Norweska gazeta Dagbladet przygotowała w swoim wydaniu internetowym serię filmików prezentujących znanych Norwegów, którzy spędzali wiele godzin nad grami komputerowymi. Jednym z zaproszonych gości był były piłkarz Manchesteru United - Ole Gunnar Solskjaer. 

Menedżer Molde wspomina swoje początki z grami menedżerskimi - jego pierwszym tytułem było The Boss wydane na Commodore'a 64. Na marginesie warto wspomnieć, że akurat o tej grze zapomniał zachi w swojej serii wykopków. Ole mówi także o tym, że nigdy nie był fanem gier, w których samemu rozgrywa się spotkania, takich jak FIFA czy PES. Następnie Norweg przechodzi do Football Managera, z którym przygodę zaczął w czasach występów dla Czerwonych Diabłów. 

Solskjaer mówi, że dzięki FM-owi nauczył się wiele o piłce nożnej, gra SI była dla niego głównym źródłem informacji o młodych talentach. Były napastnik potwierdza tezę, którą fani FM-a ukuli dawno temu - researcherzy naprawdę wiedzą, kto stanie się gwiazdą futbolu, a kto nie wybije się ponad ligową przeciętność. Podobnie jak w rzeczywistym świecie, również w FM-ie stawia on na młodych zawodników. Następnie zaznacza, że woli wygrywać nie dodając do swojego budżetu kilku milionów funtów poprzez nieuczciwe sztuczki. 

Ostatnim elementem tego krótkiego filmiku jest mecz rozegrany przez Solskjaera. Widzimy wybór składu na pucharowy pojedynek z Aalesund, rozmowę motywacyjną i kilka urywków ze spotkania, które zakończyło się wynikiem... przekonajcie się sami, klikając w link poniżej (materiał jest w języku angielskim).

Nauczyłem się wiele dzięki grom komputerowym - Ole Gunnar Solskjaer i FM 2013