Jak to w przypadku wszelakich dyskusji bywa, uruchomiona została sonda mająca zbadać, czy gracze w czasie pracy zagrywają się w dzieło Sports Interactive. Wyniki jednak pokazują, iż szanują oni swoje miejsce zatrudnienia, bowiem prawie 75% z nich kategorycznie temu zaprzeczyła. Z reguły taki wybór argumentowany był po prostu strachem przed surową ręką szefa i ewentualną karą związaną z takim postępowaniem. Jeden z użytkowników wspomniał nawet o ostrzeżeniu, które otrzymał od swojego pracodawcy za zbyt częstą grę w Football Managera 2009. Niektórzy sami przyznają, iż takie zachowanie w znaczącym stopniu przyczynia się do spadku jakości ich pracy, więc wolą nie ryzykować potencjalnym zwolnieniem. Mimo tego są również tacy, którzy nic sobie nie robią z zagrożeń i w każdej wolnej chwili uruchamiają grę na służbowym komputerze. W większości są to oczywiście szefowie firm lub ludzie pracujący w domu, pozostali natomiast bacznie obserwują swoje miejsce pracy i jeżeli na horyzoncie pojawia się szef, natychmiast minimalizują grę i zajmują się tym, co do nich należy. Gra w FM-a może być także niebezpieczna, czego doskonałym przykładem jest pewien gracz zatrudniony jako ochroniarz. Otóż prowadzi on rozgrywkę podczas… swojej zmiany. Jak się jednak okazuje, podobne zachowanie praktykowane jest również w siedzibie Sports Interactive, do czego przyznaje się jeden z pracowników. Miejmy nadzieję, że ta karygodna niesubordynacja nie odbije się na jakości gry.

---

Słowa kluczowe: