Witam, mam nietypową sytuację i jestem ciekaw czy ktoś może wie co z niej wyniknie. Otóż mój kluczowy zawodnik w trakcie okresu przygotowawczego przyszedł do mnie z prośbą bym pozwolił mu odejść do większego klubu (interesowały się nim niestety topowe kluby). Zaproponowałem, że sprzedam go, ale dopiero po sezonie na co ten się zgodził. Jednak jakiś tydzień później złapał kontuzję wykluczającą go z gry na 8-9 miesięcy, w praktyce straci dosłownie cały sezon. I teraz się zastanawiam, czy jeżeli nikt po niego się nie zgłosi po tym sezonie (w końcu kupowanie piłkarza który miał taką przerwę od gry to wielka niewiadoma, a w dodatku jestem pewien że jego atrybuty oraz potencjał ucierpią) to zawodnik pogodzi się z tym, czy będzie na mnie zły, że go nie sprzedałem? Podkreślę, zakładam scenariusz w którym nie wpłyną za niego żadne oferty po zakończeniu obecnego sezonu.
Najnowsze posty