[quote="Makaronczterojajeczny"]debilizm tej gry osiagnąl kolejny szczyt kretynizmu i ignorancji programistów. I prosze mi nie mówić,że to się zdarza, bo jest to argument godny pożytecznego idioty. Posiadanie piłki 70% prowadzenie 3:0 . Mecz a jakże kończy się wynikiem 3:3 Pierwsza bramka z 60 metrów druga z 30 trzecia z 20. Strzały 22(8) do 3(3). Powtórka pucharu. Strzały 8(3) do 1(1) posiadanie piłki 68 do 32. Wynik wiadomy .Porazka 1:0. Napisze. TO jest KURWA debilizm i to najwyższych lotów. Aczkolwiek ta gra przekonała mnie .NIE kupować więcej tego losowego badziewia.[/quote]
A nie zastanowiłeś się nad swoją taktyką i Twoim sposobem rozgrywania meczu? Nie sposób nie być pożytecznym idiotą i nie powiedzieć: to się zdarza. Daleko nie szukając finały LM z 1998/99 albo 2004/05. Pamiętam finał Pucharu Mistrzów Bayern - Leeds Utd z 1974/75. Byłem wtedy już na świecie i to w postaci dość wyrośniętego dziecięcia, kibicowałem Bayernowi bo tam grał mój idol Beckenbauer ale Leeds Utd to była Anglia, legenda footbalu... Grali Anglicy, Niemcy stworzyli może trzy sytuacje ale wygrali oczywiście Niemcy i to 2:0. Posiadanie piłki musiało być chyba z 80% do 20% dla Leeds, ale jednak... Posiadanie piłki to tylko jeden z elementów, nie zawsze wystarcza do zwycięstwa a nawet dość często nie ma większego znaczenia. Czy końcowy wynik 3:3 przy strzałach 8:3 jest nieprawdopodobny? Te 22 strzały pomijam - po co każesz strzelać, skoro oni tego nie umieją i tylko marnują sytuacje? Jeżeli stosunek strzałów niecelnych do celnych jest większy od 2:1 to znaczy, że jest coś nie halo z taktyką. Ilość rzadko przechodzi w jakość.
Podumaj trochę nad taktyką i jej zmianami w trakcie meczu bo tutaj chyba tkwi problem.

Ja gram w 8 lidze angielskiej i takich cudów w "9" miałem ze cztery. Poza tym, każdy z tych grajków ma "zapalone" rzadziej strzelaj bo to są patafiany. No i to wieczne porównywanie to jakaś choroba,czy co innego, bo ani ja, ani mój przeciwnik to nie Bayern Monachium, a nawet Angola.
Ja już sobie awansowałem i proszę tych głodnych kawałków o dopracowywaniu taktyki nie wstawiać, bo w zeszłym sezonie miałem średnią utrzymania piłki 65% i strzałow miałem dużo,ale nikt mi nie walił trzech bramek z odległości średnio 35 metrów. No i proponował bym czytac ze zrozumieniem. Ja PROWADZIŁEM 3:0 by stracić trzy bramki w sposób kuriozalny. Tę pierwszą bramke straciłem z 50 metrów a nie z 60 bo tyle jest na okrągło z punktu przecięcia lini srodkowej z autową minus około 10.


Obejrzałem sobie skróty Leeds- Bayern. Nudne jak flaki z olejem. i Angole nie mieli żadnej sytuacji. No i te ich dośrodkowania i wrzutki w pole karne. Toż ich Europa rozgryzła juz w latach 60.

// Edytowano 4 razy, ostatni raz 18.01.2015 o godz. 11:51

Karnego nie podyktował Pan sędzia dla Leeds, ale mnie tez nieuznał i to nie raz prawidłowej bramki.

Porównywanie służy do tego żeby za pomocą mniejszej ilości słów wyjaśnić coś co wymagało by dłuższej tyrady więc nie bardzo rozumiem Twoje oburzenie. Podałem pierwsze lepsze przykłady drużyn/zawodników z najwyższej półki - na tym poziomie takie "cuda" się zdarzają więc co dopiero w 8 lub 9 lidze? Tam powinien to być wręcz chleb codzienny. Ja zrozumiałem, że prowadziłeś 3:0 i straciłeś trzy głupie bramki. Jeżeli coś takiego może mieć miejsce na poziomie mistrzowskim to uważasz, że gracze 8 lub 9 ligi nie mają prawa popełniać takich błędów? Będą je popełniać, będą czuć się zwycięzcami prowadząc 3:0 i gdy nie spróbujesz temu zapobiec (a na tym poziomie ligowym jest to cholernie trudne) to "posypią się" po pierwszej wpadce. Pierwsza bramka, jak piszesz, padła po ewidentnym błędzie bramkarza i to mógł być ten kamyczek wywołujący lawinę. Tak bywa w naturze i tak bywa w grze.
Pisząc o popracowaniu nad taktyką nie miałem na myśli stworzenia jakiejś "super tac" tylko bardziej o reagowaniu na to co się dzieje i odpowiednich zmianach nie tyle formacji co bardziej mentalności i stylu gry.
Owszem, wiele meczy z przed lat teraz wydają się nudne jak flaki z olejem - ja oglądałem jako młodociany kibic nie znający stylu gry z XXI wieku. Nie dałem tego przykładu jako "supermeczu" tylko jako przykład, że posiadanie piłki to tylko jeden malutki kroczek na drodze do sukcesu i na dodatek wcale niekonieczny. Świadczy on tylko o tym, że dana drużyna częściej lub rzadziej była w posiadaniu piłki i o niczym więcej.
P.S. A jeżeli chodzi o uznawanie/nieuznawanie prawidłowych lub nieprawidłowych bramek i karnych to dopóki nie wprowadzi się możliwości analizy sytuacji w trakcie meczu to tak będzie zawsze.

Jeżeli już to proszę prowadzić porównania w zbiorze elementów podobnych. Twierdzenia "może" "najprawdopodobniej" i tak dalej są tylko hipotezami.

Zresztą walenie z 30 metrów po okienkach, bramek z 30 metrów, przez graczy o umiejętności "krewetki",albo skuteczność rzutów karnych na poziomie 99% są też zapewne skutkami mojej taktyki. Być może,ale bardziej skłania mnie to do hipotezy o losowości gry, i animacji.

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 18.01.2015 o godz. 13:47

[quote="Makaronczterojajeczny"]Jeżeli już to proszę prowadzić porównania w zbiorze elementów podobnych. Twierdzenia "może" "najprawdopodobniej" i tak dalej są tylko hipotezami.

Zresztą walenie z 30 metrów po okienkach, bramek z 30 metrów, przez graczy o umiejętności "krewetki",albo skuteczność rzutów karnych na poziomie 99% są też zapewne skutkami mojej taktyki. Być może,ale bardziej skłania mnie to do hipotezy o losowości gry, i animacji.[/quote]

Zawsze mając umiejętności krewetki łatwiej strzelić fartowną bramkę niż być bramkarzem amatorem. Ta 8 liga to i tak gorsza pewnie niż polska liga szkolna liceów w Warszawie, a tam takie rzeczy widziałem jak grałem haha ( Nasz bramkarz puścił bramkę z wolnego z ok.70 metrów)

ja też grałem, nawet w trzeciej lidze więc trochę też wiem. Tych bramek "fartownych" jest o połowę za dużo. Nie liczę ich, bo mi się nie chce. No i karne. Tu słaby zawodnik ma "gorzej" niż nawet słaby bramkarz.

z karnymi się nie zgodzę, bo można go uderzyć na siłę albo chociaż po ziemi w któryś róg precyzyjnie co nawet amator potrafi ( nie mówię o celowaniu w okienko czy udawania Panenki) i bramkarz- amator ma problem. W tej 8 lidze to przecież masz policjantów i strażaków pewnie, jak będziesz miał tyle błędów w BPL to można zgłosić. U mnie w ekstraklasie ostatnio się poprawiło i nie ma praktycznie błędów, a bugi już zniknęły

// Edytowano 1 raz, ostatni raz 18.01.2015 o godz. 14:44

słaby zawodnik strzela karne na wsokości około metra,bo strzelić mocno po ziemi jest bardzo trudno wbrew pozorom i piłkę się podnosi. Po drugie wcale nie jest tak łatwo strzelić mocno i celnie. No więc słaby zawodnik strzela na wysokości metra w kierunku któregoś słupka. I mamy 50% szans na obronę. Dobry bramkarz po ułożeniu ciała wie w którą stronę ten słaby zawodnik strzeli. Ten karny to wygląda tak łatwo w telewizji.

[quote="magic10rm"]
Kończąc generowanie piłkarzy: oprócz tego, że to mikrusy, to jeszcze nieprofesjonalni, nieskłonni do utrzymania formy, bojący sie meczy o stawkę, niezdeterminowani debile.
Ileż się muszę uszukać piłkarza, żeby mógł grać o dużą stawkę, trzymał formę i chciał trenować jak człowiek, a nie tracił statsów co miesiąc. Koszmar znowuż.

Marzy mi się, żeby takie poprawki wprowadzili do 16. Coraz częściej myślę, żeby usunąć Menago i nie wrócić do niego, tak jak to zrobiłem z FIFą 3 lata temu. Podejrzewam, że 16 będzie moim ostatnim efemem w życiu, jeżeli oczywiste sprawy będą ciągle tak katastrofalnie rozwiązywane.[/quote]

No tu niestety się zgodzę. Gra BARDZO losow dobiera atrybuty, często obrońca ma wykańczanie akcji na poziomie 17-19, poza tym tak jak kolega pisał mentalne atrybuty i atrybuty osobowości to często smiech na sali. Na szczęście jest coś takiego jak FMRTE, a w nim WONDERKID GENERATOR czyli generator talentów, w którym można ustawic porcentowy podział potencjalnych atrybutów, przypisac atrybuty do pozycji i wtedy gra generuje naprawdę piekne talenciaki