www.ceutafootball.com - 6.1.2015
Planowa wygrana z Sevilla Atletico
Ostatni sprawdzian przed powrotem do rozgrywek Liga Adelante był w wykonaniu Ceuty taki jak zakładano. Wszyscy piłkarze rozpatrywani do gry w lidze mieli okazję spędzić kilka minut na boisku. Spotkanie zakończyło się wynkiem 8:0.

Mecz sentymentalny, chociaż kompletnie nic nie znaczący. Dlaczego sentymentalny? W sezonie 2011/12 na start rozgrywek Segunda Division B4 zmierzyliśmy się właśnie z Sevilla Atletico. Wygraliśmy wtedy 3:0, więc był to mój pierwszy oficjalny mecz za sterami Ceuty i w dodatku zdecydowanie wygrany. Teraz trochę się zmieniło, ale tylko trochę...

Transferowe dno coraz bliżej. Wypożyczenia Espinosy i Landre nieudane, z tym pierwszym znowu podjęliśmy rozmowy i też nie przyniosło to skutków. Kadra na drugą połowę sezonu wygląda słabiej niż na pierwszą.

www.ceutafootball.com - 11.1.2015
Remis z Alcoron po niesamowitym widowisku!
Ogromne szczęście dopisało dzisiaj Alcoron. Drużyna, która nie stworzyła sobie prawie żadnych sytuacji zdołała zremisować z Ceutą 3:3. Przegrywaliśmy 1:0, 2:1, a pod koniec meczu nawet 3:1, a pomimo tego udało się doprowadzić do remisu. Bramka kontaktowa zdobyta przez Pablo w 85 minucie wlała nadzieję do naszych serc, a gol wyrównujący Barciny z doliczonego czasu gry wywołał eksplozję radości na Alfonso Murube. Gdyby szczęście sprzyjało dzisiaj nam, a nie Alcoron to piłka zamiast dwukrotnie zatrzymywać się na poprzeczce i raz na słupku wpadłaby do bramki rywali. Za tydzień Ceuta zagra wyjazdowy mecz przeciwko Orihueli.

Dwukrotny opierdol przyniósł umiarkowany skutek. Nie wiem, jakim cudem można było tego nie wygrać. Po powrocie zawodników do szatni uśmiechy szybko zniknęły z ich twarzy. Oczekiwali, że za każdym razem będę klepał ich po plechach i mówil "dobra robota"! Pierwszy raz w życiu kłóciłem się ze swoimi piłkarzami. Zobaczymy jaki będzie tego skutek, ale myślę, że chcą mi coś teraz udowodnić i za tydzień będzie lepiej. Tak więc pozycją lidera cieszyliśmy się przez jedną kolejkę. W dodatku Lazaro złapał kolejna kontuzję i nie zagra przez 4 tygodnie. Równorzędnego zastępstwa niestety brak.

Sfinalizowaliśmy kontrakt Diego Estrady. Tryb awaryjny. Mamy wąską kadrę i taki piłkarz z pewnością nie będzie nam przeszkadzał.
 

www.ceutafootball.com - 18.1.2015
Orihuela pokonana w wyjazdowym spotkaniu
Bramki Omara Santany i Txomina Barciny dały drużynie pewne zwycięstwo nad Orihuelą. Rywale po obiecującej pierwszej części sezonu wyraźnie spuścili z tonu i nie liczą się już w walce o najwyższe cele. W obliczu wygranej Las Palmas w meczu na szczycie z Ossasuną Ceuta ma już 5 punktów przewagi nad trzecią drużyną. Za tydzień Los Caballas wrócą na Alfonso Murube, aby rozegrać ostatni mecz w tej rundzie, w którym naszym rywalem będzie Real Oviedo.

Dobry, pewny mecz. Brakuje trochę Lazaro, ale środek pola i tak nie wygląda źle. Jeszcze 2-3 spotkania i złapiemy rytm, a wtedy trudno będzie nas zatrzymać.

Przed spotkaniem z Oviedo jeszcze trochę o transferach. Mamy masakrycznie wąski skład, co jest na pewno dobrą informacją dla juniorów. Juan Manuel Vasquez nie miał zamiaru udawać się na wypożycznie, więc musieliśmy wykonać plan B. Oscar Nery Rodriguez pojechał na resztę sezonu do Racingu Santander. Drugi transferowy zabieg to wyczekiwane pozbycie się Ramona Moranta. 20 tys. Ł i 25% z przyszłego transferu nie jest najgorszym wynikiem.

Wspomniana wąska kadra zmusiła nas do trochę desperackiego ruchu. Klub z wolnego transferu wzmocnił Diego Estrada, o czym wspomniałem przed spotkaniem z Orihuelą. Nie jest to nic ponad poszerzenie kadry.

Warto wspomnieć też o niespodziance z południowoamerykańskiego zaciągu juniorów. Większość okazała się być dobrze "przebadana" przez scoutów i niczym nie zaskoczyła nas na pierwszych treningach. Piszę większość, bo jeden zawodnik został przedstawiony przez skautów całkiem inaczej, niż rzeczywiście się prezentuje. Jose Luis Frontini, bo o nim mowa, to chyba najbardziej nieoczekiway sukces transferowy jaki zaliczyłem w swojej karierze. Na treningu z seniorami nie przeszła przez niego żadna piłka, ani razu nie zgubił krycia, a wszystkie próby odbiorów kończył sukcesem. Dzień przed jego przyjazdem do klubu dostałem telefon od jednego z trenerów FC Barcelona Juniors Lujan.

Sylvester Lopez Rojo - były już trener Frontiniego - pogratulował mi transferu i poradził, żebym szykował się na przybycie do klubu nowego Waltera Samuela. Takie telefony są dosyć rzadkie i nie traktuję ich zbyt poważnie, ale ten miał pełne odzwierciedlenie w rzeczywistości. Gdyby nie ograniczenia dotyczące rejestracji zawodników spoza UE Frontini walczyłby o pierwszy skład.





Zmiana oczekiwań, na którą zdecydował się zarząd zmusiła nas do małej reorganizacji. Skauci dostali nowe wytyczne, zmieniliśmy nieco plany treningowe i kilka innych rzeczy. Ogółem ponownie zaliczyliśmy progres. Celem jest awans do Primera Division, więc powoli trzeba się przygotowywać do walki, którą będziemy tam prowadzić. Jeżeli nie awansujemy w tym sezonie, to awansujemy w następnym - zmiany i tak były niezbędne.

www.ceutafootball.com - 25.1.2015
Wygrana przy pełnych trybunach!
6 500 kibiców oglądało wygraną Ceuty z Realem Oviedo. Już po raz dziewiąty w tym sezonie mecz Los Caballas przyciągnął na Alfonso Murube komplet widowni. Ceuta objęła prowadzenie po bramce niezawodnego Henrique Sereno. W końcówce wynik podwyższył Ahmet Januzi, co nie było jednak ostatnim wartym odnotowania wydarzeniem. W doliczonym czasie gry bramkę kontaktową dla Realu Oviedo zdobył Chevalier, jednak na odrobienie strat było zbyt późno. Trzecia w tabeli Ossasuna zdołała jedynie zremisować z Recreativo i traci do Ceuty już 7 punktów.

Przeciętna gra, dobry wynik. Niedługo wróci Lazaro i obraz gry powinien zdecydowanie się zmienić. Miesiąc zamykamy z przewagą siedmiu punktów nad Ossasuną i aż dwunastu nad siódmym Xerez.