Część 2


*****


"Za te 40 lat,
za trzeciej ligi smak, 
na mistrza Polski przyszedł czas"

Poprzednią część zakończyliśmy po 10 kolejce ligowej, kiedy to Polonia zajmowała miejsce 4 i traciła punkt do lidera, którym była... Pogoń. Co działo się dalej? Aktualnie liga zatrzymała się na 20 kolejce. Do opisania mamy więc 10 kolejek ligowych, 2 mecze ćwierćfinału Pucharu Polski i całą przerwę zimową w trakcie której Polonia rozegrała 7 spotkań. Będzie co czytać. Zapraszam.


*****


KOLEJKA 11

Polonia Warszawa 1-0 Korona Kielce
Mecz jakich wiele. Przez kibiców zapamiętany zapewne nie zostanie. Pomimo dużej przewagi drużyna gospodarzy wygrała zaledwie jedną bramką, której autorem był Dvalishvili.


KOLEJKA 12

Lechia Gdańsk 1-3 Polonia Warszawa
Polonia szybko wyszła na prowadzenie za sprawą rzutu karnego pewnie wykorzystanego przez wicekapitana, Baszczyńskiego. W 28 minucie na 2-0 podwyższył Łukasz Teodorczyk. Lechia odpowiedziała po przerwie za sprawą Pietrowskiego, jednak wszelkich złudzeń pozbawił ich Dima Injac. Po tym meczu Polonia wskoczyła na 1 miejsce w tabeli.


3 RUNDA PUCHARU POLSKI

Lechia Gdańsk 1-3 Polonia Warszawa
Deja vu. Prawie dokładna powtórka meczu sprzed kilku dni. Znów w Gdańsku, znów szybko prowadzenie objęła Polonia, tym razem za sprawą Teodorczyka. Znów prowadziła 2-0, po golu Dvalishviliego. Znów Lechia zdobyła bramkę kontaktową, tym razem jej autorem był Grzelczak. I znów zawodnicy Czarnych Koszul oddalili zagrożenie zdobywając gola na 3-1. Jego autorem był Teodorczyk.


KOLEJKA 13

Śląsk Wrocław 1-2 Polonia Warszawa
Pojedynek mistrza z liderem. Wszystkie 3 bramki padły jeszcze przed przerwą. Najpierw dwa razy na listę strzelców wpisał się zdecydowany lider zespołu w rundzie jesiennej czyli Dvalishvili. Odpowiedział w 45 minucie Diaz, jednak aktualny mistrz nie dał rady zdobyć jeszcze jednej bramki, choć dwa razy był blisko. Kapitalnie jednak bronił Pawełek.


KOLEJKA 14

Polonia Warszawa 4-1 Jagiellonia Białystok
Najlepszy mecz Polonii w tej rundzie. Obnażone zostały wszystkie słabości ostatniej w tabeli drużyny z Białegostoku. Czarne Koszule bezlitośnie wykorzystały każdy błąd rywala zdobywając 4 bramki. Ich autorami byli Dvalishvili (dwie), Teodorczyk i Hołota. Pod koniec meczu, kiedy gospodarze prowadzili 4-0 w ich szeregach nastąpiło rozluźnienie, które wykorzystał Ukah zdobywając honorową bramkę dla drużyny gości.


KOLEJKA 15

Polonia Warszawa 2-1 Pogoń Szczecin 
 Pojedynek lidera z... wiceliderem. Pogoń wciąż utrzymywała miejsce w czołówce co świadczyło o tym, że nie będzie to łatwy mecz. I faktycznie, spotkanie było bardzo zacięte, obie drużyny nie mogły wypracować sobie wyraźnej przewagi na boisku. Wygrała jednak Polonia dzięki bramkom Brzyskiego i, co nie jest zaskoczeniem Dvalishviliego, który po tej bramce wyskoczył na czoło klasyfikacji strzelców z 10 bramkami, a także otrzymał nagrodę dla Obcokrajowca Roku Ekstraklasy. Honorową bramkę dla gości ze Szczecina zdobył Pietruszka.




 *****


PRZERWA ZIMOWA


Polonia rundę jesienną zakończyła na pierwszym miejscu w tabeli z przewagą aż 7 punktów nad drugim Ruchem Chorzów. Już to zostało uznane za wielki sukces, a kibice uwierzyli, że mistrzostwo jest do zdobycia. Na każdym z późniejszych sparingów rozgrywanych przy Konwiktorskiej dało się słyszeć z trybun chóralne odśpiewywanie „Za te 40 lat...”. Sebastian Warzecha z jednej strony uspokajał kibiców mówiąc, że do końca sezonu jeszcze bardzo daleko, a z drugiej twierdził, że mistrzostwo jest jak najbardziej w zasięgu jego zawodników.

W czasie przerwy zimowej w Polonii doszło do kilku zmian kadrowych. Po pierwsze wypożyczony do Cracovii na okres 6 miesięcy został Aleksandar Todorovski. Po drugie po wygaśnięciu kontraktu z Widzewem z wolnego transferu do drużyny dołączył Thomas Phibel. Najważniejszą zmianą było jednak odejście Vladimira Dvalishvilego, który był najskuteczniejszym strzelcem Polonii w rundzie jesiennej, a także prowadził Czarne Koszule do zwycięstw w meczach towarzyskich w czasie przerwy zimowej (wystąpił we wszystkich). Na trybunach zdania były podzielone. Niektórzy kibice sądzili, że kwota 1,6 mln euro to zdecydowanie za mało za Gruzina, a drudzy, że w obecnej sytuacji finansowej klubu to wystarczająco dużo. Wszyscy jednak martwili się o to co będzie z Polonią na wiosnę.

Co działo się po odejściu Gruzina? Czy Polonia dalej wygrywała mecz za meczem? I kto wziął się za strzelanie bramek? Czytajcie dalej.

*****


 KOLEJKA 16

Lech Poznań 3-2 Polonia Warszawa
 Pierwszy mecz po przerwie zimowej. Polonia przystępowała do tego spotkania w dobrych nastrojach po świetnym okresie przygotowawczym, w którym wygrała wszystkie 7 rozegranych sparingów. Niestety okazało się, że pierwszy mecz w lidze rządzi się innymi prawami. Katem Czarnych Koszul okazał się Ubiparip który strzelił hat-tricka. Bramki Teodorczyka i Przybeckiego nie wystarczyły nawet do zdobycia punktu, który Polonia powinna w końcówce sobie zapewnić. Niestety jej piłkarze zmarnowali kilka świetnych sytuacji. Był to ostatni mecz Dvalishviliego w warszawskiej drużynie.

KOLEJKA 17

Widzew Łódź 0-1 Polonia Warszawa
Ważny mecz dla lidera z Warszawy. Po porażce z Lechem wszystkim w drużynie zależało na tym, żeby wygrać następne spotkanie. Udało się to zrobić za sprawą Edgara Caniego, który zdobył jedynego, jak się później okazało gola w tym meczu.




KOLEJKA 18

Polonia Warszawa 0-0 Ruch Chorzów
Najbardziej nudny mecz sezonu. Te cztery słowa opisują go najlepiej.


1/4 PUCHARU POLSKI (1 mecz)

Polonia Warszawa 2-0 Korona Kielce

Polonia wiedząc, że ma szansę zdobyć w tym sezonie podwójną koronę przystąpiła do meczu z Koroną w najmocniejszym składzie, co dało efekt w postaci pewnego, dwubramkowego zwycięstwa. Bramki zdobyli Cani i zaskakująco dobrze grający w ostatnim czasie Hołota.


KOLEJKA 19

Polonia Warszawa 3-1 Podbeskidzie Bielsko-Biała 

Do tego meczu Czarne Koszule przystępowały jako zdecydowany faworyt. I zawodnicy Polonii pokazali, że przedmeczowe kursy u bukmacherów nie były przypadkiem. Wynik spotkania otworzył Kokoszka strzałem z najbliższej odległości. Podbeskidzie jednak szybko odpowiedziało golem Demjana. Tuż przed przerwą na 2-1 podwyższył... Kokoszka, a wynik ustalił w drugiej połowie świetnym strzałem z dystansu kapitan, Łukasz Piątek.


KOLEJKA 20

Polonia Warszawa 2-4 Wisła Kraków 
Mecz o którym wszyscy przy Konwiktorskiej chcieliby zapomnieć. Wisła wyszła na prowadzenie za sprawą Boguskiego. Odpowiedział Tomasz Hołota. Niedługo jednak Polonia cieszyła się z remisu. Drugą bramkę dla Wisły zdobył Genkov. W 67 minucie sytuacje Czarnych Koszul skomplikowała czerwona kartka dla Rnicia, co wykorzystali goście zdobywając za sprawą Garguły trzecią bramkę. Pomimo gry w 10 Polonia zdołała strzelić bramkę kontaktową, która była jednocześnie pierwszą bramką w barwach klubu młodego Filipa Wiśniewskiego. Polonia nie zdołała jednak wyrównać, a bramkę na 4-2 dla Wisły zdobył w 6 minucie doliczonego czasu gry Abwo.


1/4 PUCHARU POLSKI (2 mecz)
Korona Kielce 3-2 Polonia Warszawa 

Mecz w którym goście po raz drugi w tym sezonie prowadzeni byli przez Łukasza Smolarowa. Pomimo porażki awansowali do półfinału Pucharu Polski, a dwie bramki w tym spotkaniu zdobył młody zawodnik drugiej drużyny, Bartłomiej Stryjek.

*****


Po 20 kolejkach ligowych Polonia Warszawa przewodzi stawce mając 4 punkty przewagi nad zaskakującą od początku sezonu Pogonią Szczecin. Na trzecim miejscu znajduje się Ruch Chorzów, który do lidera traci 8 punktów. Czy warszawiacy dadzą radę utrzymać prowadzenie w lidze do końca sezonu? Czy przypomną sobie rok 2000? O tym już w następnej części. A na zakończenie krótkie podsumowanie dotychczasowych osiągnięć Polonii zrobione przez szkoleniowca Czarnych Koszul.
 

No cóż, muszę powiedzieć, że jestem niesamowicie zaskoczony postawą chłopaków. Wiedziałem, że mam zespół który mimo tego, że odeszło kilku czołowych zawodników stać na walkę o puchary. Wiedziałem też, że wszyscy zawodnicy chcą coś udowodnić i ta wola walki może zanieść ich wysoko. Nie spodziewałem się jednak, że po 20 kolejkach będziemy liderem. Do tego jesteśmy w półfinale Pucharu Polski gdzie zagramy z GKS-em Bełchatów, z którym wygrać zdecydowanie możemy. To jest jak wspaniały sen, który ciągle trwa i trwać będzie mam nadzieję do końca sezonu. Jeśli uda nam się zwyciężyć w lidze pokażemy, że dopóki piłka w grze możliwe jest wszystko. Cóż mogę więcej powiedzieć... apeluję do kibiców: trzymajcie za nas kciuki i przychodźcie jak najliczniej na mecze. A może w końcu jak tak często śpiewacie na spotkaniach swojej ukochanej drużyny „na mistrza Polski przyjdzie czas”.