''Nie mamy tutaj żadnych podziałów . Narodowością zawodników jest Liverpool Football Club, a ich język to piłka nożna.''
- Gerard Houllier-
Wakacje postanowił spędzić w rodzimej Hiszpanii. Kochał słońce, plażę i tutejszych ludzi. Była to miła odmiana od deszczowej i chłodnej Anglii. Nie zamierzał jednak wylegiwać się całe dnie na leżaku i pamiętał, że ma też inne obowiązki. Pilnie śledził rozgrywki Mistrzostw Europy rozgrywane na dalekiej Polsce i Ukrainie, przyglądając się i zapisując w notesie nazwiska ciekawych piłkarzy. Najbardziej ucieszył go finał, w którym zmierzyły się reprezentacje Anglii i Hiszpanii. Wygrali Ci pierwsi po dogrywce 2:1. Odrazu po finale wysłał smsy z gratulacjami dla
Stevena Gerrarda,
Jordana Hendersona i
Glena Johnsona. Anglia nie była faworytem, ale udało się jej wygrać, głównie dzięki znakomitej formie
Rooneya, który strzelił 6 goli i został królem strzelców imprezy.
Po powrocie do Liverpoolu, postanowił od razu wziąść się ostro do pracy. Głównym jego celem były transfery. Należało wzmocnić kilka formacji, a że zarząd nie skąpił grosza( 25mln euro) zabrał się do natychmiastowych poszukiwań. Na efekty długo nie trzeba było czekać.
Największy nacisk postawiono na utalentowaną młodzież, która miała być siłą
Liverpoolu już w niedalekiej przyszłości. Transfery
Dzsudzsaka i
Gaitana miały podnieść jakość gry na skrzydłach, a
Jenssen powinien uzupełnienić środek pola. Ciekawą postacią był sprowadzony bramkarz z Belgii -
Coosemans, który mógł niedługo rozwinąć się w klasowego bramkarza. To głównie z tego powodu z klubu odszedł
Gordon, choć to była bardzo trudna decyzja.
Chelsea ma swojego
Courtoisa, Liverpool będzie miał
Coosemansa. Dziennikarze narzekali głównie na małą liczbę Anglików składzie.
Berk bronił się twierdząc, że każdy prezentujący odpowiednio wysoki poziom jest zbyt drogi, więc wolał sprowadzić tańszych piłkarzy z innych krajów.
Za duży sukces uważał utrzymywanie w zespole wszystkich ważnym piłkarzy. O jego zawodników pytało bowiem pół Europy.
Luisem Suarezem poważnie zainteresowany był
Real Madryt, a
Manchester City złożył nawet ofertę na 32mln za
Daniela Aggera, jednak
Berk bez namysły ją odrzucił.
Skład Liverpoolu na sezon 2012/2013
Sparingi
5.07.12
Liverpool F.C. II vs Liverpool F.C. 0:8
(Suarez x3, Johnson, Nene, Carroll, Dzsudzsak)
9.07.12
Genk vs Liverpool F.C. 0:2
(Coates, Carroll)
14.07.12
AC Milan vs Liverpool F.C. 2:0
20.07.12
Leicester vs Liverpool F.C. 1:3
(Carroll x2, Carragher)
25.07.12
Reading vs Liverpool F.C. 1:1
(Carragher)
29.07.12
Ballena Shizuoka vs Liverpool F.C. 0:2
(Agger, Carroll)
4.08.12
Nottingham Forest vs Liverpool F.C. 1:4
(Sanogo, Nem, Carroll, Jenssen)
8.08.12
Atletico Madryt vs Liverpool F.C. 0:0
11.08.12
Millonarios vs Liverpool F.C. 0:7
(Coates x2, Nem, Dzsudzsak x2, Castro, Sanogo)
Liverpool rozegrał dużą liczbę spotkań towarzyskich co było dziwne, gdyż Berk preferował inny sposób przygotowania drużyny. Jednak do składu dołączyło wielu zawodników i celem było zgranie ich jak najszybciej. Niestety część piłkarzy była niedostępna ze względu na mecze reprezentacji - tych głównych jak i młodzieżowych, więc nie było dużego pola manewru. W sparingach świetnie prezentował się powracający z wypożyczenia Andy Carroll, który tymi występami zapewnił sobie rolę zmiennika Suareza i napastnika numer 2 w drużynie The Reds, przynajmniej na początku sezonu. Dobrze grali również Dzsudzsak, Nem, Coates czy Carragher. Zastanawiały słabsze wyniki z mocnymi rywalami, ale Berk wmawiał sobie, że to wina braku wszystkich zawodników.
...
Sezon 2012/2013 rozpoczynał się meczem z Arsenalem Londyn na Emirates Stadium. Trudny przeciwnik, doskonale zweryfikuje obecne możliwości The Reds. Na stadionie pojawił się kompet widzów, oczekujących dobrego widowiska. Berk miał dylemat, czy postawić na sprowadzonych przed sezonem Dzsudzsaka i Gaitana, a może jednak zagrać sprawdzonymi: Nene i Suarezem na skrzydle. Ostatecznie zdecydował się na tą drugą opcję Okazało się, że był to strzał w 10-tkę. Już w 12 minucie gola strzelił Carroll potwierdzając swoją wysoką formę ze sparingów, a wynik meczu w drugiej połowie ustalił wprowadzony z ławki Gaitan. Świetny początek sezonu w wykonaniu Liverpoolu!
19.08.12 (BPL - 1)
Arsenal Londyn vs Liverpool F.C. 0:2*
(Carroll, Gaitan)
...
25.08.12 (BPL - 2)
Liverpool F.C. vs Southampton 3:2
(Agger, Kelly, Sanogo)
Billy Sharp. Ten oto napastnik niemal przyprawił wszystkich kibiców The Reds o zawał serca. Mecz miał być łatwy i przyjemny. Okazał się prawdziwą huśtawką nastrojów. Liverpool dwukrotnie wychodził na prowadzenie, lecz Southampton groźnie kontratakowało, dzięki czemu dwukrotnie doprowadziło do remisu. Liverpool grał jednak do końca,a wygraną uratował w 3 minucie doliczonego czasu gry Yaya Sanogo. Szczęśliwe 3 punkty zostają na Anfield Road.
...
30 sierpnia wylosowano grupy Ligi Mistrzów. Liverpoolowi udało się wylądować w 1 koszyku, dzięki czemu trafił na łatwiejszych przeciwników. Grupa C: Liverpool F.C., Borussia Dortmund, Lokomotiw Moskwa oraz PSV Eindhoven. Celem był awans z pierwszego miejsca.
...
15.09.12 (BPL - 3)
Liverpool F.C. vs Cardiff 2:1
(Demidov, Galvan)
W meczu z Cardiff wystąpił rezerwowy skład. Rywale postawili jednak twarde warunki. Kolejne zwycięstwo, ale ten mecz pokazał, że nie należy nikogo lekceważyć. Cenna lekcja na przyszłość.
...
18.09.12 (LM - 1)
Liverpool F.C. vs Lokomotiw Moskwa 3:0
(Gerrard x2, Yanbaev -sam)
Pierwszy mecz powracajacego po kontuzji Gerrarda, pokazał ile znaczy on dla drużyny. Lokomotiw było przez całe spotkanie wyraźnie stremowane i oddało całkowicie inicjatywę piłkarzom Liverpoolu, którzy wykorzystali to z zimną krwią wygrywając 3:0.
...
22.09.12 (BPL - 4)
Chelsea Londyn vs Liverpool F.C. 2:1*
(Henderson)
Mecz z Chelsea zapowiadał się bardzo ciekawie. Drużynie z Londynu nie szło najlepiej na początku sezonu, a Liverpool chciał utrzymać świetną serię zwycięstw. Niestety Chelsea zdominowała cały mecz i wyprowadzała groźne ataki, które zakończyły się golami Essiena i Torresa. Liverpool odpowiedział bramką Hendersona, jednak nie zdołał doprowadzić do remisu. Martwiło to , że kolejny raz w ważnym i trudnym meczu zespół zawiódł. Dodatkowo od początku sezonu Luis Suarez był cieniem samego siebie i nie strzelił jeszcze nawet gola. Była to zła wróżba na kolejne mecze.
...
25.09.12 (3rd CC)
Southampton vs Liverpool F.C. 0:0 (k. 1-4)
Kolejny mecz z Sothampton, który okazał się prawdziwym dreszczowcem. Skład Liverpoolu, choć rezerwowy nie potrafił pokonać bramkarza rywali. O awansie zadecydowały rzuty karne, które lepiej wykonywali piłkarze The Reds.
...
29.09.12 (BPL - 5)
Liverpool F.C. vs Aston Villa 2:0
(Nene, Sanogo)
Pewne zwycięstwo piłkarzy The Reds. Jednak ciągle martwiła słaba skuteczność Suareza i Carrolla.
...
3.10.12 (LM - 2)
Borussia Dortmund vs Liverpool F.C. 1:2*
(Coates, Gerrard)
Mecz z Borussią zapowiadał się ciężko, tymczasem piłkarze z Niemiec na własnym boisku rozegrali słabe spotkanie. Liverpool odnosi ważne zwycięstwo. W drugim meczu grupy C Lokomotiw pokonał u siebie PSV 2:0.
...
7.10.12 (BPL - 6)
Manchester City vs Liverpool F.C. 0:0*
(
cz.k. - Carroll 39', Fernando 90')
W meczu z Manchesterem City - aktualnym liderem BPL, w składzie Liverpoolu zabrakło z powodu kontuzji m.in. Hendersona, Aggera, Nene i Dzsudzsaka. Dodając do tego brak formy Suareza, Berk miał prawo obawiać się tego meczu. City zaczęło mecz z wielkim animuszem, nacierając na bramkę Reiny., jednak nie potrafili wykończyć swoich okazji. The Reds gra wyraźnie się nie kleiła. Jakby tego było mało, za głupi faul przed końcem pierwszej połowy z boiska wyleciał Carroll, a w doliczonym czasie gry kontuzji doznał Gaitan. Druga połowa miała mało wspólnego z piłką nożną. na boisku panował chaos i czasami brutalna wręcz gra. Konsekwencję tego była druga czerwona kartka dla piłkarza Liverpoolu (Fernando) i szczęśliwie dowieziony remis.
Liverpool mimo tego, że grał dosyć przeciętnie był skuteczny i zbierał cenne punkty w lidze. Obrońcy tytułu - Manchester United spisywali się przeciętnie i okupowali środek tabeli. Świetnie natomiast radziło sobie City gromiąc kolejnych rywali. W drużynie panował wielki szpital. Wielu zawodników miało większe lub mniejsze urazy, dodatkowo Carroll i Fernando będą pauzować za czerwone kartki. Czarne chmury zebrały się nad Liverpoolem. Berk musiał czym prędzej znaleść sposób jak załatać dziury kadrowe, poprawić grę zespołu i przywrócić formę Suarezowi. Należało działać szybko i zdecydowanie, bo kolejny mecz z Newcastle też nie zapowiadał się na łatwy. Czy Liverpool znowu zacznie zachwycać? Czy Suarez w końcu się przełamie? Czy to koniec kontuzji w zespole? O tym w kolejnej części.
C.D.N.
Ps. Jeżeli klikasz ''słabe'', napisz dlaczego. Być może uwzględnię Twoje sugestie i dzięki temu będę pisał lepsze teksty. Jeżeli jednak manifest się podoba, zachęcam do czytania kolejnych.
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ