Chęć ułatwiania sobie życia od dawna leży w naturze człowieka. Samochody, telefony, komputery - wszystko to powstało, gdyż ludziom nie chciało się chodzić na piechotę, pisać listów czy samemu liczyć czegokolwiek. Podobnie jest z miłośnikami FM-a.
Odkąd powstały pierwsze programy pozwalające ingerować w rozgrywkę, gracze bardzo chętnie z nich korzystali.
FMRTE i
Genie Scout pozwoliły fanom na stosowanie wszelkich możliwych chwytów, aby tylko zyskać przewagę na rywalami. Za mało środków na transfery? Kluczowy gracz nabawił się kontuzji i nie będzie grał przez pół roku? Nie ma problemu. Parę kliknięć, kilka ruchów myszką i kłopoty znikają.
A co, jeśli chcemy przestać oszukiwać? Tylko tak nie do końca. Wyobraźmy sobie taką sytuację: mamy dwie zapisane gry. W czasie jednej z nich oszukiwaliśmy na potęgę, drugą chcemy zachować wolną od takich kombinacji. Ale jednak nas kusi, żeby i tu trochę manipulować rozgrywką. Co zrobić, aby nie ciągnęło nas do przekrętów? Odinstalować dodatki? Nie, przecież mamy drugi save, na którym pozwalamy sobie na różne bonusy.
Na szczęście w takich sytuacjach przychodzą na pomoc inni gracze i przedstawiają nam kilka swoich pomysłów. Od zwykłej i banalnej propozycji odinstalowania FMRTE lub schowania go w ukrytym folderze aż do dość radykalnego rozwiązania polegającego na wymierzaniu sobie kar cielesnych za używanie edytora. Jeden z forumowiczów twierdzi również, że dobrym rozwiązaniem jest wrzucenie komputera do mikrofalówki.
A czy Was, drodzy czytelnicy, kusi czasem, żeby pomóc sobie w niekoniecznie dozwolony sposób?
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ