostałem wezwany do prezesa i to jeszcze zanim zdążyłem dotrzeć na trening. Byłem ciekaw czy chce nam pogratulować występów w FA Cup, czy może zorientował się, że przekraczamy budżet płacowy o 45 tys. £.
- Panie Drinkwater, nie wiem co sobie wyobrażaliście...
- Rozumiem panie prezesie, też bardzo chcieliśmy wygrać z Hartlepool, ale chłopakom zabrakło umiejętności.
- Ja nie o tym mówię! A wy dobrze wiecie co mnie tak zdenerwowało! Nie wiem co sobie wyobrażaliście zatrudniając kolejnych piłkarzy. Pół biedy gdyby grali tylko za premie, ale nie, obiecałeś im stałą pensje! Księgowy dziś mało co nie oszalał, gdy zobaczył, że przekraczamy budżet o 45 tys. £. Skąd mamy wziąć na to pieniądze?
- Panie prezesie, ja rozumiem, że jest to niemiła sytuacja. Ale nie wiem czy pan wie, że nawet Thurrock wydaje na pensje więcej niż my. Nawet w tej chwili też. Nie wiem skąd pan weźmie dodatkowe pieniądze, to nie moje zmartwienie. Chciał pan odmienić styl gry zespołu? Chciał, ale żeby to było możliwe to trzeba wpierw zainwestować. Tym bardziej jeśli dobra gra ma się nie skończyć po jednej rundzie. A po sezonie, może uda się nam kogoś wypromować i sprzedać za dobrą cenę.
- Oszaleliście Drinkwater, oszaleliście! To nie Słowacja czy Łotwa, to szósta liga angielska!
- I co z tego? Zasady są te same wszędzie, ja buduje zespół, zarząd dba o to by budżet się zbilansował.
- Chyba nie chcecie stracić posady, co Drinkwater?
- Niech mnie pan nie straszy panie prezesie, nawet jak mnie zwolnicie to finansów to nie zmieni. Nie pamięta pan, że płaci mi symboliczne 35 £ miesięcznie? Ciekawe gdzie pan znajdzie innego naiwnego, co będzie pracował za takie pieniądze.
- Wyjść Drinkwater, wyjść!
Nie wiedziałem, że Ashley Reading to taki furiat, ale tym razem chyba się nam upiekło.
*****
Naszym następnym rywalem był zespół Dorchester, który zajmował na tamtą chwilę czternaste miejsce w tabeli. Mecz nie należał do najładniejszych, tak mi się wydaje, że po ostatnich efektownych wygranych nadszedł czas na zwykła ligową młóckę. W dwudziestej minucie sędzia tego spotkania nie podyktował dla nas rzutu karnego. Nie wiem czy może zapomniał zabrać z domu okularów czy inny pies. Gra się faktycznie nam dziś nie układała, na szczęcie w 42 minucie Walker otrzymał czerwoną kartkę. Będzie nas o jednego więcej. Mimo ogromnej przewagi w drugiej połowie, dopiero w 80 minucie Dolby zdobył gola podkręconym strzałem, zapewniając nam 3 pkt..
To było nasze szóste zwycięstwo z rzędu w lidze, dzięki temu awansowaliśmy na 3. miejsce w ligowej tabeli.
Blue Square Bet South [14/42], 19.11.2011:
[14] Dorchester Town - Bromley [4] 0:1 (0:0)
(Dolby 80')
Widzów: 407
MoM: Ryan Dolby - 8,3 (Bromley)
Trzy dni później czekał nas mecz z czerwoną latarnia ligi. Kolejny mecz i kolejna kontrowersja, tym razem już w pierwszej minucie powinniśmy mieć szanse na bramkę z karnego, obrońca rywali ewidentnie zatrzymał piłkę ręką, a ta już zmierzała do pustej bramki. Ale co się odwlecze to nie uciecze. W 18 minucie, Carolan zebrał wybitą przed pole karne piłkę i mocnym uderzeniem w same okienko bramki, zapewnił nam prowadzenie. Oczekiwałem, że Thurrock teraz się otworzy, przeliczyłem się. Postanowili bronić tego wyniku do samego końca. Szkoda tylko, że zabrakło nam skuteczności. Za cztery dni czeka na nas trzecia runda kwalifikacyjna FA Trophy, zagramy z Staines i chyba wystawię głównie rezerwowych.
Według prasy pokazaliśmy rywalom na czym polega prawdziwy futbol. Szkoda tylko, że nie pokazaliśmy im jak strzela się dużo bramek.
Blue Square Bet South [15/42], 22.11.2011:
[22] Thurrock - Bromley [3] 0:1 (0:1)
(Carolan 18')
Widzów: 206
MoM: Rian Kane - 7,7 (Bromley)
Rozgrywki FA Trophy nie były dla nas priorytetem, można było oczywiście zarobić na nich kilka tysięcy funciaków i w finale zagrać na Wembley. Uznałem jednak, że lepiej dać odpocząć kilku kluczowym zawodnikom. Efekt końcowy przerósł moje najśmielsze oczekiwania. Wszystko zaczęło się już w pierwszej minucie, gdy Savva sprytnie uderzył piłkę w zamieszaniu w polu karnym. Później nadszedł czas Tamera Tuny, który skompletował klasycznego hat-tricka (21', 31', 44'). W drugiej połowie na bramki trzeba było czekać do 68 minuty, wtedy pierwsze swoje trafienie w meczu zaliczył Kenton. Pięć minut później dołożył drugiego gola, w 76 znów perfekcyjnie dośrodkował i z bramki mógł cieszyć się Carolan. Dzieła zniszczenia dokończył w 87 minucie Karypidis, starczyło, że dołożył nogę do kapitalnego podania Smitha.
Kibice byli w euforycznym nastroju, to była chyba najwyższa wygrana w historii klubu, nawet prezes wyglądał na zachwyconego. Po meczu dowiedziałem się też, że zostałem uznany za najlepszego menadżera w listopadzie.
FA Trophy 3. Runda Kwal. 26.11.2011:
[BSBS] Bromley - Staines [BSBS] 8:0 (4:0)
(Savva 1'; Tuna 21', 31', 44'; Kenton 68', 73'; Carolan 76'; Karypidis 87')
Widzów: 425
MoM: Tamer Tuna - 9,8 (Bromley)
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Zaskocz pozytywnie |
---|
Na początku gry nie wyznaczaj sobie celów wyższych niż przewidywania mediów. W razie niepowodzenia nie zawiedziesz oczekiwań zarządu, w przypadku nieoczekiwanie dobrej postawy ucieszysz działaczy i kibiców. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ