Zaufanie to podstawa dobrze funkcjonującego sportowca - zarząd ufa menedżerowi, a kibice swoim ulubieńcom, że odniosą sukces, przez co nie czują wielkiej presji wyniku. Niestety ten aspekt trochę szwankuje w FM-ie.
Gdyby ówczesny prezes Manchesteru United nie dał szansy zaczynającemu pracę w tym klubie Alexowi Fergusonowi, być może angielski klub nie osiągnąłby tak wielu wspaniałych wyników. A należy pamiętać, że Szkot na swój pierwszy sukces w nowym klubie czekał aż 6 sezonów! Kto wyobraża sobie tak długą karierę wielkim klubem bez zwycięstw w Football Managerze? I nie chodzi mi tutaj o nieumiejętność prowadzenia zespołu - mam na myśli raczej oczekiwania zarządu wobec gracza, który wcześniej zostałby zwolniony z posady. Niestety, jak to bywa przy wprowadzaniu nowych elementów do gry, mogą nieco szwankować, a FM się w tym momencie od innych tytułów nie różni. Tym wymagającym poprawki elementem według fanów jest
zaufanie zarządu i kibiców do menedżera. Oto kilka spostrzeżeń jednego z brytyjskich graczy:
Finanse
Zarząd może być zadowolony lub zaniepokojony stanem klubowego konta. Jak łatwo się domyślić, rada nadzorcza niechętnie spogląda na debet, natomiast zdecydowanie przychylniej zerka na spływające do budżetu kolejne miliony. Niestety w Football Managerze ma miejsce pewien
paradoks - prezes jest zadowolony, gdy klub zarabia, ale tylko wtedy, gdy konto klubowe wynosi kilka czy kilkanaście milionów! Nawet szybko i sprawnie redukując ogromne długi nie zadowolimy zwierzchników, którzy będą twierdzili, że wciąż nie są usatysfakcjonowani sytuacją finansową, a wartość atrybutu "Kontrola finansowa" w profilu menedżerskim jest narażona na zmniejszanie się.
Rozgrywki pucharowe
Jak to bywa w sporcie, są uczestnicy konkurencji i sukces, który chcą osiągnąć. W FM-ie istnieje problem rozgrywek pucharowych i oczekiwań ich dotyczący. Oczywiście klub wyznacza ambitne cele, niemniej żądny zwycięstw jest menedżer i piłkarze, jednak i Salomon z pustego nie naleje, gdy naszą 4-ligową ekipę czeka pojedynek z krajowym potentatem.
O ile gracz szybko weryfikuje oczekiwania, o tyle prezes ani o tym myśli - wciąż chce awansu do kolejnej rundy, nie zwracając uwagi na fakt praktycznego braku szans na zwycięstwo, aby w momencie rychłej porażki razem z kibicami okazywać niezadowolenie.
Transfery
Mamy pieniądze, to kupujemy dobrych zawodników, nie posiadamy ich, to inwestujemy w juniorów, których następnie wyszkolimy i sprzedamy. Niestety nie wszyscy rozumieją taką filozofię budowania zespołu, zwłaszcza
kibice. Sprowadzając nastoletniego juniora, grającego na co dzień w drużynie U-18,
nie możemy liczyć na ich przychylność. Oceniają wtedy nasz transfer na bezcelowy, zupełnie nietrafiony i tracą sympatię oraz zaufanie zarówno do menedżera, jak i zawodnika.
Pojedyncze spotkania
Mecz nie potoczył się po naszej myśli, na dziesięć minut przed końcem przegrywamy kilkoma bramkami i nie mamy złudzeń, że tym razem porażka jest nieunikniona. Jednak piłkarze doznają nadprzyrodzonego olśnienia i odrabiają straty,
wyrównując wynik meczu i zdobywając punkt. Kibice natomiast, zamiast cieszyć się z takiego obrotu sprawy, są niezadowoleni ze skuteczności czy ilości stworzonych sytuacji, nie zwracając uwagi na dramatyczny przebieg spotkania i heroiczny wyczyn ich ulubieńców.
Jak widać problemów jest sporo i wymagają one naprawy. Wszystkie te błędy powodują, oprócz zmniejszonej przyjemności z rozgrywki, czasami i jej zakończenie z powodu zwolnienia. Nie zapominajmy jednak, że kwestia wiary zarządu i kibiców w menedżera pojawiła się w FM-ie 2008 po raz pierwszy i nie powinniśmy wymagać zbyt wiele, a obdarzyć Sports Interactive
zaufaniem i oczekiwać Football Managera 2009, w którym z pewnością ujrzymy nową jakość wszelkich dostępnych opcji.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ