[quote="Kenjiro75"]Witam,
gram w FM2014 od dnia premiery. Mam kilka pytań i wątpliwości:

1. Prowadzę Lecha Poznań, jestem w połowie sezonu. Do moich kluczowych zawodników zaczynają dobijać się zagraniczne kluby, a kiedy odrzucam ich oferty, agenci tych zawodników chcą podpisać nowe kontrakty. Problem w tym, że żądają oni nierealnych pieniędzy na pensje dla zawodników (np. 2 mln zł), podczas gdy u mnie maks. opcja to 87 tys na przykład. Rozmowy kończą się oczywiście fiaskiem. Czy tego nie da się uniknąć? Czy to oznacza, że ci zawodnicy prędzej czy później będą domagali się wystawienia na listę transferową i ich stracę?

2. Czy można jakoś odwołać zawodnika z wypożyczenia przed terminem?

3. Czy w ciągu trwania sezonu warto w ogóle schodzić z tygodniowymi intensywnościami treningów poniżej "bardzo wysoka"? Mam tak ustawione i nikt nie narzeka, ale nie wiem jaki to ma wpływ na kondycję zawodników.

Na razie tyle, dzięki![/quote]

Ad.1 U mnie rozmowy w sprawie kontraktu prowadzi dyrektor sportowy, możesz przy negocjacjach zaproponować jakieś klauzule, np: klauzula % wzrostu wynagrodzenie lub premia po liczbie strzelonych bramek w sezonie itp.
Ad. 2 Jeżeli przy wypożyczeniu nie dałeś klauzuli: może zostać odwołany z wypożyczenia to się nie da.
Ad. 3 Ja mam ustawiony trening na wysoki i z kondycją wszystko ok.
Mam nadzieje, że pomogłem

[quote="bart(KSC)"][quote="Kenjiro75"]Witam,
gram w FM2014 od dnia premiery. Mam kilka pytań i wątpliwości:

1. Prowadzę Lecha Poznań, jestem w połowie sezonu. Do moich kluczowych zawodników zaczynają dobijać się zagraniczne kluby, a kiedy odrzucam ich oferty, agenci tych zawodników chcą podpisać nowe kontrakty. Problem w tym, że żądają oni nierealnych pieniędzy na pensje dla zawodników (np. 2 mln zł), podczas gdy u mnie maks. opcja to 87 tys na przykład. Rozmowy kończą się oczywiście fiaskiem. Czy tego nie da się uniknąć? Czy to oznacza, że ci zawodnicy prędzej czy później będą domagali się wystawienia na listę transferową i ich stracę?

2. Czy można jakoś odwołać zawodnika z wypożyczenia przed terminem?

3. Czy w ciągu trwania sezonu warto w ogóle schodzić z tygodniowymi intensywnościami treningów poniżej "bardzo wysoka"? Mam tak ustawione i nikt nie narzeka, ale nie wiem jaki to ma wpływ na kondycję zawodników.

Na razie tyle, dzięki![/quote]

Ad.1 U mnie rozmowy w sprawie kontraktu prowadzi dyrektor sportowy, możesz przy negocjacjach zaproponować jakieś klauzule, np: klauzula % wzrostu wynagrodzenie lub premia po liczbie strzelonych bramek w sezonie itp.
Ad. 2 Jeżeli przy wypożyczeniu nie dałeś klauzuli: może zostać odwołany z wypożyczenia to się nie da.
Ad. 3 Ja mam ustawiony trening na wysoki i z kondycją wszystko ok.
Mam nadzieje, że pomogłem [/quote]

Przez cały sezon masz ustawiony trening na wysoki ?

Tak, przy trenowaniu taksy nawet na bardzo wysoki i żeby szybciej się jej nauczyli mam ustawione 3 takie same.

[quote="Kenjiro75"]

1. Prowadzę Lecha Poznań, jestem w połowie sezonu. Do moich kluczowych zawodników zaczynają dobijać się zagraniczne kluby, a kiedy odrzucam ich oferty, agenci tych zawodników chcą podpisać nowe kontrakty. Problem w tym, że żądają oni nierealnych pieniędzy na pensje dla zawodników (np. 2 mln zł), podczas gdy u mnie maks. opcja to 87 tys na przykład. Rozmowy kończą się oczywiście fiaskiem. Czy tego nie da się uniknąć? Czy to oznacza, że ci zawodnicy prędzej czy później będą domagali się wystawienia na listę transferową i ich stracę?
[/quote]

To dość realistyczne. Logiczne, że lepsi zawodnicy będą chcieli uciekać do lepszych lig.
U mnie nawet Honda w pierwszym okienku uciekł na siłę z CSKA. Musieli go oddać za marne 4mln ojro.

Negocjuj ofertę. Żądaj kosmicznych pieniędzy za piłkarza, wtedy nie domaga się lepszego kontraktu.

Mam do Was pytanie bo zaczyna mnie to już powoli irytować. Mianowicie notorycznie prowadząc 2:0, 3:0, 4:1 remisuje. Nie ważne co im powiem w przerwie czy nie ruszę taktyki czy ją zmienię na bardziej defensywną czy dam im chwile odpoczynku czy nadal każę im grać normalnie wygrywając 2:0 i do przerwy grając super i tak nie mogę być pewny wygranej.
A już najdziwniejsze było prowadzenie 2:0 do 70 minuty i porażka 2:3.
Albo prowadziłem 4:1 do 65 minuty skończyło 5:5.
Dla mnie to dziwne.
Ja wiem że takie rzeczy w piłce się zdarzają ale nie kilkanaście razy w sezonie...

te twoje to pikuś. Wygrywaj 5:0 do 70 minuty, grając w przewadze i zremisuj. )

I właśnie. Widzę że nie tylko ja tak mam.