Na 6 dni przed wyjazdowym meczem z Eibar otrzymałem taką oto wiadomość. Biorąc pod uwagę kontuzje Postigi, Wilka,  oraz Lopo nie będe miał dylematu wystawiając jedenastkę na beniaminka La Liga, gdyż straciłem pole manewru na dwóch pozycjach: defensywnego pomocnika,  i środkowego obrońcy.

































































Postaramy się przeanalizować grę Eibar w spotkaniu z Atletico Madryt (2-0 dla Atletico). Na powyższej grafice numerami 5 oraz 22 oznaczeni są stoperzy beniaminka, zaś numerami 24 oraz 3... boczni obrońcy.  Nie będę próbował się wymądrzać bo nie jestem w stanie do końca rozgryźć o co chodziło, ale po zobaczeniu tej grafiki:



























































,
,która przedstawia przeciętne pozycji graczy Diego Simeone, wydaje mi się, że po prostu Koke oraz Griezmann (numery 6 i 7 na obrazku) wyciągali ich bardzo blisko środka. Po ustawieniu bocznych obrońców widać, że Atletico starało się wyciągać bocznych obrońców rywala, aby zwolnić miejsce na skrzydłach dla swoich zawodników z bocznej formacji defensywnej. Juanfran oraz Siqueira (20 i 3) zaliczyli razem aż 19 dośrodkowań, z czego 5 było celnych. Ogólnie aż 11 dośrodkowań Atletico okazało się w tym meczu udanymi. Mając taką dziewiątkę jak Mandzukic, a za nim w pole karne wbiegał też Raul Garcia (obaj po jednym golu)  musiało się to skończyć powodzeniem.


Starałem się wymyślić cokolwiek sensownego na temat gry Eibar w tym meczu, ale jakoś nie mogłem. To nijaki zespół bez żadnych atutów. Nie oddali celnego strzału, nie mówiąc o sytuacjach sam na sam. 




















W narzędziu do analizy nie znalazłem w sumie nic godnego uwagi co warto byłoby podkreślić. Jak wspomniałem Eibar nie powinno mieć żadnych atutów, zwłaszcza iż kontuzji doznal lider ich środka pola, który zaliczył jedyne dwa kluczowe podania- Javi Lara.

Żadne dośrodkowanie Eibar nie doszło do celu


























Przegrywali większość pojedynków powietrznych


























Nie warto podkreślić niczyjej postawy ani w odbiorach ani w przechwytach. Cytując klasyka, skompromitowali się kurwa totalnie w tym meczu. Lecz z drugiej strony nie wolno zapominać, że grali z aktualnym mistrzem Hiszpanii. (Rayo ich zjadło w pierwszym meczu, ale Eibar i Rayo to różnica dwóch klas)

Szukałem w składzie Eibar kogokolwiek kto mógłby mi zagrozić i nie znalazłem :D Jedynym zawodnikiem, który ewentualnie mógłby coś tam zrobić to Dejan Lekić - napastnik, jednak nie zagrał on w pierwszych dwóch meczach więc nie wiem czy mam się go w ogóle spodziewać. Dysponuje sporym wzrostem i wyskokiem (188 cm,  16), jest silny (17) oraz, o dziwo, dobry technicznie (15).
Jednak myślę, że bez dośrodkowań nic nie da rady zrobić a dośrodkowywać akurat nie będzie mu miał kto xD

Ogólnie rzecz biorąc będzie to mecz z gatunku tych, w których to beniaminek ma się martwić o zatrzymanie naszego zespołu, a nie na odwrót. Przeglądając kadry klubów Primera Division, będzie to chyba jedyna taka drużyna :)


Wydaje mi się, że jeśli narzucę od początku swój styl gry, zepchnę Eibar do defensywy, to powinienem przywieźć 3 punkty. Zagramy Va Banque, albo przegramy albo odniesiemy efektowną wygraną:



































































  Zdecydowanie ofensywniej niż z Rayo zagrają boczni obrońcy, skrzydłowi będą schodzić do środka i próbować prostopadłych zagrań do Toche. Mogą też dryblować, oddawać strzały na bramkę. Nie dawałem im żadnych specjalnych poleceń, poniekąd mają wolną rękę.
   Można zauważyć też zmianę nastawienia bramkarza, z Eibar German Lux zagra jako bramkarz libero, gdyż zagram na wysuniętej formacji obronnej, która ma mi umożliwić zdominowanie rywala.
  Defensywny pomocnik- Bergantinos ma grać wyżej, a cała drużyna ma natychmiast po stracie piłki dopadać pressingiem do rywali.