Witajcie, Towarzysze!
Prosto z mostu i bezpośrednio- zafrasowany nieporadnością w grze defensywnej w nowej odsłonie Football Managera, postanowiłem założyć nowy temat celem ustalenia, czy problemy z grą w obronie są kwestią indywidualną, czy mimo wszystko (nadal) globalną.
Wraz z udostępnieniem graczom wersji beta gry, w którą większość z nas zapewne miała przyjemność grać, wszystkich nas raziła w oczy indolencja naszych podopiecznych w grze obronnej. Każdy grał jak Barcelona, mecze kończyły się z obustronną liczbą strzałów przewyższających skromne 20 (piękny ofensywny futbol, powiecie).
Gram Wisłą. Zacząłem na około tydzień przed oficjalną premierą, czyli grałem karierę już w wersji beta. Wówczas, jak i teraz, wciąż według mojej opinii gra defensywna jest daleka od przyzwoitości. Będąc maniakiem serii, grając nieprzerwanie od czasów klasyki w postaci CM 01/02, nie miałem problemów z ustawieniem zespołu i wymuszeniem na nim oferowanego przeze mnie sposobu gry.
Ale do rzeczy, o co chodzi. Rozegrałem do tej pory 7 meczów w lidze, wszystkie oglądając w pełnym wymiarze czasowym. Poniżej mecze i wyniki:
Wisła 2:0 Polonia
Pogoń 0:4 Wisła
Widzew 0:3 Wisła
Wisła 2:0 Zagłębie
Korona 1:2 Wisła
Górnik Zabrze 1:2 Wisła
Legia 2:1 Wisła
Czytając to wciąż pewnie myślicie- "zomfg wtf ale o co mu chodzi?". A chodzi mi o to:
http://i48.tinypic.com/35iu7ux.png
Mój umysł analityczny dostrzega ogromną zależność. Poziom gry destrukcyjnej jest zbliżony do tego, jaki oferujemy sobie z kolegami nawzajem w cotygodniowych rozgrywkach na osiedlowym orliku. W każdym z rozegranych przeze mnie do tej pory meczów, przeciwnik posiadał zdecydowaną przewagę nade mną w mojej strefie obronnej. Co ciekawe- w pięciu z siedmiu meczów, ja miałem przewagę w strefie obronnej przeciwnika- większą lub mniejszą. Pomimo stosunkowo wysokich wygranych i ciekawych meczów w ofensywie oferowanych przez mój zespół, wszystkie mecze to (według zamieszczonych przeze mnie wycinków) kopanina w środku boiska.
Moja założenie- grając w CM/FM od przełomu wieków XX i XXI, nie wierzę że nagle nie potrafię ustawić swojego zespołu w obronie. Silnik meczowy nadal jest, przepraszam że kolokwialnie, chujowy.
Dochodząc do meritum- czy u Was wygląda to tak samo? Czy jednak silnik jest dobry, a chujowy jestem ja? Zobaczcie jak to wygląda u Was i zapraszam do dyskusji.
Uprzedzając pytania- gram formacją 4-2-3-1:
- Bramkarz
- Boczni obrońcy / wsparcie
- Środkowi obrońcy / obrona
- Pomocnik odbierający piłkę / obrona
- Pomocnik odbierający piłkę / wsparcie
- Skrzydłowy / atak
- Wysunięty rozgrywający / wsparcie
- Skrzydłowy / atak
- Wysunięty napastnik lub Cofnięty napastnik / atak
Wszystkie zespoły z którymi się mierzyłem grały taką samą formacją, lub 4-4-1-1.
Nie wierzę w to że to moja wina :-)
Prosto z mostu i bezpośrednio- zafrasowany nieporadnością w grze defensywnej w nowej odsłonie Football Managera, postanowiłem założyć nowy temat celem ustalenia, czy problemy z grą w obronie są kwestią indywidualną, czy mimo wszystko (nadal) globalną.
Wraz z udostępnieniem graczom wersji beta gry, w którą większość z nas zapewne miała przyjemność grać, wszystkich nas raziła w oczy indolencja naszych podopiecznych w grze obronnej. Każdy grał jak Barcelona, mecze kończyły się z obustronną liczbą strzałów przewyższających skromne 20 (piękny ofensywny futbol, powiecie).
Gram Wisłą. Zacząłem na około tydzień przed oficjalną premierą, czyli grałem karierę już w wersji beta. Wówczas, jak i teraz, wciąż według mojej opinii gra defensywna jest daleka od przyzwoitości. Będąc maniakiem serii, grając nieprzerwanie od czasów klasyki w postaci CM 01/02, nie miałem problemów z ustawieniem zespołu i wymuszeniem na nim oferowanego przeze mnie sposobu gry.
Ale do rzeczy, o co chodzi. Rozegrałem do tej pory 7 meczów w lidze, wszystkie oglądając w pełnym wymiarze czasowym. Poniżej mecze i wyniki:
Wisła 2:0 Polonia
Pogoń 0:4 Wisła
Widzew 0:3 Wisła
Wisła 2:0 Zagłębie
Korona 1:2 Wisła
Górnik Zabrze 1:2 Wisła
Legia 2:1 Wisła
Czytając to wciąż pewnie myślicie- "zomfg wtf ale o co mu chodzi?". A chodzi mi o to:
http://i48.tinypic.com/35iu7ux.png
Mój umysł analityczny dostrzega ogromną zależność. Poziom gry destrukcyjnej jest zbliżony do tego, jaki oferujemy sobie z kolegami nawzajem w cotygodniowych rozgrywkach na osiedlowym orliku. W każdym z rozegranych przeze mnie do tej pory meczów, przeciwnik posiadał zdecydowaną przewagę nade mną w mojej strefie obronnej. Co ciekawe- w pięciu z siedmiu meczów, ja miałem przewagę w strefie obronnej przeciwnika- większą lub mniejszą. Pomimo stosunkowo wysokich wygranych i ciekawych meczów w ofensywie oferowanych przez mój zespół, wszystkie mecze to (według zamieszczonych przeze mnie wycinków) kopanina w środku boiska.
Moja założenie- grając w CM/FM od przełomu wieków XX i XXI, nie wierzę że nagle nie potrafię ustawić swojego zespołu w obronie. Silnik meczowy nadal jest, przepraszam że kolokwialnie, chujowy.
Dochodząc do meritum- czy u Was wygląda to tak samo? Czy jednak silnik jest dobry, a chujowy jestem ja? Zobaczcie jak to wygląda u Was i zapraszam do dyskusji.
Uprzedzając pytania- gram formacją 4-2-3-1:
- Bramkarz
- Boczni obrońcy / wsparcie
- Środkowi obrońcy / obrona
- Pomocnik odbierający piłkę / obrona
- Pomocnik odbierający piłkę / wsparcie
- Skrzydłowy / atak
- Wysunięty rozgrywający / wsparcie
- Skrzydłowy / atak
- Wysunięty napastnik lub Cofnięty napastnik / atak
Wszystkie zespoły z którymi się mierzyłem grały taką samą formacją, lub 4-4-1-1.
Nie wierzę w to że to moja wina :-)
//Edytowano 1 raz, ostatni raz 06.11.2012, 00:34
Najnowsze posty