LOTTO Ekstraklasa
Ten manifest użytkownika cosnek przeczytało już 1658 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.
Witam, mój dzienniku
nazywam się Jacek Morszczukiewicz, dla przyjaciół po prostu "Morszczuk", więc i tak nazwałem Ciebie: Dziennik "Morszczuka". Mam 34 lata i od urodzenia mieszkam w stolicy Polski - Warszawie. Ten rok był dla mnie niesamowity, ponieważ zostałem szkoleniowcem tutejszej Polonii. Nie będe się rozpisywał nad tym jak to się stało, bo zajęło by to zbyt dużo miejsca i sporo czasu by minęło zanim bym skończył. W związku z tym przejdźmy do sedna.
Nie wiadomo od dziś, że "Czarne Koszule" mają ochotę na mistrza Polski, jednak jak na razie im się to nie udało. Ten rok jest najlepszą okazją by wreszcie ten cel osiągnąc, ponieważ klub z Konwiktorskiej świętuje 100-lecie istnienia. Już na pierwszym spotkaniu prezes Józef Wojciechowski podkreślił, że moim zadaniem jest ten jubileusz odpowiednio scelebrować. Nie bałem się tego, że nie podołam, byłem niemal pewny siebie.
Po pierwszym treningu jaki odbyłem z chłopakami usiadłem wraz z asystentem Markiem Zubem w moim gabinecie i wspólnie przeanalizowaliśmy obecny skład drużyny. Po niemal dwóch godzinach dyskusji postanowiliśmy, że z klubu odejdą: Aleksandar Todorovski, Djorde Cotra, Radek Mynar, Arkadiusz Onyszko i Daniel Kokosiński. Jeszcze nikt się po nich nie zgłosił, co mnie bardzo martwi. Miesiąc to w końcu dośc długi okres czasu. Dobrze, że większości z nich kontrakty kończą się za rok, bo wtedy opuszczą nasz klub. Oprócz tego ustaliliśmy pozycje, jakie potrzebują wzmocnienia, a były to lewa obrona, środek defensywy, środek pomocy, lewe skrzydło i atak. Do dyspozycji miałem ponad 9 milinów złotych na transfery, więc sprowadzenie dobrych piłkarzy na te pozycje nie mogło być trudnością - przynajmniej pod względem finansowym.
No właśnie, transfery. Zawsze lubiałem obserwować transakcje pomiędzy klubami, więc już następnego dnia zabrałem się do roboty. Nie od razu znalazłem odpowiednich piłkarzy na dane pozycje, cały proces trwał mniej więcej dwa tygodnie. Owocami mojej pracy było sprowadzenie:
Dudu Paraiby (Widzew Łódź) - gwiazda poprzedniego klubu, jak i całej Ekstraklasy, nie tylko w defensywie bryluje, bardzo często włącza się również w akcje ofensywne
Ahmeda Gaafara (Zamalek) - wart półtora miliona złotych piłkarz na Konwiktorską trafił za 150 tysięcy. Okazja niesamowita, szczególnie, że umiejętności ma bardzo duże i jest w stanie zostać gwiazdą ligi.
Dawida Nowaka (GKS Bełchatów) - bardzo trudno było przekonać tego zawodnika do dołaczenia do zespołu, ponieważ już wcześniej miał zostać piłkarzem "Czarnych Koszul", ale skonfliktował się z prezesem. Zawodnik, który może grać na napadzie i lewym skrzydle - u nas piastować będzie to drugie stanowisko.
Bartosza Bosackiego (bez klubu) - mimo tego, że na koncie transferowym znajdowało się jeszcze około 2 miliony złotych, nie byłem w stanie znaleźć dobrego środkowego obrońcy - w związku z czym sięgnąłem po doświadczonego "Bosego".
Rochdi Izema (bez klubu) - nie ma wspaniałych umiejetności, mówiać szczerze jest bardzo kiepski, będzie 4 środkowym pomocnikiem, ściągnięty przede wszystkim by pomóc w aklimatyzacji Ahmedowi Gaafarowi - jest Francuzo-Albańczyko-Egipcjaninem.
Cedrica Duchesne (Es Uzes Pont du Gard) - również nie jest to piłkarz, który zmieni oblicze tego klubu. Będzie piastował pozycję 3. bramkarza i edukował Michała Gliwę.
Lamine'a Traore (wolny transfer) - kupiony za niewielką sumę Burkińczyk z umiejętnościami odpowiednimi na poziom naszej ligi. Sprawił, że Daniel Ciach znalazł się w drużyny rezerw a ja mam kłopot bogactwa na środku defensywy.
Oprócz powyższych zawodników, sprowadziłem również kilku piłkarzy z myślą o zespole Młodej Ekstraklasy, a są to: Damian Paszliński (Miedź Legnica), Łukasz Sekulski (Wisła Płock), Bartłomiej Dołubizna (wolny transfer), Damian Adamczyk (Wisła Płock), Marcin Juszczak (Pogoń Szczecin), Tomasz Adamczyk (Olimpia Grudziądz) i Oskar Czyż (Raków Częstochowa).
Do tych piłkarzy możnaby dodać jeszcze jednego, ale on zasługuje na osobny akapit. Jest Nigeryjczykiem, grał w swoim kraju, w Chinach, a dwa lata temu trafił do Polski, a dokładnie do Piotrkowa Trybunalskiego. Stamtąd przeszedł do GKS-u Bełchatów, a teraz gra w naszych rezerwach. Jego nazwisko (a właściwie przydomek, bo prawidłowo nazywa się Joshua Balogun Kayode) Kay Messi, od razu przykuło moją uwagę. Postanowiłem mu się przyjrzeć bliżej, okazało się, że ma potencjał na zostanie gwiazdą Ekstraklasy. Długo się nie namyślałem i sprowadziłem go na Konwiktorską. Nie wiem co skłoniło mnie do wydania na niego aż 9 mln złotych (w tym procent z następnego transferu), ale muszę znaleźć dilera, który mi to sprzedał.
Gwałtownej przemianie uległ skład sztabu szkoleniowego. Zwolniłem kilku trenerów, już nawet nie pamiętam jak się nazywali. W ich miejsce zatrudniłem lepszych, a dokładnie: Pawła Barylskiego, Andrzeja Szołowskiego - trenerów siłowych, Daniela Łukasika - zajmującego się defensywą i specjalistów w treningu bramkarskim Mariusza Liberdę oraz Krzystofa Koszarskiego. Skład zespołu scoutów również został zwiększony, bo teraz oprócz Kazimierza Jagiełły i Kamila Skwarskiego, znajdują się tam: Send Ustaomer, Tomasz Kłos, Jacek Bednarz oraz Andrzej Czyżniewski. Teraz mamy pod lupą niemal całą Europę.
Od początku bardzo dobrze układała się moja współpraca z zarządem klubu. Po kilku spotkaniach zadecydowaliśmy, że wykupiny stadion od miasta i rozbudujemy obiekty młodzieżowe. Znaleźliśmy również klub filialny: Wartę Poznań, do której został wypożyczony Daniel Sikorski.
Jeśli chodzi o taktykę, to gramy ustawieniem 4-2-3-1. Bardzo ważną funkcję w tej formacji sprawuje środek pomocy. Każdy z trzech zawodników tam się znajdujących pełni inną funkcję, jeden ma zadania defensywne, drugi wspomaga zarówno tyły jak i przód, a trzeci jest cofniętym napastnikiem. Boczni obrońcy również są szczególnym punktem całej układanki, bo oprócz defensywy zajmują się również ofensywą.
Sparingi zadowalają mnie w połowie. Były momenty dobre, ale również były te złe. W dwóch spotkaniach przegraliśmy mimo naszej przewagi, a w jednym wygraliśmy mimo lepszej postawy przeciwnika. Bardzo cieszy ilośc strzałów oddanych w meczach: w 4 z 6 meczy ich ilość była bliska dwudziestu. Te uderzenia często były zamieniane na bramki, bo strzeliliśmy ich 12. Na nasze nieszczęście dużo goli również traciliśmy (10). Tak prezentują sie rezultaty poszczegółnych sparingów:
REAL MADRYT |
FC BARCELONA |
MANCHESTER UNITED |
Budżet płacowy to podstawa |
---|
Jeżeli po zamknięciu okienka transferowego na Twoim koncie pozostał zapas gotówki, wejdź do siedziby zarządu i zmieniając proporcje "przerzuć" część kasy do budżetu płacowego. W trakcie sezonu możesz nie potrzebować pieniędzy na transfery, a zarząd spojrzy na Ciebie przychylniejszym okiem, jeżeli zostawisz duży zapas budżetu na wynagrodzenia. |
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ