Football Manager to gra, w której obracamy zawodnikami w zawrotnym tempie - kupujemy, sprzedajemy, negocjujemy kontrakty, obserwując rozwój ich karier. Dlatego też poruszony dziś przez szefa studia SI temat jest tak ważny dla właściwego funkcjonowania wirtualnego świata, symulowanego przez FM-a. Dzisiejszą listę usprawnień rozpoczynamy od ulepszeń kontraktów amatorskich.

Przede wszystkim wprowadzono opcję "non-contract", która jest bardzo podobna właśnie do kontraktów amatorskich - piłkarze mogą na jej warunkach dowolnie przemieszczać się do innych klubów, jeśli otrzymają bardziej atrakcyjną propozycję, jednakże mają możliwość zarabania pieniędzy za występy oraz premie. "Non-contract", co najprościej przetłumaczyć jako pracę bez umowy, będziemy mogli oferować także potencjalnym członkom naszego personelu. Oczywiście takiego rozwiązania nie zastosujemy w klubach z wyższej półki - dostępne ono będzie jedynie dla drużyn, które nie mają innego wyboru, niż ustna umowa.

Jedną ze zmian, którą fani zauważyli podczas zapowiedzi nowego FM-a na zaprezentowanych screenach był "bonus lojalnościowy", który zastąpił  zwykłe honorarium. Zostało to zmienione w oparciu o opinie ekspertów SI w tej dziedzinie - po podpisaniu umowy kwota będzie od teraz wypłacana na całej długości umowy, nie zaś cała z góry.

Znaczne ułatwienie czeka nas podczas negocjacji kontraktowych - od teraz, gdy nasza maksymalna do zaproponowania płaca wynosi np. 5 tysięcy, agent nie będzie uparcie proponował pensji wyższej niż możemy zagwarantować, jeśli mu tę opcję zablokujemy. W ten sposób agent może próbować odbić sobie stratę za pomocą klauzul lub po prostu zrezygnować z pertraktacji - w każdym razie nie będziemy tracić nerwów na edytowaniu ofert po każdej złożonej propozycji.

Ułatwione zostało także renoegocjowanie zaakceptowanej już przez agenta oferty w przypadku, gdy po udanych negocjacjach zaakceptuje on także warunki innego klubu, a decyzja będzie zależeć od zawodnika. Wtedy, jeżeli obawiamy się, że konkurencja okazała się stroną hojniejszą, możemy bez problemu wznowić zakończone rozmowy i wyłożyć na stół dodatkowe pieniądze.

Miejsce w grze znajdą też jak zwykle nowe klauzule - dla klubów krajowych i zagranicznych będziemy mogli ustalić różne kwoty odstępnego.

Co jednak, gdy zawodnik nie chce już występować w naszym zespole? Może choćby poprosić o przedwczesne rozwiązanie kontraktu, kiedy drużyna jest już zdegradowana lub kiedy jego umowa dobiega powoli końca, a on sam znajduje się na liście transferowej. Z kolei gdy gracz nie godzi się na podpisanie nowej umowy z klubem, możemy zaszantażować go widmem wystawienia na listę transferową. To dość pokerowa zagrywka, które nie zawsze zadziała, ale w akcie desperacji może okazać się zbawienna. Związaną z tym zmianą jest także możliwość poinformowania w cztery oczy zawodnika, dlaczego trafił na listę piłkarzy do sprzedania.

Oferty od agentów będą teraz przebiegać w bardziej inteligentny sposób - gdy na konferencji prasowej padnie sugestia, że brakuje nam kopacza na daną pozycję, wtedy agenci powinni zacząć proponować nam klientów występujących właśnie na niej. Czeka nas też lepszy sposób informowania, dlaczego dany klub, zainteresowany zawodnikiem, nie może złożyć za niego oferty.

Odnowiono także centrum transferowe - stanowić ono będzie nasz bank informacji i centrum dowodzenia kwestiami transferowymi. O teraz łatwiej będzie nam przeglądać oferty, grupować je, akceptować i odrzucać, bez zbędnego klikania.

Następny wpis na blogu Milesa pojawi się po weekendzie, w poniedziałek. Tymczasem zapraszam do komentowania zaprezentowanych dziś nowości!

FM 2012 Blogs - Transfers and contracts

---

Słowa kluczowe: