Debiut trzeciego wymiaru w grach z serii Football Manager wypadł średnio – z jakości grafiki niezadowolonych było wielu fanów. Wiadomym było jednak, że jest to element rozwojowy. Dziś możemy już ten rozwój zobaczyć na własne oczy!
Wczoraj i dziś opublikowane zostały w sumie trzy filmiki, na których przedstawiony jest trójwymiarowy widok meczowy w obecnym stadium. Oto one:
Pierwsze wideo jest zapisem meczu brazylijskich drużyn Sao Paulo i Vitoria, dwa następne są zbitką kilku spotkań. Na filmach możemy zaobserwować różne efekty pogodowe, stadiony i kibiców, dzięki czemu
poprawa względem 3D z FM 2009 jest już gołym okiem widoczna, a prace przecież wciąż trwają.
Dzisiaj również - oprócz nowego filmu z trzecim wymiarem w akcji - poznaliśmy sporo ciekawych informacji tekstowych na jego temat. Opisał je oczywiście
Miles Jacobson na swoim blogu. I tak wiemy, że widok meczowy został wzbogacony o ponad
100 nowych animacji, a te istniejące do tej pory także doczekały się wielu poprawek. To w dużej mierze zasługa zatrudnionego na pełen etat do pracy przy grze specjalisty w tej dziedzinie, który wniósł do firmy sporo swojego doświadczenia i wiedzy, bo wcześniej też pracował przy grach piłkarskich. Drugą kwestią są
stadiony - podejście SI do tworzenia tychże polega w dużym skrócie na tym, aby te w grze odzwierciedlały prawdziwą pojemność trybun i ich rodzaj, typy krzesełek oraz zadaszenie lub jego brak. Nie ma natomiast większych szans na to, że będą wiernymi kopiami rzeczywistych obiektów - raz, że to ogrom pracy, dwa, że dochodzą do tego wymogi licencyjne. Skoro mowa o stadionach, to wypada również napisać o
kibicach - twórcy planują (bo jeszcze nie zostało to zrealizowane), że w FM 2010 ich liczba na trybunach w widoku meczowym będzie zgodna z tą przedstawioną graczowi w ekranie spotkania. Dodatkowo fani mają reagować na wydarzenia na boisku. W grze zobaczymy
dwie nowe kamery, nazwane sideline i touchline (oba słowa na polski tłumaczy się jako
linia boczna). Można je wychwycić na filmach, aczkolwiek mogą one jeszcze ulec zmianie. Dodano też
efekty pogodowe - padający deszcz i śnieg będą nie tylko widoczne, ale również istotne dla zachowania piłki na boisku - podobnie zresztą sprawa wygląda ze
stanem murawy, a więc jej degradacją. Także
oświetlenie ma być dopracowane - cienie stadionu i zawodników będą zmieniać się w zależności od pory dnia, w jakiej rozgrywany jest mecz oraz pogody. Miles krótko poinformował też o poprawieniu grafik dotyczących samych piłkarzy oraz różnych rodzajów murawy.
Wygląda więc na to, że w kwestii widoku meczu poczyniono naprawdę sporo zmian, a jak to będzie wyglądać pod spodem? O tym dowiemy się już z następnej notki na blogu, w której dyrektor SI poruszy kwestię silnika meczowego i przytoczy rozmowę z
Paulem Collyerem, który jest za niego bezpośrednio odpowiedzialny.
Słowa kluczowe:
Komentarze (0)
Możliwość komentowania tylko dla zarejestrowanych użytkowników.
Nie masz konta? Zarejestruj się.
Drogi Rewolucjonisto, prosimy o przestrzeganie regulaminu i zapoznanie się z FAQ