Angielska drużyna nie najlepiej radzi sobie w rozgrywkach Championship. Grozi jej spadek, niedawno stracili managera. Na ratunek chce im przyjść James McDonough, kibic lokalnego rywala - Burnley.
Jak od tygodnia informują brytyjskie serwisy internetowe: Burnley Express czy First News, James oczywiście swoje CV wysłał dla żartu. Podał w nim swoje sukcesy odniesione podczas gry w FM-a, a także informacje, że prowadził drużynę pubu Princess Royal w Warburton's Sunday League Burnley Division Two. Tymczasem niewinny żart doczekał się ciekawych następstw.
McDonough mieszka blisko stadionu Burnley – Turf Moor i posiada całosezonowy karnet swojej ukochanej ekipy. Tymczasem na Facebooku zawiązał się prawdziwy komitet, który wspiera go w walce o posadę managera Blackburn. Wszystko przez to, że niespodziewanie James otrzymał odpowiedź od klubu… z zaproszeniem na rozmowę. Może być mu jednak ciężko, bo jak sam przyznał, zdarzyło mu się w Football Managerze spaść z ligi z drużyną VfL Osnabrück.
Co prawda nie należy się spodziewać w tej historii końca jak z bajki, ale z drugiej strony może warto uaktualnić swoje CV i poczekać na wieści z polskiej Ekstraklasy, bądź pierwszej ligi, o zwolnieniu jakiegoś trenera?
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ