20 lutego 2012 roku

Witam, mój dzienniku

zimowy sezon przygotowaczy zakończył się. Podczas tych spotkań, nie interesowała mnie za bardzo postawa zawodników, raczej chodziło mi o to by znów wpadli w rytm meczowy, jednak mogę być zadowolony z tego jak się zaprezentowali. Zakontraktowałem również na Prawie Webstera kilku ciekawych zawodników - dokładnie szesnastu, czyli tylu ilu zakupiłem w lecie, ale teraz nie wydałem ani złotówki. Jednak zacznę od wspomnianych sparingów.

Zaczęliśmy tradycyjnie od gierki wewnętrznej z rezerwami, którą pewnie wygraliśmy 3:1. W następnym spotkaniu z Sandecją Nowy Sącz było widać brak ogrania zawodników, wywalczyliśmy jedynie remis 0:0. Kolejnym przeciwnikiem była Korona Kielce, przygotowująca się do przejęcia przez francuskiego milionera - wygraliśmy 2:0. W poprzednich dwóch starciach z Lechem gładko wygrywaliśmy (3:1 i 5:1), tym razem jednak to "Kolejorz" okazał się lepszy pokonując nas 1:2. Dwa kolejne spotkania odbyliśmy również z dobrymi przeciwnikami: Wisłą i Śląskiem, które wygraliśmy odpowiednio 2:0 i 1:0.

Czekał na nas oprócz tego jeszcze turniej JW Construction Cup, zorganizowany przez prezesa. Pan Józef Wojciechowski bardzo naciskał na mnie, żebyśmy się postarali i wygrali. Do udziału w pucharze zostali zaproszeni: ŁKS Łódź, Ruch Chorzów oraz nasz klub filialny Warta Poznań. W półfinale zmierzyliśmy z tym pierwszym.

Z klubem z Łodzi wygraliśmy gładko 4:1. Bardzo pozytywną wiadomością z tego meczu jest hat-trick Ahmeda Gaafara, może ten miesięczny pobyt w Egipcie dobrze na niego wpłynął. Po bramce dorzucili jeszcze Tomasz Jodłowiec i Patryk Kubicki, a my cieszyliśmy się z awansu do finału.

Tego samego dnia wieczorem Warta Poznań zmierzyła się z Ruchem Chorzów w drugim półfinale, ostatecznie wygrywając 1:0, po bramce Łukasz Białożyta. Nie widziałem tego meczu, ale spodziewałem się wyniku odwrotnego, ponieważ zespół z Poznania po dobrym początku sezonu, obecnie okupuje środkowe pozycje w tabeli I Ligi.

Następnego dnia o godzinie 15, odbywał się mecz o 3. miejsce pomiędzy przegranymi meczów półfinałowych - wygrał Ruch Chorzów po bramce Mateusza Kwiatkowskiego.

Pan Józef Wojciechowski z panią Izabellą Łukomską - Pyżalską rozsiedli się wygodnie na trybunie VIP-ów, a tymczasem rozpoczął się mecz finałowy JW Construction Cup pomiędzy zespołami obojga. A tam, moi zawodnicy pokazali przyjezdnym z Poznania różnicę pomiędzy Ekstraklasą, a jej zapleczem łatwo wygrywając 2:0 po bramkach Lamine Traore i Łukasza Teodorczyka. Prezes klubu mógł pokazać właścicielce Warty, że jest lepszy od niej nie tylko w biznesie, ale również i w futbolu.

Jestem bardzo zadowolony z piłkarzy, jakich udało mi się zakontraktować na Prawie Webstera. Obserwowałem i analizowałem ich umiejętności już od początku grudnia, więc 1 stycznia wystarczyło tylko negocjować kontrakt. Z kilkoma z zawodników się nie udało tj. Kalidou Koulibaly, Joseph Mills, George Boateng, Jonathan Geis, Przemysław Kaźmierczak czy Pablo Alvarez. Ostatecznie 1 lipca zespół Polonii zasilą: Florian Boucasand, Mateusz Matras, Diego Bermudez, Mariusz Zganiacz, Anthony Losilla, Micheal Stewart oraz Kamil Kosowski. Oprócz nich zakontraktowałem kilku piłkarzy z myślą o zespole rezerw: Damiana Ałdasia, Michała Maka, Janisa Dannera, Mateusza Wilka, Jakuba Majewskiego, Mateusza Pielaka, Piotra Adamka, Marcina Staszewskiego i Damiana Dreżewskiego.

Reszta ligi również nie próżnowała i przeprowadziłą kilka ciekawych transferów: Wojciech Kowalewski (wolny transfer -> GKS Bełchatów), Albert Bruce (Kotoko -> Legia Warszawa), Frantisek Metelka (Podbeskidzie -> Pogoń), Tomasz Bandrowski (Lech Poznań -> Amiens SC Football), Saidi Ntibazonkiza (Cracovia -> Leicester), Łukasz Mierzejewski (Kavala -> Ruch Chorzów). Po za tym nasz zespół opuścił Bruno Coutinho i udał się do klubu Santos Laguna. Ja nie chciałem by ten transfer doszedł do skutku, jednak prezes Józef Wojciechowski wziął sprawy w swoje ręce i Brazylijczyk już nie pojawi się na Konwiktorskiej.

Reszta świata również przeprowadzała ciekawe zakupy, tak prezentuje się 5 najdroższych transakcji:

Oprócz tego warte wyróżnienia są transfery Erika Pietersa z PSV do Villareal za 30 mln zł, Juliena Escude z Sevilli do PSG za 33,5 mln zł, Kamila Grosickiego z Sivassporu do Sporingu Gijon za 10 mln zł oraz Andresa Guardado z Deportivo La Coruna również do Sportingu Gijon za 5 mln zł.

Przed nami zostało 12 spotkań (jeśli dojdziemy do finału Pucharu Polski to 15), które będą decydowały o ostatecznym wyniku jaki osiągną "Czarne Koszule" w tym sezonie. Tak prezentują się nasz termianarz: