Znany z publikacji swoich poradników taktycznych Levo analizuje tym razem wpływ serii CM/FM na postrzeganie świata piłkarskiego przez wielu ludzi. Gra SI na dobre wkradła się bowiem w szeregi futbolowej kultury, ma moc tworzenia i kształtowania świata w naszych umysłach - autor powołuje się na liczne przykłady, nawiązując m.in. do historii znanych nam na co dzień zawodników.

Kiedy jedni pytali, co to za chłopak, ta nadzieja reprezentacji Francji - Hatem Ben Arfa, my - eFeManiacy, zachodziliśmy w głowę, jak można nie znać jednego z najbardziej perspektywicznych kopaczy młodego pokolenia. Gdy fachowcy zachwycali się eksplozją formy "nieznanych" Javiera Savioli czy Zlatana Ibrahimovica, wirtualni menedżerowie z uśmiechem wzruszali ramionami. Dla nich transfery ich ulubieńców do większych klubów nie były niczym nadzwyczajnym.

Odrębną sprawę stanowi kult bohaterów wirtualnego świata, potencjalnych gwiazd, które nigdy nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Czy historia Freddy'ego Adu byłaby dziś tak głośna, gdyby nie liczne grono jego zwolenników, którym Amerykanin strzelał seryjnie bramki na monitorze? Czy ktoś pamiętałby nazwisko Tontona Zoli Moukoko, gdyby nie mylne przeczucie jednego z tysięcy researcherów? FM miał i wciąż ma moc kreaowania gwiazd. Ilu z nas interesowałoby się losem juniorów w Ameryce Południowej, gdyby nie byli oni skarbnicą sukcesów w grze SI? A tak, uwagę zwrócił nawet sam Everton, który na podstawie bazy danych Football Managera poszukuje talentów do swojej szkółki.

Eksperci za granicą sugerują, że FM już wkrótce może stać się nie tylko elementem kultury, ale także narzędziem do propagowania zawodu prawdziwego menedżera piłkarskiego. Czy to w ogóle możliwe? Już niejednokrotnie byliśmy świadkami, jak manager SI pokonuje kolejne granice. Po większą dawkę sentymentów związanych z tamtymi wydarzeniami zapraszam prosto do artykułu:

Has Football Manager Changed the World of Football?

---

Słowa kluczowe: