Przy okazji prac nad każdą wersją FM-a w końcu przychodzi moment, kiedy panowie z SI rozpoczynają kampanię reklamową swojego produktu. Najczęściej ma to miejsce 2-3 miesiące przed premierą i prowadzone jest na różne sposoby.
Jednym z nich są
blogi - ta bardzo popularna metoda przekazywania swoich myśli innym ludziom, w sposób znaczący wykorzystywana jest przez
Milesa Jacobsona. Mieliśmy okazję przeczytać już masę tekstów, w których szef SI dzieli się z nami swoimi metodami pracy, nastrojem panującym w firmie bądź informacjami o nowościach, jakie znajdą się w najnowszej odsłonie Football Managera. Także i tym razem postanowił w ten sposób rozpocząć proces powolnego przygotowywania nas na to, czego świadkami będziemy w przyszłości. W tym celu na forum SI pojawiły się ostatnio dwa teksty. Pierwszy z nich dotyczy
całego procesu wdrażania do gry nowych opcji.
Jak wiemy, twórcy starają się bardzo intensywnie współpracować z graczami, a owocem tego jest mnóstwo pomysłów nadsyłanych ze strony fanów. Dlatego przy okazji prac nad grą zostaje utworzona
specjalna baza danych, w której znajdują się wszystkie pomysły oraz błędy, znalezione w poszczególnych opcjach. Propozycje zostają pogrupowane w 3 kategoriach: te dostarczone drogą mailową, z forum SI oraz posiedzeń twórców. Gdy zostanie już to zrobione, odbywa się kolejny podział, tym razem na kategorie: te związane z silnikiem meczowym, bazą danych, skórką, meczem, mediami i wieloma mniejszymi sprawami. Następnie twórcy analizują, czy pomysły w żaden sposób nie kolidują z ich koncepcją rozwoju gry oraz prawem. Kiedy ten skomplikowany proces zostanie wreszcie zakończony, organizowane są otwarte spotkania, na których
głosuje się, jakie opcje powinny zostać wprowadzone. Omawiane są nawet te najmniejsze, jak chociażby nazewnictwo przycisków nawigacyjnych. Każdy uczestnik takiego posiedzenia dostaje 5 głosów, które rozdziela na 5 wybranych przez siebie propozycji. Oprócz tego do dyspozycji otrzymuje także tzw. "jokera". Gdy jest on użyty, głos oddany na daną funkcje zostaje podwojony. Te, które otrzymają ich najwięcej, zostają wdrażane do gry. Pozostałe są na pewien czas odsuwane, by można było ewentualnie wrócić do nich w przyszłości.
Po tym wszystkim zbiera się zespół programistów, by ustalić, ile potrzebują czasu na opracowanie przyjętych pomysłów. Niektóre z nich wymagają godziny pracy, inne miesiąca, a te największe nawet roku lub jeszcze więcej. Dlatego panowie z SI już teraz wiedzą, nad czym będą się głowić przez najbliższe lata. Takim przykładem jest chociażby edytor lig,
nad którym prace rozpoczęto 3 lata temu. Każde takie posiedzenie trwa dwa dni, czasem jednak, przez żywą dyskusję pomiędzy uczestnikami, pewne sprawy zostają przeniesione na kolejne zebranie.
Widać doskonale, że ludzie odpowiedzialni za grę bardzo ciężko pracują. Oczywiście dużą rolę odgrywają także gracze, którzy stale zgłaszają swoje projekty. Podczas opracowywania nowych opcji do FM 2010 do głosowań dopuszczonych zostało ich aż
800, a obecnie liczba sięga nawet
1200! Dzięki temu SI dysponuje materiałem wystarczającym nawet do roku
2015. Możemy być więc pewni, że seria cały czas się rozwija. Kończąc ten wątek, warto zwrócić uwagę na to, iż wszystkie rozwiązania mogące znaleźć się w grze, są omawiane z przedstawicielami środowiska piłkarskiego. Miles Jacobson może liczyć na opinię trenerów, dyrektorów sportowych, agentów, scoutów, dziennikarzy piłkarskich, a nawet samych zawodników. Poza tym SI ma podpisane umowy z takimi klubami jak
Wimbledon AFC,
Luton,
Everton czy też
Arsenal.
Drugi tekst napisany przez szefa SI dotyczy
sposobu, w jakim zbierane są dane na nasz temat. Jeden z partnerów twórców FM-a -
In - Game Advertising – za pomocą swojego oprogramowania, które wbudowane jest w bandy otaczające boisko, gromadzi informację dotyczące naszego IP (tym samym wie, z jakiego pochodzimy kraju) oraz wybieranego przez nas trybu pokazywania spotkań. Dzięki temu SI i firmy, których reklamy możemy zobaczyć podczas spotkania, są w stanie zaplanować kampanie reklamowe tak, by zyskać jak największą liczbę klientów.
Kolejnym sposobem zdobycia informacji jest system
Steam, dzięki któremu można dowiedzieć się, jak wielu graczy zakupiło grę właśnie tą metodą, a także, ile czasu przy niej spędzają. Miles zdradził, iż według ostatnich danych przeciętny gracz jednej rozgrywce poświęca średnio
240 godzin, co pomimo tego, że premiera miała miejsce już dawno temu, jest bardzo dobrym wynikiem. Według SI świadczy to o tym, iż wiele negatywnych opinii na temat najnowszej odsłony serii jest po prostu przesadzonych, a fani nadal dobrze się przy niej bawią.
Oprócz wspomnianych wyżej informacji, twórcy poprzez Steam dowiadują się także, jakim sprzętem dysponują gracze. Określony zostaje rodzaj procesora, karty graficznej, a nawet używanej rozdzielczości. Przykładem przydatności tego systemu może być sytuacja, w której twórcy zrezygnowali ze zwiększenia minimalnej rozdzielczości do
1280 x 800. Okazało się bowiem, iż ponad
30% graczy używa podczas grania o wiele mniejszej, bo tylko
1024 x 768. Niestety SI korzysta z tych danych dopiero od roku, więc nie mogli oni tym sposobem odpowiednio dopasować trybu 3D do naszych komputerów, czego wynikiem jest fakt, iż tylko
3% z nas posiada odpowiednią do niego kartę graficzną. Taki obrót sprawy spowodował, że wielu graczy przed pojawieniem się patcha miała poważne problemy nawet z trybem 2D. Na szczęście, już przy okazji FM 2010 wszystko powinno być w jak najlepszym porządku, ponieważ tym razem do testów została dopuszczona większa liczba sprzętów. Warto także zwrócić uwagę na to, iż twórcy dzięki temu systemowi
będą mogli określić, z jakich funkcji podczas gry korzystamy, więc będzie jasne, co dalej rozwijać, a z czego zrezygnować.
Bardzo pozytywne jest to, że nawet zwykli gracze mogą walnie przyczynić się do rozwoju FM-a na przestrzeni lat. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że wszelkie rozwiązania, na które zdecydowało się SI, nie pójdą na marne i pozwolą zbliżyć serię do ideału. Na koniec należy wspomnieć, iż kolejne blogi autorstwa Milesa Jacobsona zapowiedziane są na połowę przyszłego tygodnia, a już tydzień później pojawią się filmiki w serwisie
YouTube, gdzie będzie on przedstawiał nowe opcje.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ