Informacje o blogu

Gotuj z Ziemniakiem

Flota Świnoujście

Fortuna I Liga

Polska, 2015/2016

Ten manifest użytkownika SuperZiemniak przeczytało już 1291 czytelników!
Łącznie swój komentarz zostawiło 0 z nich.

Pokaż notki z kategorii:

MÓJ BLOG

Zimowy sen 

 W tym roku okres, kiedy foki leżą na lodzie, kobiety nie golą nóg, a niedźwiedzie i piłkarze zasłużenie odpoczywają parę miesięcy, jakoś mniej mi się dłużył. Może dlatego, że nie musieliśmy nic szperać na rynku transferowym, pozycja w lidze była dobra, więc do końca grudnia wystarczyło rozpatrzyć się za sparing partnerami na styczeń i luty (5 minut roboty), a do Nowego Roku wystarczyło tylko gwałcić przycisk "Kontynuuj". Później nastał Czas Pogardy i Czas Sparingów Co Tydzień. W tym drugim okresie, który mym skromnym zdaniem poszedł bardzo dobrze, najsłodsze było ogranie patrona i to grając w 10.
 
 W Czasie Sparingów Co Tydzień trafiała się też co chwila jakaś bardzo dobra informacja:



► Po pierwsze, Wysoki #Sondzie, Pani Prezes zaproponowała mi nowy kontrakt, na który oczywiście przystałem bez sprzeciwów. W tym roku dużo szybciej zostałem doceniony świstkiem papieru, który pozwalał mi pracować o rok dłużej z tymi kopaczami. I podwyżkę też niezłą. Mógłbym ją wydać, ale niestety to są tylko liczby. Ehhhh, co ja będę robił z tymi niedostępnymi w grze Milijonami, za które cierpię katusze.




 Po drugie, Szeroki #Sondzie, Pani Prezes nabrała się na płaszczenie na dywaniku i wysłała mnie na kolejny kursik. Niestety "mniej więcej 4 miesiące nauki" troche się dłużą. No trudno, na razie nigdzie się nie wybieram poza ujście Świny. Chyba że na mecze wyjazdowe.




 Po trzecie, Ciężki #Sondzie, dostałem propozycję pogrążenia się. Oczywiście zwykłem takie szanse odrzucać, jako było i tą razą. Jestem słownym człowiekiem - mówiłem górna połowa, to będzie górna połowa i ni centymetr czy inną pozycję wyżej.


 No dobra, ale dużo przed nami, sporo informacji, meczów, screenów, pozwów do #Sondu i innego tałatajstwa. Ruszajmy.

Dwudziesty mecz



 No taaaa, sparingi są warte tyle co groźby i pozwy na tej stronie, a jak przychodzi co do czego to tylko Słabe. Mecze i oceny. Niby jako tako wyrównany mecz, ale bramki strzelić to już nie łaska. Dobrze zrobiłem, że nie chciałem walczyć o awans.

Dwudziesty pierwszy mecz



 "Z buta, z buta, z buta, z buta wjeżdzam - jednym strzałem wyłamuję zamek". Sobota to nie była, ale tekst pasuje jak ulał. Wbiliśmy z buta do domu Jagiellonii w Białymstoku i potem było tylko słychać huk oraz jęki udręki <joł>. Bartłomiej Smuczyński znowu wygrał nam mecz ( 3 bramki i asysta), a Baba Jaga została zgnębiona. Byle tak dalej!

Dwudziesty drugi mecz



 <wdech> <wydech> <wdech> <wydech> No nie powiem, wkurw mną targnął przepotężny. Niby Miedź - potentat pierwszoligowy, a nawet w 10, mieliśmy przewagę. W 11. zostaliby zgnębieni, ale Garbacik lubi mi sprawiać takie niespodzianki, zwłaszcza że jest wypożyczony i pensji mu zabrać nie mogę. Cwaniaczek jak z bazaru Różyckiego. Chociaż jak z Gdańska to raczej Jarmarku Dominikańskiego.

Dwudziesty trzeci mecz



 Czerwona kropka - zielona kropka - czerwona kropka - zielona kropka. Przepraszam wszystkich daltonistów za tę huśtawkę, niespecjalnie to robię, czytajcie proszę dalej. Znowu się zachowujemy jak bańka wstańka. Czemu do jasnej ciasnej nie możemy grać równo! I najlepiej równo i dobrze! A co! Smuczyński i "Klusek" zgnębili słusznie Nieciecze, za 3. rundę Pucharu Polski i ich awans w "realu".

Dwudziesty czwarty mecz



  Jak tego nie przegraliśmy, to nie wiem. Wisła Płock też tego nie wie. To wiem, bo pytałem. Byli w szoku. Gdyby Grzegorz Halama Oklasky nie dostał czerwonej kartki, to byśmy coś wpuścili w końcu. Przynajmniej jakiś plus, a raczej kółeczko dla daltonistów - żółte. Bitte wam, bitte śmietane.

Dwudziesty piąty mecz 



 Nieważne, gdzie w tabeli jest Chojniczanka, ale czy na górze, czy na dole, Flotą mą Chojnów rozpier**lę. Piękny Świnoujski wiersz. Jeszcze z nimi nigdy nie przegraliśmy. W tym wypadku "Klusek" załatwił sprawę, a sędzia sobie trochę poużywał. Wszyscy zadowoleni.

Dwudziesty szósty mecz



 "Klusek" się rozkręcił, a beniaminek został spokojnie rozwalony. Podoba mi się nasz radosny futbol i to, że cały czas trzymamy się blisko szczytu tabeli. No dobra, piąte czy szóste miejsce to nie szpic tabeli zwłaszcza, że Miedź wyprawia niestworzone rzeczy. O tym jednak później będzie.

Dwudziesty siódmy mecz



 Chyba zaraz odwiedzę pewien temat założony przez Bolsona, bo bez krzyków i pań lekkich obyczajów się nie obejdzie. Człowiek cieszy się, że jego kopacze dobrze grają, a tu sruuu jeden słuszny karny, fruuu drugi z otchłani ciemności na końcu kręgosłupa. No i graj tu człowieku....

Dwudziesty ósmy mecz



 Nieoceniony Smuczyński i tzw. Karma, która oddała nam niesłusznego karnego z poprzedniego meczu. Znowu wracamy na ścieżkę wiary i wygranej. Zostało 6 meczy i raczej już spełniliśmy wymagania zarządu co do miejsca nad środkową kreską. Szkoda, tylko że nasz wypożyczony 'krysztyn ronaldo' 1. ligi, podpisał przedłużenie kontraktu z Lechią, gdy tylko zaproponowaliśmy mu zielone papiery u nas. Schade und weltschmerz :(

Dwudziesty dziewiąty mecz



 Wstrzymajcie prasę !!! Druga, pewna wygrana z rzędu i nawet Kurzawa się obudził, żeby zdobyć trochę chwały i młot Thora. 
- "Człowieku, to się jednak może udać. W końcu dopasowałeś taktykę do tych kopaczy i innych słabeuszy, jak Cię gdzieś wywieje do innej ligi. Chyba tym razem to ja Ci będę pastował buty" - żaliło się "ja".
- "Pamiętaj tylko, że mają się błyszczeć jak psu jajca na wiosnę"

Trzydziesty mecz



 Słabo było ze skutecznością, ale jakoś udało się Chrobrego przetrzepać. I zgadnijcie kto znowu nas ratował....
 
 I wtem, gdy cieszyłem się kolejną wygraną przyszła niesamowita wiadomość:



 Przyznam się, że mnie zatkało jak ruskie kakało. Prowadzili u nas w tabeli przez bardzo długi czas i dopiero w tym miesiącu trochę się zasapali, ale jak widać żyli zupełnie innymi rozgrywkami. Zapewnili sobie udział w LE. Niesamowite!

 A tak wracając do "tego miesiąca", to dostałem ciekawą wiadomość:



 HE-HE, a to sprytnie nawiązałem od sukcesów innych do moich własnych.
-"Waruj, Ziemniak, waruj" - krzyczało moje "ja".
Pierwsze takie wyróżnienie w karierze MR. Zaciesz jak ze Świnoujścia do Szwecji.

Trzydziesty pierwszy mecz



 Co tu się dzieje Wąski?! 4 wygrana z rzędu, na dodatek ze spadkowiczem, który nie mógł dojść nawet do głosu. Znalazłem sposób na zdominowanie przeciwnika, jak się strzeli bramkę jak najszybciej w pierwszej połowie. Należy kazać kopaczom "Przeć do przodu". Wtedy nawet cieniasy się motywują do klepania tyłków, jak widać na załączonym powyżej obrazku. A na obrazku niżej będzie widać inną rzecz:



 Nasza seria i zadyszka przeciwników sprawiła, że sytuacja w tabeli (tabelelelum) przedstawia się jak dziewica, o ile jeszcze jakieś istnieją. Jest ciasno. Mamy niestety niekorzystny bilans z każdym z przeciwników do awansu.

Trzydziesty drugi mecz



 Tym razem inny poczciwy Czech wziął się do roboty i przedłużył nasze szanse na niespodziewany awans. Widzew walczył, nawet przeważał, na szczęście nasz bramkarz od jakiegoś czasu wznosi się na wyżyny umiejętności i zgarnia oceny powyżej 7,0. 'KLASYG' i piąta wygrana z rzędu.

Trzydziesty trzeci mecz



 Cudowny mecz Petrusaktóry zaliczył asystę przy każdym golu przeciwko Błękitnym. Sztuk cztery. 6 wygrana z rzędu, a sytuacja w tabeli zagmatwana jak nigdy. Zapomniałem screena, więc opiszę (goło-dupo) słownie.
 
 Pierwsza czwórka ligi wyglądała tak:
1. Wisła Płock - 65 punktów
2. Flota świnoujście - 65 punktów
3. Miedź Legnica - 64 punkty
4. Zagłębie Lubin - 62 punkty

 Ja w ostatniej kolejce miałem się zmierzyć z Zagłębiem Lubin. Porażka więc nie wchodzi w grę, ponieważ wtedy by nas Zagłębie wyprzedziło, dzięki korzystnym spotkaniom bezpośrednim. Więc minimum remis i to tylko, jeżeli Miedź nie wygra z Błękitnymi lub Wisła Płock przegra z walczącymi o utrzymanie Wigrami. Czyli, żeby awansować na 100% musimy wygrać, a żeby zająć pierwsze miejsce to Wisła Płock nie może zdobyć 3. punktów. Matko w niebiesie, możemy zaprzepaścić szansę awansu przez jeden mecz. W życiu się tak nie denerwowałem. Trudno - ruszajmy do Lubina.

Trzydziesty czwarty mecz - ostateczne starcie



 TAAAAAAK!! KUR(T)WA TAAAAK!! Normalnie jak rasowy chiter!!! Do #Sondu ze mną!!
Ale wróćmy na Ziemię. Awans awansem, ale mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. 4 (słownie: cztery) razy uratowało nas obramowanie bramki, a od 60 minuty odwołałem ofensywnego pomocnika i dorzuciłem jeszcze jednego, piątego obrońcę. I trzymałem kciuki choćby o remis, ponieważ inne wyniki nam pasowały. Hmm zaaaraz.... jak inne wyniki nam pasowały, a i tak wygraliśmy to znaczy, że....



 OOOO SKURWESYN !!!!! <wybiega jak szalony z domu słychać tylko krzyk radości>

"No dobra, to pozbieram tylko szczękę z podłogi i wam poopowiadam za tego farciarza. Od razu wrzucę tylko tabelelum dla pewnego Zgreda".

Tabela i podsumowanie - po prostu miszczostwo





 "Jak widać na pierwszym screenie, of kors jak ktoś go przejrzy, głównym bohaterem, tego biegającego wokół bloku cioła, jest Smuczyński."



 "W końcu 16 goli i 15 asyst nawet na mnie robi wrażenie. Double-double w tej dyscyplinie jest wyczynem godnym podziwu każdego, nie ma wymówek. Oczywiście jeszcze od siebie, bo tamten menago wymieniłby pewnie 3/4 składu, muszę wyróżnić naszego napastnika Petrusa."



 " W 25 meczach ligowych 14 goli i 8 asyst to całkiem przyzwoity wynik. Do tego śmieszny gość, bo mówi po czesku. Oooo wraca "Bóg menadzerów Kwietnia i Maja". Spadam"
<wraca nadal z bananem na ustach i paroma kilometrami w nogach>
 

Dobrze, że "ja" Wam dotrzymało towarzystwa. Dalej ja będę się chełpił osobiście. Zwłaszcza, że zarząd podziela podziw nad mą skromną osobą i nigdzie nie chce mnie puścić.





 Wszystko przez to, że to najlepszy wynik w historii Floty, mej kochanej Świnoujskiej drużynki. Więc po awansie do Ekstraklapy pani Prezes powiększyła trzykrotnie nasz budżet, tak więc od razu zacząłem się rozglądać za wzmocnieniami, mimo że czerwca jeszcze nie ma.



 Grać, wygrywać, niczego nie żałować. Zarabiać, wydawać, drużynę przerabiać. Zostaliśmy także pochwaleni przez wszelkie media i statystyków, co pokazali nam w podsumowaniu sezonu.



 Wrzuciłem to tak prawie na zakończenie tego przydługiego sprawozdania i ekstazy na końcu. Ale, ale, spokojnie, żeby nie było, że kończymy na orgazmie nad moją osobą, to zarzucę Wam pewną ciekawostką:



 Nieciecza zamiast awansować biła się w iście historycznym boju o utrzymanie, który zakończył się hokejowym wynikiem. Trochę ich szkoda. W następnych odcinkach będzie zaiście ciekawie i transferowo.... <ta da dammmm>

P.S.
Coś dla miłośników świata:
Ekstraklasa
Seria A
Premier League
Ligue 1
Bundesliga
Primera Division
Było ciekawie, nie powiem....

P.P.S
 Jak w dodaniu kolejnego sezonu do tabeli sezonów w karierach zmienić ligę na Ekstraklasę?

P.P.P.S.
Coś dla głównodowodzących czeka w kąciku talentów do publikacji od wczoraj - z okazji dnia dziecka. Over and out

Komentarze (0)

Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.

Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ

Reklama

Reklama

Szukaj nas w sieci

Zobacz także

FM REVOLUTION - OFICJALNA STRONA SERII FOOTBALL MANAGER W POLSCE
Największa polska społeczność Ponad 70 tysięcy zarejestrowanych użytkowników nie może się mylić!
Polska Liga Update Plik dodający do Football Managera opcję gry w niższych ligach polskich!
FM Revolution Cut-Out Megapack Największy, w pełni dostępny zestaw zdjęć piłkarzy do Football Managera.
Aktualizacje i dodatki Uaktualnienia, nowe grywalne kraje i inne nowości ze światowej sceny.
Talenty do Football Managera Znajdziesz u nas setki nazwisk wonderkidów. Sprawdź je wszystkie!
Polska baza danych - dyskusja Masz uwagi do jakości wykonania Ekstraklasy lub 1. ligi? Napisz tutaj!
Copyright © 2002-2024 by FM Revolution
[x]Informujemy, że ta strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z polityką plików cookies. W każdym czasie możesz określić w swojej przeglądarce warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies.