Zaznaczam, że FM'18 jest pierwszym managerem na PC, w który w życiu gram (nie licząc bardzo drobnych epizodów z Sensible na Amidze w latach 90-tych i czegoś tam na Playstation kilka lat później), nie mam więc z tą grą żadnego doświadczenia.
Tym samym nurtuje mnie to co w temacie - co decyduje o tym, że grajek jest lepszy od drugiego?
Wartość? Nie. Zawodnicy o podobnych skillach mogą mieć diametralnie różne wyceny (najczęściej zależy to od ligi), jeden może być wyceniony na 200 tysięcy, drugi na 5 milionów (podaję w złotówkach, jakby co).
Skille? Tu się dopiero zaczyna problem.
Zaliczyłem już przez blisko dziesięć rozegranych sezonów zaliczyć 2,3 i 4 ligę angielską a więc na tej podstawie...
Decydować powinny skille podstawowe (czyli np u obrońcy - krycie, odbiór, szybkość, względnie gra głową, ustawianie się). Ale tak nie jest. Gracze ze skillami 14-15 w wyżej wymienionych umiejętnościach śmigają w 4 lidze angielskiej, nikt ich nie chce kupić, na boisku bywa różnie, raz lepiej, raz gorzej, ich wartość potrafiła oscylować w okolicy 15 tysięcy złotych (!).
A więc może decyduję tak skille główne, jak i poboczne (determinacja, siła, przewidywanie, itp)? Nic z tych rzeczy.
Porównuję sobie grajków na danej pozycji pod kątem wzmocnienia zespołu i co? I jajco. Już nie pokusiłem się o zliczanie wszystkich liczb i zsumowanie ich, ale patrzę tak względnie, na to jak bardzo zielony jest słupek po lewej stronie, potem środkowy a na końcu ten po prawej. I wychodzi na to, że grajek z dużo (przynajmniej względnie dużo) wyższym skillem zsumowanym wcale nie jest lepszy od tego potencjalnie słabszego, w sensie, ten słabszy ma dużo wyższa wartość (mowa o grajkach z tej samej ligi), w raporcie pojawia się nawet notka, że to "potencjalnie może zostać dobrym zawodnikiem ekstraklasy", chociaż ani skille na to nie wskazują, ani sam potencjał.
Rozumiem, że forma czasem może wzrosnąć a czasem spaść, ale nie chodzi tu o formę a o konkretne skille.
Pytam więc, bo nachodzi mnie zagowzdka. Szukam akurat skrzydłowych po obu stronach i nie wiem kogo kupić. Czy tego, który jest wymieniany jako gwiazda ligi, ma niezłe statystyki, ale skille takie sobie, czy też ten drugi, który nie ma wielkiej wyceny (czasem nawet stosunkowo bardzo niewielką), ale za to bardziej zielone słupki?
Pytam więc, czy są jakieś reguły, czy też rządzi pewien przypadek (być może celowy) i o (prawie) wszystkim decyduje forma i tak naprawdę nie ma to znaczenia, czy kupię zawodnika A, czy B (no chyba, że kupię prawdziwą gwiazdę z Man United, na którą rzecz jasna mnie nie stać).
Tak jeszcze a propos tych skilli... Wayne Rooney świecący się na zielono w każdym możliwym skillu, sprowadzony do Crewe Alexandra (4 liga)... Dwa niecałe sezony, bramki i asysty mogę policzyć na palcach, piłki tracone na rzecz przeciętnych przeciwników za to na tuziny, albo i kopy i ogólnie prawie kompletna beznadzieja...
Wszystko byłoby fajne, bo rozumiem, wiek już nie ten i emerytura. Ale w takim przypadku te skille powinny wszystkie polecieć w dół, no nie? A nie, że ja biorę do 4 ligi grajka ze skillami kolejno: 12, 15, 14, 14, 12, 13, 11... itd, itp a on przez dziesięć meczów nie potrafi bramy władować potęgom typu Macclesfield, Lincoln, czy Hartelpool. Wiadomo, że to nie może być tak, że sprowadzam takiego grajka i ten ładuje co sobotę hattricki kolejnym kelnerom, ale nie można też przeginać w drugą stronę.
Chyba, że jest coś, czego o tej grze nie wiem. Wobec tego pytam - co decyduje o klasie zawodnika?
Gratuluję wszystkim, którzy to przeczytali
Tym samym nurtuje mnie to co w temacie - co decyduje o tym, że grajek jest lepszy od drugiego?
Wartość? Nie. Zawodnicy o podobnych skillach mogą mieć diametralnie różne wyceny (najczęściej zależy to od ligi), jeden może być wyceniony na 200 tysięcy, drugi na 5 milionów (podaję w złotówkach, jakby co).
Skille? Tu się dopiero zaczyna problem.
Zaliczyłem już przez blisko dziesięć rozegranych sezonów zaliczyć 2,3 i 4 ligę angielską a więc na tej podstawie...
Decydować powinny skille podstawowe (czyli np u obrońcy - krycie, odbiór, szybkość, względnie gra głową, ustawianie się). Ale tak nie jest. Gracze ze skillami 14-15 w wyżej wymienionych umiejętnościach śmigają w 4 lidze angielskiej, nikt ich nie chce kupić, na boisku bywa różnie, raz lepiej, raz gorzej, ich wartość potrafiła oscylować w okolicy 15 tysięcy złotych (!).
A więc może decyduję tak skille główne, jak i poboczne (determinacja, siła, przewidywanie, itp)? Nic z tych rzeczy.
Porównuję sobie grajków na danej pozycji pod kątem wzmocnienia zespołu i co? I jajco. Już nie pokusiłem się o zliczanie wszystkich liczb i zsumowanie ich, ale patrzę tak względnie, na to jak bardzo zielony jest słupek po lewej stronie, potem środkowy a na końcu ten po prawej. I wychodzi na to, że grajek z dużo (przynajmniej względnie dużo) wyższym skillem zsumowanym wcale nie jest lepszy od tego potencjalnie słabszego, w sensie, ten słabszy ma dużo wyższa wartość (mowa o grajkach z tej samej ligi), w raporcie pojawia się nawet notka, że to "potencjalnie może zostać dobrym zawodnikiem ekstraklasy", chociaż ani skille na to nie wskazują, ani sam potencjał.
Rozumiem, że forma czasem może wzrosnąć a czasem spaść, ale nie chodzi tu o formę a o konkretne skille.
Pytam więc, bo nachodzi mnie zagowzdka. Szukam akurat skrzydłowych po obu stronach i nie wiem kogo kupić. Czy tego, który jest wymieniany jako gwiazda ligi, ma niezłe statystyki, ale skille takie sobie, czy też ten drugi, który nie ma wielkiej wyceny (czasem nawet stosunkowo bardzo niewielką), ale za to bardziej zielone słupki?
Pytam więc, czy są jakieś reguły, czy też rządzi pewien przypadek (być może celowy) i o (prawie) wszystkim decyduje forma i tak naprawdę nie ma to znaczenia, czy kupię zawodnika A, czy B (no chyba, że kupię prawdziwą gwiazdę z Man United, na którą rzecz jasna mnie nie stać).
Tak jeszcze a propos tych skilli... Wayne Rooney świecący się na zielono w każdym możliwym skillu, sprowadzony do Crewe Alexandra (4 liga)... Dwa niecałe sezony, bramki i asysty mogę policzyć na palcach, piłki tracone na rzecz przeciętnych przeciwników za to na tuziny, albo i kopy i ogólnie prawie kompletna beznadzieja...
Wszystko byłoby fajne, bo rozumiem, wiek już nie ten i emerytura. Ale w takim przypadku te skille powinny wszystkie polecieć w dół, no nie? A nie, że ja biorę do 4 ligi grajka ze skillami kolejno: 12, 15, 14, 14, 12, 13, 11... itd, itp a on przez dziesięć meczów nie potrafi bramy władować potęgom typu Macclesfield, Lincoln, czy Hartelpool. Wiadomo, że to nie może być tak, że sprowadzam takiego grajka i ten ładuje co sobotę hattricki kolejnym kelnerom, ale nie można też przeginać w drugą stronę.
Chyba, że jest coś, czego o tej grze nie wiem. Wobec tego pytam - co decyduje o klasie zawodnika?
Gratuluję wszystkim, którzy to przeczytali
Najnowsze posty