Informacje o blogu

Augmented Reality

07 Vestur

1. Deild

Wyspy Owcze, 2012

Ten manifest użytkownika Drinkwater przeczytało już 850 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Dziś odwiedziłem naszego księgowego, który już od miesiąca się wściekał, że wciąż nie podałem mu numeru konta. Rano przez telefon zagroził, że przeleje moją skromną wypłatę na konto ŁKSu Łódź jeśli do 12 nie będzie miał na biurku tych kilkunastu liczb. Nie wiem skąd się dowiedział o istnieniu tego klubu ale trzeba było w końcu się pofatygować do jego „biura". Na miejscu udało mi się podejrzeć listę płac sztabu szkoleniowego, co doprowadziło do niemałego odkrycia. Otóż proszę państwa, w klubie Vestur jest zatrudniony scout, a ja nic o tym nie wiedziałem. Spisałem sobie imię i nazwisko.

- Magnusie masz może chwilę? 
- Oczywiście, o co chodzi?
- Dziś przypadkiem dowiedziałem się, że mamy w klubie scouta. Nie wiesz może gdzie on teraz przebywa?
- Chodzi Ci o Bjarniego Mørka? Znajdziesz go w pokoju na końcu tego korytarza.
Zdębiałem. Wydawało mi się, że jeśli przez miesiąc nie widziałem go na oczy to pewnie przeczesuje kraj w poszukiwaniu zawodników. Podreptałem do wskazanego pokoju i zapukałem. Po kilkunastu sekundach, gdy miałem jeszcze raz zapukać, usłyszałem ciche „wejść". W środku panował mrok. Okna zasłonięte, lampy pogaszone. Trochę światła dawał tylko ekran laptopa.
- Bjarni Mørk? - zapytałem.
- Tak. A pan kim jest?
- Menadżer tego zespołu.
- Aaaaa! To pan, miło poznać. Czegoś sobie menadżer życzy?
Dobrze, że światła były pogaszone, bo na mojej twarzy malowały się dwa uczucia, szok i chęć mordu. Co za tupet.
- Pan śmie pytać czego sobie życzę? Ano tego, żeby się dowiedzieć co pan tu u licha wyprawia?
- No jak to co! Szukam zawodników!
- W tym pokoju? Tutaj ich pan nie znajdzie!
- Nie w pokoju, a na YouTubie. Oglądam filmiki, sprawdzam później gdzie grają. Niestety w za dobrych klubach.
- Pan chyba raczy żartować!
- Oczywiście, że nie. Nie widzę w dodatku niczego śmiesznego w tej sytuacji.
Nie wytrzymałem, odwróciłem się na pięcie i wyszedłem nie zamykając za sobą drzwi. Po chwili usłyszałem ciche szuranie.


***

Było coraz bliżej pierwszego sparingu, pogoda do gry w piłkę nie była najlepsza. Od tygodnia na Wyspach Owczych padało. Może i mżawka nie wydaje się straszna ale jeśli towarzyszy człowiekowi przez kolejnych siedem dni, to zaczyna jednak być męcząca. A prognozy wcale nie zapowiadały żadnej zmiany. Wciąż miało mżyć.  

Sparing z Undrið wyglądał podobnie do naszej potyczki z rezerwami. My atakowaliśmy, przeciwnicy raz na kilkanaście minut nieśmiało próbowali dostać się pod nasze pole karne. Kilka razy nawet się im to udało, a dwie akcje zakończyli niegroźnymi strzałami. Moi napastnicy psuli za to najprostsze sytuacje, nie trafiali z pięciu czy ośmiu metrów, za to strzelali z szesnastu czy dwudziestu pięciu. W 66 minucie boisko opuścić musiał Christiansen z powodu urazu, a na ławce rezerwowych pozostał mi tylko trzeci bramkarz. Nie miałem wyjścia i wpuściłem go do gry, a ten w 82 minucie zdobył bramkę. Dało mi to do myślenia. Może powinienem przekonać go do zmiany pozycji? W sumie bramek udało nam się wbić pięć co uważam za przyzwoity wynik, graliśmy w końcu z drugoligowcem.

Sparing, 21.2.2012:
07 Vestur - Undrið 5:0 (3:0)
(Akselsen 2'; Panic 42'; Durhuus 51'; Henning Joensen 53'; Stongum 82')
Widzów: 70
MoM: Birgir Joensen - 8,7 (07 Vestur)

Udało mi się namówić prezesa aby wysłał naszego scouta w świat, a dokładniej do Finlandii. Przy okazji dostał zakaz korzystania z YouTube'a i innych podobnych serwisów. Ma sam chodzić na mecze i przesyłać co jakiś czas raporty. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Dostałem też zgodę na zatrudnienie drugiego scouta i dodatkowego trenera. Jeszcze dziś z pomocą asystenta rozesłaliśmy do prasy treść ogłoszenia. Mam nadzieje, że niebawem w klubie pojawią się zainteresowani pracą. Tym czasem czekało nas spotkanie z Hoyvík, to kolejny drugoligowiec. Sztab przestrzegł mnie jednak przed lekceważeniem rywala, ponoć to silniejsza ekipa niż Undrið.

Początek spotkania to potwierdził, przeciwnicy od razu się na nas rzucili. Trochę chaosu w linii obronnej i w 13 minucie wyszli na prowadzenie. Rasmussen trzy minuty później minął dwóch rywali i wpadł w pole karne. Długo się nie zastanawiając uderzył z prawej nogi w krótki róg i był remis. Na kilka minut przed przerwą Petersen podał do rywala, a ten prostopadłym podaniem uruchomił napastnika. Na przerwę schodziliśmy w kiepskich humorach. W szatni powiedziałem zawodnikom, że jeśli nie zaczną się ruszać na boisku, oraz, co ważniejsze, myśleć to skończy się pogromem i wstydem. Podziałało. Sześć minut po gwizdu sędziego Poulsen doprowadził do remisu. Później długo waliliśmy głową w mur, aż do 88 minuty gdy obrońca sfaulował w polu karnym Panica, a bramkę z karnego zdobył Rasmussen. Dobrze, że udało się nam odrobić straty. Zawodnicy uwierzą w siebie. A teraz czekają nas trzy trudne sparingi z zespołami z ekstraklasy. Mam nadzieje, że pokarzemy się w nich z dobrej strony.

Sparing, 27.2.2012:
07 Vestur - Hoyvík 3:2 (1:2)
(Rasmussen 16', kar. 88'; Poulsen 51' - Petersen 13'; Johansen 39')
Widzów: 76
MoM: Rasmussen - 8,8 (07 Vestur)

Podczas odprawy przed treningiem Hentze zaproponował byśmy przyjrzeli się bliżej młodemu obrońcy Vikingura. Chodziło o Viggo Johansena, szesnastolatka, który mógł grać na środku albo po lewej stronie. Jako, że Mørk był już w Finlandii, a do nas jeszcze nikt się nie zgłosił, poprosiłem by sam pojechał go obejrzeć. Jeśli okaże się przydatny to spróbujemy go wypożyczyć do końca sezonu.

To nie Kí, a my zawiesiliśmy w tym meczu wysoko poprzeczkę. Niestety w 35 minucie Nielsen wpierw zgubił piłkę, a później faulował wychodzącego na czystą pozycję przeciwnika. Za to zagranie obejrzał czerwony kartonik i jedyne co mogliśmy do końca meczu robić, to się bronić. W drugiej połowie do gry desygnowałem zamiast jednego z napastników defensywnego pomocnika. Jakoś dotrwaliśmy, a nawet stworzyliśmy sobie dwie sytuacje. Bramki w tym meczu jednak nie padły. Dla mnie bohaterem był Magnussen, który bronił dziś fenomenalnie. Dziennikarze zawodnikiem spotkania wybrali jednak Jacobsena.

Sparing, 3.3.2012:
07 Vestur - 0:0 (0:0)
Widzów: 64
MoM: Jacobsen - 7,4 (07 Vestur)

Viggo nawet nie chciał słyszeć o wypożyczeniu do naszego zespołu. Szkoda, bo miejsce w wyjściowej jedenastce miałby pewne. Na pocieszenie w końcu pojawił się jakiś odzew na nasze ogłoszenia. Wpłynęło do nas kilka CV choć tak na dobrą sprawę nie bardzo było w czym przebierać. Zdecydowaliśmy się zaproponować stanowisko trenera Janowi Joensenowi (FRO, 30), a nowym scoutem został Ólavur Djurhuus (FRO, 38). Ólavura od razu poprosiłem aby przygotował się do śledzenia Effodeildin. Niech szuka nam wzmocnień w ekstraklasie. Początkowo chciałem aby obserwował pierwszą ligę, ale gdy wszyscy twierdzą, że jesteśmy faworytem do awansu to trzeba będzie spróbować temu sprostać, a jakieś wzmocnienia zawsze się przydadzą.

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ
FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.